A co tam 4 - jak szaleć to szaleć, poza tym parytet musi być
Nasze dziewczyny zawsze robią "pachnące" qpki jak ktoś do nas przyjdzie wtedy zawsze zapada dziwne milczenie, a ja mam wielki ubaw, że każdy czuje, a nic nie mówi i oczywiście nie waham się rzucić jakiegoś odpowiedniego komentarza:D
Miauczenie: dlugie, glosne, uciazliwe, nocne...
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
I znów Afera od dwóch nocy miauczy nad ranem nie wspominając już o wyciu pod drzwiami balkonowymi (nie wypuszczam dziewczyn od paru dni, bo zimno jest okrutnie)
Nasze kicie po raz kolejny pokazują jakie z nich grzeczne i spokojne istoty- mimo zamkniętego balkonu nawet nie miaukną. Tak więc ja nie wiem, co to nocne miauczenie, marudzenie. Tylko czasem którejś kici zbierze się na przytulanie i mizianie, np o 2ej w nocy. ale to przecież całkiem miłe, prawda?
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Oj to pozazdrościć, najwidoczniej lepiej je wychowaliście niż my
Jesli chodzi o moje "dobrze wychowane" kotki, to Mysza własnie jeczy pod drzwiami wyjsciowymi. Na moje ostre "przestań!" na chwile przestaje, a za kilka chwil znów zaczyna swojewatpliwej urody spiewy
Moje kicie maja ochotę na przytulanki o swicie, wiec nie jest najgorzej Druga w nocy to troche za wcześnie na pieszczoty
Moje kicie maja ochotę na przytulanki o swicie, wiec nie jest najgorzej Druga w nocy to troche za wcześnie na pieszczoty
Ja też im to powtarzam, ale chyba muszą popracować albo nad jasnością przekazu, albo siłą argumentów...
Nasze kicie nie domagają się spacerów ponieważ nie mają pojęcia, że istnieje świat za drzwiami mieszkania. Czasami, gdy wrócę do domu zostawiam otwarte drzwi, by choć na chwilę wyjrzały na zewnątrz. Ale nie jest to dla nich atrakcja. A już kompletnie traci urok, gdy usłyszą windę- zwiewają z prędkością światła
Natomiast mój pierwszy kocur Ewaryst za każdym razem, gdy wracałam, musiał zrobić obchód piętra i półpiętra. Czasami, gdy ktoś ze znajomych wpadał do nas pod naszą nieobecność, ganiał kota po kilku piętrach Bo Ewaryst wychodził tylko wtedy, gdy wchodziłam do mieszkania. Gdy wychodziłam, wiedział, że się spieszę i nie mam czasu na zabawy, oglądanie gołębi na półpiętrze Mądry był z niego zwierzak I oczywiście nocami był grzeczniutki i cichutki. Chyba po prostu miałam szczęście do grzecznych, proludzkich i nakolankowych kotów
Nasze kicie nie domagają się spacerów ponieważ nie mają pojęcia, że istnieje świat za drzwiami mieszkania. Czasami, gdy wrócę do domu zostawiam otwarte drzwi, by choć na chwilę wyjrzały na zewnątrz. Ale nie jest to dla nich atrakcja. A już kompletnie traci urok, gdy usłyszą windę- zwiewają z prędkością światła
Natomiast mój pierwszy kocur Ewaryst za każdym razem, gdy wracałam, musiał zrobić obchód piętra i półpiętra. Czasami, gdy ktoś ze znajomych wpadał do nas pod naszą nieobecność, ganiał kota po kilku piętrach Bo Ewaryst wychodził tylko wtedy, gdy wchodziłam do mieszkania. Gdy wychodziłam, wiedział, że się spieszę i nie mam czasu na zabawy, oglądanie gołębi na półpiętrze Mądry był z niego zwierzak I oczywiście nocami był grzeczniutki i cichutki. Chyba po prostu miałam szczęście do grzecznych, proludzkich i nakolankowych kotów
No tak, niektórzy twierdza,ze koty niewychodzace sa nieszczęsliwe. Absolutnie się z tym nie zgadzam! One przeciez, jak słusznie twierdziśz , "nie mają pojęcia, że istnieje świat za drzwiami mieszkania" ! Z moich kotów, tylko Mysza, która kiedys była wychodząca, jeczy pod drzwiami. Czasem, jak jej ulegam i wychodze z nia na podwórka, ukrywa sie pod samochodami , albo zmyka do piwnicy ( okno do mojej caly rok jest otwarte, czy sie to komuś podoba czy nie) Tez mi atrakcja! A najchetniej po 5 min zmyka do domu I po co to wypuszczanie ? To tylko narazanie na niebezpieczenstwa.
A co sie stało z Ewarystem ?
A co sie stało z Ewarystem ?
Ja mieszkałam wtedy sama. Moje mieszkanie błagało o remont. Okna stare, drewniane, wypaczone (w szpare można było palce włożyć), lufciki się nie zamykały. Ewaryst wyczaił taki lufcik i wypadł Dlatego teraz pierwsze co, to wymieniliśmy okna, zabezpieczyliśmy balkon.
Zawsze mam łzy w oczach, gdy to wspominam...
Ewaryst to był niezwykły kocur. Na każdy temat miał własne zdanie. Np to on nauczył Żabę, że nie chodzi się po firankach. Gdy mieszkała przez chwilę ze mną moja siostra, nie mogli się zgodzić. Siostra na niego krzyczała, drażniło ją, że skacze po meblach, wchodzi na blat w kuchni. On za to sikał jej w łóżko. Zawsze wyczaił, gdy drzwi były niedomknięte, gdy była świeża pościel. Oj, co to była za wojna
Zawsze mam łzy w oczach, gdy to wspominam...
Ewaryst to był niezwykły kocur. Na każdy temat miał własne zdanie. Np to on nauczył Żabę, że nie chodzi się po firankach. Gdy mieszkała przez chwilę ze mną moja siostra, nie mogli się zgodzić. Siostra na niego krzyczała, drażniło ją, że skacze po meblach, wchodzi na blat w kuchni. On za to sikał jej w łóżko. Zawsze wyczaił, gdy drzwi były niedomknięte, gdy była świeża pościel. Oj, co to była za wojna
Justyno, bardzo mi przykro, domyslam sie jak bardzo przezyłas stratę kocurka....
Koty wyczuwaja, gdy ktos za nimi nie przepada, dlatego, aby podwyższyć swoja pozycje w "stadzie" znacza nieprzychylny im teren ( tu: posciel siostry) To wcale nie złosliwe, tylko mądre stworzenia !
Ja straciłam juz dwie kotki pod kołami samochodów, dlatego obecne nie sa wypuszczane na zewnatrz.
Koty wyczuwaja, gdy ktos za nimi nie przepada, dlatego, aby podwyższyć swoja pozycje w "stadzie" znacza nieprzychylny im teren ( tu: posciel siostry) To wcale nie złosliwe, tylko mądre stworzenia !
Ja straciłam juz dwie kotki pod kołami samochodów, dlatego obecne nie sa wypuszczane na zewnatrz.
Przykro mi Asiu Ja długo miałam kaca moralnego, ze zawiodłam tak mądre, piękne i kochające stworzenie Dlatego teraz balkon jest tak dokładnie zabezpieczony a przed wyjściem sprawdzam, czy okna są pozamykane.
Ewaryst był naprawdę mądrym kocurem. Np gdy zachorował na zapalenie dróg moczowych, bez problemu łykał tabletki, które podawałam mu wprost do pyszczka. Ale gdy próbowałam obciąć mu pazury, nie było siły. Kiedyś mój znajomy postanowił mi pokazać, że to kwestia odpowiedniego podejścia. Daniel wyszedł z tej próby z głębokimi ranami gryzionymi i drapanymi, a Ewaryst stracił zaledwie trzy pazury
Ewaryst był naprawdę mądrym kocurem. Np gdy zachorował na zapalenie dróg moczowych, bez problemu łykał tabletki, które podawałam mu wprost do pyszczka. Ale gdy próbowałam obciąć mu pazury, nie było siły. Kiedyś mój znajomy postanowił mi pokazać, że to kwestia odpowiedniego podejścia. Daniel wyszedł z tej próby z głębokimi ranami gryzionymi i drapanymi, a Ewaryst stracił zaledwie trzy pazury
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Asiu i Justyno - ciężko się czyta o Waszych "aniołkach"... Nawet nie chcę myśleć jak to będzie kiedyś, bo sama straciłam kiedyś psa z którym wychowywałam się od dziecka
Ok zmiana tematu! Afera dla odmiany śpi teraz bez problemów, a gdy HSB wraca po nocnej zmianie podnosi bezczelnie głowę z poduszki i "z pretensjami" wydaje z siebie krótki dźwięk (typu jak śmiesz mnie budzić!)
Ok zmiana tematu! Afera dla odmiany śpi teraz bez problemów, a gdy HSB wraca po nocnej zmianie podnosi bezczelnie głowę z poduszki i "z pretensjami" wydaje z siebie krótki dźwięk (typu jak śmiesz mnie budzić!)
Zabo, skad ja to znam Czesto rezygnuje z nocnej toalety ze wzglądu na słodko spiące koty w mojej poscieli. A potem mam sny, ze nie moge znależc toalety, albo nie ma ona drzwi, albo taka jest mała,ze sie w niej nie mieszczę , albo jest potwornie brudna.... Słowem koszmary
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Na szczęście rano nie mam tego problemu, bo jestem z tych niesikających w nocy i o poranku ale wieczorami to już inna bajka. jak mnie obsiądą na kanapie to rzeczywiście szkoda budzić dziewczyny, a pęcherz rośnie i rośnie! HBS ma to samo, nie wstaje nawet jak telefon dzwoni, żeby przypadkiem (najczęściej) Aferka nie musiała schodzić z jego cieplutkich kolan
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości