Tosia będzie mieszkać z moimi przyjaciółmi. Ona ma już 1,5 roku. Teraz była mamą. Ostatni kociak się w piątek sprzedał no a w sobotę Tosia była już w nowym domku. Wczoraj miałam możliwość obcinać jej pazurki. Jest bardzo grzeczna i myślę, że nie będzie miała problemu z przystosowaniem się. Tam była zastraszana przez inna brytyjska kotkę i nie czuła się swobodnie. Nowych "rodziców" się nie boi, przytula się, mruczy jak traktor i wcina nową karmę aż jej się uszy trzęsą. Za jakiś miesiąc jak się już tak konkretnie oswoi będzie kastrowana.
A oto i ona :
MILI i AMY
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Kupiłam Mili dzisiaj dwie myszki różową (landrynę) i zieloną. Ale jest wariactwo
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Odkopuję mój wątek bo niedługo z Mili zginiemy. U nas ok. Pozdrawiamy
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Pomogę Ci w wykopkach
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Miluśka mi dzisiaj zrobiła pobudkę o 7 :/. Jak z rana nie dostanie kurczaka albo czegoś mokrego do jedzenia to nie da pospać. Będzie się darła dopóki ktoś nie wstanie. No i wstałam. Dałam jej jeść i wróciłam pod kołdrę. Miałam spokój na ok 2 godziny bo od 9 było to samo. Już jej się nudziło i zapraszała do zabawy .
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
fredonator: możesz nie spamować!!!!!!!!!!!!!!
Monia, nie narzekaj! Ja dzisiaj wstałam o 6tej z własnej, nieprzymuszonej woli. A o 9tej zasuwałam już na nartach biegowych ( niczym Justyna K. ) na malowniczych trasach w Czechach
Zima w górach jest przepiękna, a biegając nie odczuwa się temp....- 12 C. Uwielbiam spędzać czas na łonie natury... A potem chłodne, czeskie piwko
Zima w górach jest przepiękna, a biegając nie odczuwa się temp....- 12 C. Uwielbiam spędzać czas na łonie natury... A potem chłodne, czeskie piwko
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Ale Ty miałaś Asia motywację do wstania. A ja przymus... I to w niedzielę.asiryś pisze:Monia, nie narzekaj! Ja dzisiaj wstałam o 6tej z własnej, nieprzymuszonej woli.
Tez bym to wybrała Ostatnio się okropnie objadam słodkościami. Prawie codziennie kupuję coś w cukierni. Chyba coś ze mna nie tak bo zawsze wolałam coś ostrego np. pizza lub spagetti.zoltazaba pisze:Albo kawkę i ciasteczko.
Moniko, wszystko z Toba w porządku. Organizm domaga się łatwo przyswajalnych kalorii, by ogrzać organizm Oby tylko na wiosną nie okazało sie,ze trzeba przejść na dietę . Mówi Ci to ta mądra, która zaliczyła efekt jojo : zniweczyła cały wysiłek i odrobiła straty, dodając dodatkowo dwa kilogramy. Buuuu
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Asia mi wystarczą dwa dni stresu jakiegoś i od razu chudnę. Myślę że potrzebę słodyczy zaspokoję w jakimś krótkim czasie i wrócę do pizzy i spagetti.
Wiecie, że Mili za mną "płacze" jak gdzieś wychodzę. Mama mi mówiła że pomiaukuje pod drzwiami, zawodzi. Moja kochana córeczka. Jak wrociłam dzisiaj z pracy to nawet nie dała mi sie rozebrać. Wlazła na kolana na głaski
Wiecie, że Mili za mną "płacze" jak gdzieś wychodzę. Mama mi mówiła że pomiaukuje pod drzwiami, zawodzi. Moja kochana córeczka. Jak wrociłam dzisiaj z pracy to nawet nie dała mi sie rozebrać. Wlazła na kolana na głaski
No i proszę nikt mi nie powie, że kot się nie przywiązuje do człowieka tak jak pies bo to guzik prawda! Koty są bardziej psie niż się niektórym wydaje Do tego pies nam nie pomruczy nad uchem . Teraz w te zimne dni jak się nie da nosa wystawić z domu nie ma nic lepszego jak usiąść sobie w fotelu, popijając ciepła herbatkę z kojąco mruczącym kotem na kolanach Gdybym miała jeszcze kominek to byłoby już całkiem bajkowo! A swoja drogą uwielbiam jak mnie koty witają tak jak Milunia Ciebie Moniko takie to kochane z ich strony!
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Dzisiaj nie wytknęłam nosa z domu. Taka zimnica ze nawet nie czułam takiej potrzeby. I cieszę się że nie MUSIAŁAM NIGDZIE WYCHODZIĆ. Za to poświęciłam dużo czasu mojemu futrzakowi. Dawno się z mili tak dużo nie bawiłam . Ale ta starucha więcej spaceruję niż się bawi. Ostatnio to ja się bardziej męczę niż ona. Bo Mili spędza ostatnio czas tak :
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
No śliczna ta twoja Miluchna i taka poważna dama z niej się już robi