MILI i AMY

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

09 grudnia 2011, 12:11

Ufff to super :)
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

10 grudnia 2011, 10:17

No z tym super tylko z żołądkiem coś nie tak. Całą noc mi dzisiaj w kiblu spędziła. Takie miała rozwolnienie że szok. I jeszcze w między czasie se rzygnęła. Nie wiem czasem czy nie kłakami bo czymś takim czarnym. A ja nigdy nie widziałam jak kot zwraca kłaki. A z ta qupą ot nie wiem... Może za dużo filetów drobiowych jej daję? Zobaczymy. Poobserwuję ją i jak coś to w poniedziałek do weta bo dzisiaj i jutro leżę pod cieplutką kołderką.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

10 grudnia 2011, 10:36

Moniko, jeśli kot zwraca kłaki to wyraźnie widać,ze jest to sierść.
Z tymi filetami, to może być przyczyna biegunki- różnie bywa z ich świeżością :| Musisz uważać,aby Mili się nie odwodniła ! Niech dużo pije! Możesz podać jej odrobinę nifuroksazydu (taka żółta zawiesina dla dzieci) lub odrobinę stoperanu ( trzeba rozbroić kapsułke i podac odrobinę proszku).
Dawaj na bieżąco znać , co u małej!
Pozdrawiam Ciebie i Mili :)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

10 grudnia 2011, 11:49

Biedactwo!
Spróbuj jej może dać też ugotowane: ryż z marchewką i kurczaczkiem. Dobrze na sensacje żołądkowe i zatykające.
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

10 grudnia 2011, 17:45

Ja mam stan podgorączkowy :(. A Mili dzisiaj na suchej karmie w większości. Na razie kupy nie robiła. Ale zachowuje się normalnie:bawi się, wariuje, zaczepia żeby ją gonić :).
asiryś pisze:Moniko, jeśli kot zwraca kłaki to wyraźnie widać,ze jest to sierść.
Właśnie się nie przyjrzałam bo to była 5 rano a ja chora jestem i tak z na wpół zamkniętymi oczami to wszystko dzisiaj sprzątałam.
Furia i Afera pisze:Spróbuj jej może dać też ugotowane: ryż z marchewką i kurczaczkiem.
A w jakich proporcjach??? Ja nie wiem czy ona marchewkę i ryż zje. Zmiksować to czy normalnie dać ???
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

10 grudnia 2011, 17:54

MonikaMroz pisze:A w jakich proporcjach??? Ja nie wiem czy ona marchewkę i ryż zje. Zmiksować to czy normalnie dać ???
Nie wiem jak określić proporcje :) ja robiłam dziewczynkom tak: sypałam 2-3 łyżki ryżu i pół dużej startej marchewki, rozgotowywałam to, potem widelcem delikatnie rozgniatałam i dorzucałam ugotowaną (jak dla małego dziecka) pierś z kurczak - tak rozdrobioną na paseczki. wszystko mieszałam razem i im dawałam. Na początku były sceptycznie nastawione, ale potem to już wcinały, ale tylko z ręki, bo z miski niet :)
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

10 grudnia 2011, 18:09

Na osłodę od Stasia i ode mnie:
Obrazek
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

10 grudnia 2011, 18:22

Dzieki Basiu. Słodkie kociaki :)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

10 grudnia 2011, 18:36

Lizu, lizu, lizu, liz :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

10 grudnia 2011, 19:07

Furia i Afera pisze:Lizu, lizu, lizu, liz :D

Tiaaaa...Obrazek
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

10 grudnia 2011, 21:58

jakbym widziała jak Toffik myje Garfa
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

11 grudnia 2011, 19:43

A Milunia juz dobrze. Tylko jeden dzień miała sraczkę. Musze zmniejszyć jej dawkę mokrej karmy bo chyba przesadziłam z tymi filetami ostatnio. Za bardzo chciałam jej dogodzić i wyszło mi to bokiem :| A w zasadzie to Mili wychodziło tyłem :oops:
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

12 grudnia 2011, 09:42

Za szybko się cieszyłam :(. Mili cały czas ma rozwolnienie? Fileciki odstawiłam i nadal sra ! Może to od suchej bo jej w poniedziałek zmieniałam. No ale do czwartku było dobrze. Dzisiaj w nocy nic nie jadła i cały czas woda z niej leci. Rano tez nic nie tknęła z jedzenia :(. Chyba do weta muszę iść ;(
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

12 grudnia 2011, 10:49

Idź, idź, szybko. Bo Ci się kicia odwodni. Co innego mniej ścisłe gówienko a co innego woda, która leci z kota. Pogadaj też z Karolcią bo ona jakiś czas temu, dzięki podawaniu surowego miesa, uporała sie z biegunkami u Garfiego.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

12 grudnia 2011, 10:50

Koniecznie idź :( bo to już za długo i za intensywnie trwa.
Biedactwo!
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości