Witam Wszystkich !!
W grudniu do mojego miejsca pracy kilka dni z rzędu przychodziła młoda (około roku) kotka. Dokarmiałam ją i zatrzymałam w pracy tyle ile mogłam,żeby choć troszkę się ogrzała, niestety na noc nie mogła tam zostawać. Jednak po dwóch dniach, gdy w nocy miały być silne mrozy postanowiłam zabrać kicie do domu. Okazała sie przecudownym kotem, nauczona czystości, korzystania z kuwety. Widać,że kotka wcześniej musiała być u kogoś w domu, jednak nikt sie nie odezwał na ogłoszenia, które dałam o jej znalezieniu. Tylko tu powstaje PROBLEM. Mam w domu już 6-letnią kotke. Spodziewałam sie,że bedą zgrzyty, ale myślałam, ze ich łapoczyny skończą sie po paru dniach. Jest juz prawie koniec marca, a moja Tośka (starsza) nie może dogadać sie z Luśka. Jeśli jedna wchodzi w drogę drugiej zaraz są syki i Tośka goni Młodą gdzieś w kąt. Dodam jeszcze, że Tośka miała wcześniej swojego kociaka, kóry jak tylko troche podrósł też był traktowany jak obcy. Nie wiem, co mam zrobić, aby kotki zaakceptowały siebie nawzajem... POMOZECIE??
Nowy domownik vs Seniorka
Witam.Ja też mam starą kotkę(12 lat) i kotkę która ma rok a u mnie jest 10 miesięcy.Wszystko było dobrze ale od dwóch tygodni stara strasznie syczy i warczy na małą.Chyba to nie zazdrość skoro mieszkają ze sobą 10 miesięcy.Podpowiedzcie co robić
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości