Ale ja wiem, że nie miałaś złych intencji Po prostu jestem w stałym kontakcie z Małgosią i dopytuję ja jak tam Tiffka z innymi kociakami - i to mnie właśnie martwi (gdyż są raczej kiepskie), nie jej pychol. Dla mnie ma tak samo cudowny jak Maniuś.
A co do okresu zaprzyjaźniania się bardzo bym chciała, aby tak bylo
Maniuś wraz z Tiffką opiekują się nową lokatorkę
rady Amiki sa napewno madre i bezcenne, choc faktycznie w lazience troche nie najlepiej kota zamykac. no...jeszczce zalezy od lazienki,w mojej np nie dalo by rady:) tyle niebezpieczenstw do wylizania, proszki plyny, dziura pod wanna...ale faktycznie pamietam ze jak Kiciunia przybyla ( taka malenka ah:)) to przez pierwsze dni zyla ze mna w pokoju a potem zaczynala zwiedzac. choc to zupelnie inna sprawa i tylko moje wspomnienia, bo w koncu byla i jest jedna. rozpieszczona panienka.
czekamy ( chyba moge w imieniu Wszystkich) z niecierpliwoscia na piekna Tiffany:) dla mnie juz jest wyjatkowym forumowym kociakiem.
czekamy ( chyba moge w imieniu Wszystkich) z niecierpliwoscia na piekna Tiffany:) dla mnie juz jest wyjatkowym forumowym kociakiem.
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Najświeższe wieści Tiffi od prawie dwóch godzin w drodze do Krakowa
Kasiu moje Kocianki są rodzeństwem i jakoś nie widzę specjalnej zażyłości między nimi. Żadnego mycia, czy kocięcych zapasów. Czasem pobrykają za soba jak dwa koniki i raz na jakiś czas śpią koło siebie na ulubionym fotelu Jusi (nigdzie indziej aż tak blisko siebie nie leżą, ale to chyba z uwagi że za mało miejsca ).Kasia i Maniuś pisze:... jestem w stałym kontakcie z Małgosią i dopytuję ja jak tam Tiffka z innymi kociakami - i to mnie właśnie martwi (gdyż są raczej kiepskie), ....
... A co do okresu zaprzyjaźniania się bardzo bym chciała, aby tak bylo
Ale wiem, że razem jest im lepiej i raźniej jak są same w domu .
Oj Borysku, Borysku na którym forum Ty ostatnio buszujesz
Tu się zaczęło moje kuszenie
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... art=45#top
Tu się zaczęło moje kuszenie
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... art=45#top
Ostatnio zmieniony 22 września 2008, 22:03 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
Na pewno tak Musi tylko wytłumaczyć Maniusiowi, że już nie jest jedynakiem i będzie się musiał dzielić swoją panią z nową domowniczką. A to może nie być takie łatwe. Musimy się uzbroić w cierpliwość - na pewno Kasia niedługo się odezwieAmika pisze:Kicia ma pierwszeństwo.
Jak już ją zakwateruje i nakarmi to pewnie do nas zajrzy
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Jesteśmy już w domku, odkryłam, że między pokojem a przedpokojem mam drzwi. Tiffi siedzi w części przedpokój, łazienka; a Maniuś pokój, kuchnia. Cóż mogę rzec - zrozumienie, że nie jest się już jedynakiem - - chyba dużo mówi. Tiffi jak na razie cichutko siedzi sobie w transporterku i jakby jej nie było. Ojj ciężko będzie
Będzie dobrze zobaczysz.
I napisz trochę więcej bo my tu wszyscy mało jajka nie zniesiemy
Jak kicia na Ciebie zareagowała, jak Maniuś się zachował.
Kasia nie bądź taka telegrafistka
I napisz trochę więcej bo my tu wszyscy mało jajka nie zniesiemy
Jak kicia na Ciebie zareagowała, jak Maniuś się zachował.
Kasia nie bądź taka telegrafistka
Ostatnio zmieniony 22 września 2008, 22:42 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości