Witam ponownie,
Badanie przeprowadzone - z pomyślnymi wynikami- może nawet szczęśliwymi, gdyż okazało się, że w drodze spadania zaliczyła upadek pleckami na daszek i trochę boli ją w tym miejscu ( nam tego bólu nie okazywała), no ale poza tym wszystko zmierza ku dobrej drodze.
Ja już również jestem spokojniejszy, już mi się kotka tak jak dawniej wydaje, no ale to pewnie bardziej moje "widzenie" się zmieniło.
Jeszcze raz dziękuję za popchnięcie do wizyty.
Ps. Czas siatkę jakąś zamontować
