Maniuś wraz z Tiffką opiekują się nową lokatorkę
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Sorki, jakoś ostatnio jestem rozbita i brak mi czasu na wszystko (źle wpływa na mnie L-4)
Moje dzienne rozbicie, to troszki wina Tiffki właśnie mamy rujkę i nie damy Dużej długo spać. Przecież druga w nocy to już poranek i trza wstawać, a nie się wylegiwać A głośne i uporczywe miauczenie pod drzwiami, to lepsze niż niejeden budzik. Ale i tak baaardzooo ją kofffaaaaammm Aż się boję, że maciupeństwo też będzie myślało, że ta godzina jest super do wstawania (przecież teraz wstajemy i oglądamy TV, gadając z kotem)
Morfologie robiłam i wyszła dobrze
Moje dzienne rozbicie, to troszki wina Tiffki właśnie mamy rujkę i nie damy Dużej długo spać. Przecież druga w nocy to już poranek i trza wstawać, a nie się wylegiwać A głośne i uporczywe miauczenie pod drzwiami, to lepsze niż niejeden budzik. Ale i tak baaardzooo ją kofffaaaaammm Aż się boję, że maciupeństwo też będzie myślało, że ta godzina jest super do wstawania (przecież teraz wstajemy i oglądamy TV, gadając z kotem)
Morfologie robiłam i wyszła dobrze
jesooooooooooooooooooooooooo..... RUJKA ?!
No tak , można się było w końcu spodziewać ....
Ja bym wyciszyła może tę rujkę Promon-vetem i ciachała.....
Bo istnieje ryzyko , że rujka będzie trwała i trwała i co wtedy ?:)
Co prawda może Tiffka próbuje na siłę przyzwyczjać Cię powoli do niespania ?;)
Ale Ty jej wytłumacz, Kasiu, że to ostatnie Twoje miesiące w życiu , kiedy można się normalnie wyspać ......
Bo potem to już przez jakieś 20-parę lat to niezabardzo .......
Życzę dużo zdrówka Wam wszystkim !!!!!!!!!!!!
Śpij Kasiu i wypoczywaj........A na tiffkę to może stopery do uszu ?:) niech się wtedy wydziera ile chce .....
Jak można źle znosić L-4 ????!!!!!!!!!
Lenistwo i długie spanie to jest to co kocham najbardziej ....zwłaszcza w zimie ......
No tak , można się było w końcu spodziewać ....
Ja bym wyciszyła może tę rujkę Promon-vetem i ciachała.....
Bo istnieje ryzyko , że rujka będzie trwała i trwała i co wtedy ?:)
Co prawda może Tiffka próbuje na siłę przyzwyczjać Cię powoli do niespania ?;)
Ale Ty jej wytłumacz, Kasiu, że to ostatnie Twoje miesiące w życiu , kiedy można się normalnie wyspać ......
Bo potem to już przez jakieś 20-parę lat to niezabardzo .......
Życzę dużo zdrówka Wam wszystkim !!!!!!!!!!!!
Śpij Kasiu i wypoczywaj........A na tiffkę to może stopery do uszu ?:) niech się wtedy wydziera ile chce .....
Jak można źle znosić L-4 ????!!!!!!!!!
Lenistwo i długie spanie to jest to co kocham najbardziej ....zwłaszcza w zimie ......
Ja też się przez cały czas dziwię Kasi, jak można to źle znosić? Tzn. w sensie nie nierobienia, bo jak człowiek chory, to wiadomo. Widać Kasia bez cyferków żyć nie możeTiger_ pisze: Jak można źle znosić L-4 ????!!!!!!!!!
Lenistwo i długie spanie to jest to co kocham najbardziej ....zwłaszcza w zimie ......
A Tifkę trzeba przeczekać, innej rady nie ma.
Pozdrowienia i mizianki
Ostatnio zmieniony 14 stycznia 2009, 10:40 przez Iza-Erin, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdgadzam się z innymi. Kasiu powinnać myśleć o sobie i maciupeństwu a nie o pracy, bo w końcu każdej kobiecie należy się odpoczynek w tym szczególnym czasie dla Was. No wiec nie myśl o powrocie do pracy, tylko korzystaj z leniuchowania i dbaj o Was!!! Mam nadzieje, ze TŻ staje na wysokosci zadania i dba o was jak nalezy - tak jak ja do niedawna o swoja żone, ale ostatnie dni wiele zmienily, ale o tym już pisałem. Milego dzionka - dzisiaj mam czas na forum i przemyslenia - moze coć wymyśle.
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Oczywiście Tiffka jest już od wczoraj na środkach antykoncepcyjnych (inaczej chyba bym oszalała )
A stopery to chyba wszystkim lokatorom w bloku będę musiała zakupić. Szkoda, że gwiazdka już była Może podrzucę jako reklamę spokojnego snu
Jeśli chodzi o L-4. Muszę lekko sprostować
Jest mi na nim dobrze (choć Iza ma rację bez cyferek nie jestem w stanie wytrzymać ), wręcz się tak rozleniwiłam, że nigdzie nie mogę zdążyć na czas i się zaczynam wszędzie spóźniać
A stopery to chyba wszystkim lokatorom w bloku będę musiała zakupić. Szkoda, że gwiazdka już była Może podrzucę jako reklamę spokojnego snu
Jeśli chodzi o L-4. Muszę lekko sprostować
Jest mi na nim dobrze (choć Iza ma rację bez cyferek nie jestem w stanie wytrzymać ), wręcz się tak rozleniwiłam, że nigdzie nie mogę zdążyć na czas i się zaczynam wszędzie spóźniać
I to jest zdrowy objaw
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Izo tylko ja się boję jak poradzę sobie wrócić do tzw. normalności. Przecież będę miała jeszcze dziecko, a tu jedna praca i drugaIza-Erin pisze:I to jest zdrowy objaw
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Aniu mała rewolucja - bardzo delikatnie powiedziane. U mnie jest taka sytuacja, że niestety nie możemy liczyć na żadnego z dziadków, a TŻ ma jeszcze pracę bardzo wyjazdową (czasem potrafią go przenieść do innego miasta, państwa np. na jakieś 6 m-cy).ania1985 pisze:mala rewolucja Cie czeka, ale sobie poradzisz napewno:)
szkoda ze nie masz dodatkowej pomocy, ale i tak jakos sie ulozy, jak sie Maluszek urodzi to Ci sie wlaczy taki instynkt ze wszystko pogodzisz i ze wszystkim sobie poradzisz dla dobra Dzieciątka;) tak słyszalam, ze sie dopalacze dodatkowe wlaczaja;)
ciekawe czy kociaki beda zazdrosne o Maluszka;)
kiedys ogladalam w tv program o kocie , ktory pokochal noworodka swojej wlascicielki do tego stopnia ze ciagle go strzegl, i pierwszy informowal jak dziecko bylo np chorutkie. nawet byl do tego film nakrecony- co sie uplakalam ogladajac to, to dlugo nie zapomnie.oczywiscie wzruszyla mnie kocia inteligencja;)
dziecku jakas tam grypka dolegala, a kot wyl do elektronicznej niani zeby przywolac mame, a potem wskazywal na swoj sposob oc o chodzi.. no masakra...
ciekawe czy kociaki beda zazdrosne o Maluszka;)
kiedys ogladalam w tv program o kocie , ktory pokochal noworodka swojej wlascicielki do tego stopnia ze ciagle go strzegl, i pierwszy informowal jak dziecko bylo np chorutkie. nawet byl do tego film nakrecony- co sie uplakalam ogladajac to, to dlugo nie zapomnie.oczywiscie wzruszyla mnie kocia inteligencja;)
dziecku jakas tam grypka dolegala, a kot wyl do elektronicznej niani zeby przywolac mame, a potem wskazywal na swoj sposob oc o chodzi.. no masakra...
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Też się zastanawiam jak to będzie i troszki boję biorąc pod uwagę, że mam jeden pokój
Jakoś się ułoży. A mieszkanie przecież można wynająć większe.
Będzie dobrze.
Będzie dobrze.
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Parę wspólnych fotek kociaków (nie zdarzają się zbyt często, więc muszę nieźle polować) okazja na więcej wspólnych fotek było podczas rujki, kiedy to Maniek próbował robić dzieci Tiffce, a Duża zamiast aparatem pstryk, to szalała rozdzielając
A tutaj dla pokazania jak Tiffka zmienia umaszczenie na brąz
A tutaj dla pokazania jak Tiffka zmienia umaszczenie na brąz
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości