Nox :)

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

14 listopada 2012, 23:04

Ale u Was fajnie!
Sleepingsung, nauczona doświadczeniem zawsze kładę garnek z zimną wodą na gorący palnik/opiekacz/grill . To jest bezpieczne dla niesfornego kota! :wink:
Ale koty są bojowe, nieprawdaż? :wink:
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

15 listopada 2012, 07:56

całkiem dobry pomysł :D

oj tak o czym dobitnie świadczą moje ręce i stopy, na które kot sobie urządza polowania kiedy śpię ;) czas znowu uciachać pazurki. generalnie w porównaniu do poprzedniego kota to on baranek i tak jest, zwłaszcza jeżeli chodzi o psa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tak wychodzi moje uwiecznienie kocio-psiej zabawy :D

Obrazek

Obrazek

;)
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

15 listopada 2012, 08:29

A kamerką z telefonu nie da rady?
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

15 listopada 2012, 12:14

Widać, jak pies dostaje po głowie :lol: Ach te koty! :wink:
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

15 listopada 2012, 22:32

wierzcie lub nie, ale nauczyłam kota siadać na komendę :D :D
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

16 listopada 2012, 07:28

Ja wierzę bo moja kocica aportuje, prosi i przybija piątkę :lol:
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

21 listopada 2012, 21:39

słuchajcie, macie jakieś sposoby na odkłaczanie? Nox ma świeżą trawę posadzoną, gryza ją ale nigdy nie wymiotuje. Tzn wymiotuje, ale nie od trawy tylko od ogromnej ilości kłaków w żołądku... Do tego czasem prycha biedak no i węzełki podżuchwowe ma bardzo ruchome, wyczuwalne są zawsze rano (muszę mieć zimno na noc, a on śpi ze mną w pokoju). Immunodol nie pomógł, został nam chyba antybiotyk...
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

22 listopada 2012, 06:47

SleepingSun jak prycha i ma powiększone węzły to pewnie jest przeziębiony. Od zakłaczenia węzły chyba się nie powiększają. Wg mnie najlepsze na kłaczki są pasty. My używamy Pezo-Pet i sprawdza się świetnie. Dajesz kotu raz na tydzień taką pastę do pyszczka i masz spokój ;).
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

03 stycznia 2013, 20:53

słuchajcie drogie ciotki :) Noxowi zaczynają śmierdzieć siuski - więc trzeba się ciachać. Mogę go wykastrować za darmo w schronie, ale to wiąże się z koniecznością zaszczepienia na wszystko co możliwe. Nie mam pojęcia ile kosztuje komplet kocich szczepień i czy to w ogóle jest dobra opcja... Kastracja w gabinecie, tam gdzie jeżdżę z Kori to 100zł. Co myślicie?
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

03 stycznia 2013, 21:53

Noxiu, gratuluję stania sie prawdziwym kocurem :wink:
100 zł za kastrację to bardzo uczciwa cena. Ja , po przejściach pokastracyjnych z moim Rysiem, radziłabym jednak zrobić przed zabiegiem badanie krwi.
Dobrze zrozumiałam,ze Nox nie jest szczepiony? Jeśli nie, tak czy owak trzeba go zaszczepić na podstawowe patogeny. Dobra szczepionka ( bez szczepionki p/białaczce, która jest kontrowersyjna) kosztuje ok 60 zł.No może teraz trochę drożej...
No i umów sie z lekarzem,że odbierzesz kocura ( teraz prawdziwego :wink: ) po wybudzeniu!
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

03 stycznia 2013, 22:19

jest szczepiony, ale tylko na 3 choroby. przyznam szczerze, że nie bardzo aktualnie mnie stać na dodatkowe badania... zastanawiam się nad oznaczeniem mocznika i kreatyniny, bo to nie będzie jego pierwsza narkoza, ale nie wiem czy samo to ma sens...
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

03 stycznia 2013, 22:33

Zatem w tej kwestii nie umiem doradzić :( :oops:
Zapytaj swojego lekarza, czy trzeba robic badania.
Mój Rysio jakis czas przed zabiegiem miał połamane wąsy, od czasu do czasu kichał i schudł. Ja te objawy zlekcewazyłam ( mysłałam,ze ma to zwiazek z dojrzewaniem) Potem, po kastracji, bałam się czy się nie wykrwawi na smierć ( krew mu nie krzepła)
Od tamtej pory wszystkich ostrzegam, aby byli czujni i nie lekceważyli zadnych niepokojących objawów przed zabiegiem.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

04 stycznia 2013, 09:50

W marcowej akcji kastracja kosztuje 60 zł, nie wiem czy to cała kwota bo ja płaciłam za sukę 200 plus dodatkowe opłaty. 100 zł wydaję mi się ceną przyzwoitą.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

04 stycznia 2013, 09:50

W marcowej akcji kastracja kosztuje 60 zł, nie wiem czy to cała kwota bo ja płaciłam za sukę 200 plus dodatkowe opłaty. 100 zł wydaję mi się ceną przyzwoitą.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

13 stycznia 2013, 20:38

tniemy się w poniedziałek. zabieram go razem z psem na chemioterapię, ciekawe jak zniosą rozstanie (są nierozłączni)... jest konieczność zakładania kocurowi kołnierza po kastracji?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości