I tak trzymać
A fotki są super
nowy kociak w domu - pomocy!!!
no witam wszystkich
wiec koty nadal sie miziaja, tylko ze zastanawiam sie czy to z poczatkujacej sympatii czy w ramach skutkow ubocznych Puszki
wczoraj kilka razy przylapalam ich w pozycji Puszka na pleckach, Tymek na niej... (hehe... jak to Dosia stwierdzila, dobrze, ze chlopak bezpomponikowy ), ale gdy tylko ide po aparat, to jakby czuly i dochodzily do wniosku, ze przedstawienia nie bedzie i koncza harce.... Puszka regularnie odwiedza dawny pokoj Tymka i mizia sie po jego kanapie, wiec chyba jego zapach zaakceptowala. Oczywscie jak ma dosyc, to syczy, warczy i Tymkowi sie obrywa, ale chyba bedzie dobrze
mysle, ze mimo wszystko sie nam udalo i dziekujemy Wszystkim za kciuki i rady!
wiec koty nadal sie miziaja, tylko ze zastanawiam sie czy to z poczatkujacej sympatii czy w ramach skutkow ubocznych Puszki
wczoraj kilka razy przylapalam ich w pozycji Puszka na pleckach, Tymek na niej... (hehe... jak to Dosia stwierdzila, dobrze, ze chlopak bezpomponikowy ), ale gdy tylko ide po aparat, to jakby czuly i dochodzily do wniosku, ze przedstawienia nie bedzie i koncza harce.... Puszka regularnie odwiedza dawny pokoj Tymka i mizia sie po jego kanapie, wiec chyba jego zapach zaakceptowala. Oczywscie jak ma dosyc, to syczy, warczy i Tymkowi sie obrywa, ale chyba bedzie dobrze
mysle, ze mimo wszystko sie nam udalo i dziekujemy Wszystkim za kciuki i rady!
wczoraj jedna akcje mialy jak siedzialam w wannie, specjalnie z niej wylazlam, ociekajac woda polecialam na golasa po aparat i i tak nie zdazylamAmika pisze:Moje gratulacje
A aparat najlepiej powieś na szyi, będzie stale pod reką
Moje też tak czasem mają, zwłaszcza Pysia. Kiedyś bardzo chętnie pozowała i patrzyła w obiektyw, ale od pewnego czasu kiedy tylko widzi mnie z aparatem, odwraca pysiolka
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości