male pytanko:)

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

08 marca 2008, 19:16

jesli mam dwie jednakowe suche karmy, i jedna jest ciemnobrazowa, a druga jasnobrazowa - wyrazna roznica, tzn ze ktora z nich jest zepsuta, albo stara???
A chodzi mi o to,ze zmienilam na rc.dla sterylizowanych kotek.1opakowanie zjedzone ( 400gram), kupilam 2gie (1,5kg), i ma kolor bardzo jasny. Nie mam juz starego opakowania, bo chrupki przesypalam do puszki, natomiast na 2gim data jest ok( do 2009.06). Tylko ze jak dla mnie ta jasna karma smierdzi- ale moze to zapach świeżości...
Ostatnio zmieniony 08 marca 2008, 19:24 przez ania1985, łącznie zmieniany 1 raz.
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

08 marca 2008, 19:21

Pewnie ta jasna, bo się utleniła. Ostatnio widziałam w sklepie InDoora, który normalnie jest ciemny, ale połowa była właśnie bardzo jasna.
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

08 marca 2008, 19:21

już gdzies był o tym wątek, ze trafia się rózna partia tej samej karmy... nie wiem od czego to zalezy :roll:
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

08 marca 2008, 19:25

to nie dawac jej tego ?? jak sie utlenila to sie nie nadaje?
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

08 marca 2008, 19:32

Aniu, ja bym się zdała na kota. Starej lub zepsutej po prostu nie zje
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

08 marca 2008, 19:35

ok, to wsypalam troche na probe.
no nie chcialabym miec jakiegos rzyganka, albo biegunki, bo juz starczy tych dolegliwosci:)
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

08 marca 2008, 19:46

Dośka pisze:Aniu, ja bym się zdała na kota. Starej lub zepsutej po prostu nie zje
Co racja, to racja. Koty są wybredne i zepsutego raczej na pewno nie tkną.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

08 marca 2008, 21:14

No i co, kociasty zjadł tą nową? Według mnie ona jest ok. Niejeden raz się przekonałam, że im karma ma bardziej intensywny zapach (a te dobre karmy potrafią cuchnąć makabrycznie) tym jest świeższa. Moja mama natychmiast poznaje, że przyszła nowiutka partia karmy bo zaraz czuć ją w całym pokoju :lol:, a już pod koniec opakowania zapach prawie całkowicie zanika. Nie wiem tylko czy to dotyczy wszystkich karm - ja mam do czynienia z Hill'sem. Ale nie ma co się zastanawiać, tylko tak jak radziły moje przedmówczynie dać kotu do spróbowania. Nieświeżej karmy on nie tknie - może smak ma kiepski, ale z węchem wszystko u niego w porządku :wink: .
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

09 marca 2008, 09:32

zjada tą karme:)
jedna rzecz mnie denerwuje w kotach...ze one zjadaja wiekszosc rzeczy ktore znajda:) wpuscilam ja do zakazanego pokoju, bardzo sie cieszyla, dziekowala mi przymilajac sie i mruczac, ale oczywiscie musiala zjesc kawalek jakiegos kwiatka...na szczescie malutki...
koty sa calkiem madre, tylko po co jedza nawet to co trujace:/
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

09 marca 2008, 09:37

ania1985 pisze: koty sa calkiem madre, tylko po co jedza nawet to co trujace:/
Borysek będzie wiedział najlepiej bo jest biologiem :) . Podejrzewam, że dzikie by nie zjadły - mama by je nauczyła co wolno brać do pyszczka, a czego nie. Domowe (niewychodzące) zatracają pewne instynkty bo nie muszą walczyć o przetrwanie, no i żyją z dala od natury. Tak mi się wydaje 8) Fajnie, że kociasty wcina karmę - to zaczy, że jest OK :wink: .
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

09 marca 2008, 14:05

ATA ma rację. To nie jest tak, że jedzą nawet trujące. Generalnie dzikie zwierzęta unikają śmiertelnie trujących roślin z ich rodzimej flory (rzecz jasna jest to szczególnie dobrze widoczne u roślinożerców ;) ). Niestety w domu (czy w ogrodzie) wiele roślin to nieznani kotom przybysze (często z innych stref klimatycznych), a po drugie - na nieszczęście kota - mniej lub bardziej szkodliwi. Ciekawski albo znudzony monotonią niewychodzący kot, mający niewielki wybór gatunkowy :) - często kusi się na taką zieloną przekąskę. Niestety jego przytłumiony instynkt też temu sprzyja.
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

11 kwietnia 2008, 14:32

Nie będę zakładała nowego tematu, ale też mam małe pytanko :roll: Czy to może normalne, że kot na wiosnę mniej je? Dotychczas zjadał dwa razy dziennie po 100g puszki, albo jakiegoś mięsa (puszki są różne i smaki też) oraz jakieś 40g suchej karmy. Teraz te mięsne i puszkowe dania dzieli na kilka razy a suchego je naprawdę bardzo mało . Chciałabym, żeby to jadł, bo jest tam karma dla kastratów, pielęgnująca zęby i na odkłaczanie. Nie jest chory. Wręcz przeciwnie. Czuje się u mnie coraz lepiej i ma sporo ruchu, myślałam, że będzie typowym kanapowcem, ale on gania i skacze po całym mieszkaniu. Waży lekko ponad 5kg, ale lekarz mówił, że jest szczupły, bo można mu żebra policzyć, lecz nie powinien przytyć już więcej jak 1kg. Wygląda na grubaska, bo ma puszystą sierść. Podobno zdrowy kot, to szczupły kot, ale ja się zaczynam martwić, czy taka ilość jak on zjada, to nie za mało jak na tą wagę i wiek :?
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

11 kwietnia 2008, 16:37

ja nie jestem specjalista, ale moja ostatnio je jakby wiecej:)
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

11 kwietnia 2008, 17:20

W przypadku Polci zauważyłem zależność ilość zjadanej karmy od ilości ruchu bez względu na porę roku (mowa o kocie niewychodzącym) :lol: Jeśli Pola ma dzień, w którym mniej czasu spędza na bieganiu i zabawie - automatycznie mniej je. Kiedy z kolei więcej się bawi - od razu częściej zagląda do miski. Zabawnie to wygląda, bo wystarczy, że poszaleje kilkanaście minut i następnie szybko pędzi do michy najeść się bobków :lol: Sama najlepiej wie kiedy i ile ma jeść :wink:
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

11 kwietnia 2008, 21:48

Borysek pisze: Jeśli Pola ma dzień, w którym mniej czasu spędza na bieganiu i zabawie - automatycznie mniej je. Kiedy z kolei więcej się bawi - od razu częściej zagląda do miski.
no właśnie, a mój ostatnio więcej się rusza i je jakby mniej chętnie :? a może ja juz jestem przewrażliwiona :roll:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości