czy Wasze kotki tez łapią i jedzą schwytane muchy ?
Jestem ciekawa czy to zajecie kazdego kota
polowanie na muchy
Każdego ! W lecie to główne zajęcie mojego kota, przy czym pozwalam mu zjadać tylko ćmy, złotooki i podobną drobicę. Te wielkie, czarne tłuste muchy mu odbieram, bo licho wie co za paskudztwa w nich siedzą. No i oczywiście nie pozwalam łapać os i pszczół. Najlepsza zabawa jest z wielkimi ćmami-Fiodor potrafi się bawić taką nawet godzinę, traktując tak, jakby to była myszka. Kiedy już jest przyduszona i nie może latać popycha ją łapką, nosi w zębach, topi w misce z wodą, turlika się z nią na brzuszku...Naprawdę jest mnóstwo zabawy i dużo smiechu (choć ćmie pewnie tak wesoło nie jest )elitka pisze:czy Wasze kotki tez łapią i jedzą schwytane muchy ?
Jestem ciekawa czy to zajecie kazdego kota
Moje nie jedzą (chyba ). Ale ganiają na całego. I tak fajnie przy tym piszczą, warczą, itp.
a ja ani razu nie mialam w domu cmy...b dziwne:/
moja kicia je male muchy, duze takze wyganiam bo sa obrzydliwe.
i uwaga!! moj kot b sie boi pajakow ( ja tez) i pelzajacych robali typu skorki, ktore czasem pojawiaja sie w praniu z balkonu. zawsze sie najeza, ewidentnie mnie wola, i ucieka w takie miejsce z kad obserwuje jak ja to ochydztwo zabijam. w kazdej chwili jest przygotowana do ucieczki.
chyba nie jest zbyt odwaznym kotkiem:P
moja kicia je male muchy, duze takze wyganiam bo sa obrzydliwe.
i uwaga!! moj kot b sie boi pajakow ( ja tez) i pelzajacych robali typu skorki, ktore czasem pojawiaja sie w praniu z balkonu. zawsze sie najeza, ewidentnie mnie wola, i ucieka w takie miejsce z kad obserwuje jak ja to ochydztwo zabijam. w kazdej chwili jest przygotowana do ucieczki.
chyba nie jest zbyt odwaznym kotkiem:P
wiesz Borysku, nie znam sie na tym ktore sa porzyteczne, jednak slyszalam , ze gdy taki skorek wejdzie do ucha to moze zrobic powazna krzywde czlowiekowi. a co dopiero kotu? po drugie ja cierpie na bardzo rozwiniety lek przed pajakami, robakow boje sie odrobine mniej, ale tez....wstyd pisac ale wpadam w panike, wszystko zaczynba mnie swedziec.....zabicie duzo mnie kosztuje. gdy spotkam pajaka przygniatam go czyms np butem , zeby kot go nie zjadl, ale juz nie potrafie go zaniesc i spuscic w wc....to jest tak ogromny lek, ze trudno to opisac....wczoraj na balkonie zobaczylam pajaka w kolorze brazowym, wygladal jak kilka patyczkow....i budzilam sie przez to w nocy...nawet teraz piszac to az mnie otrzepuje....
hehehe..moja Elitka to niezwykła wojowniczka
nie spocznie póki nie schwyta upatrzonego owada...skacze po wszystkich meblach..widzi nawet najmniejsze stworzenia
Kiedys jednak jak złapała wielką, grubą muche musiałam jej ją zabrać, bo nie mogłam na to patrzeć
Najlepszą zabawe Elitka ma z ćmami
nie spocznie póki nie schwyta upatrzonego owada...skacze po wszystkich meblach..widzi nawet najmniejsze stworzenia
Kiedys jednak jak złapała wielką, grubą muche musiałam jej ją zabrać, bo nie mogłam na to patrzeć
Najlepszą zabawe Elitka ma z ćmami
oj te nasze fobie
ja akurat lubie pająki, juz w dzieciństwie sie z nimi bawiłam nie ma się czego bać, to one bardziej boją sie takich wielkoludów jak My
ale niestety fobia to fobia
ja akurat lubie pająki, juz w dzieciństwie sie z nimi bawiłam nie ma się czego bać, to one bardziej boją sie takich wielkoludów jak My
ale niestety fobia to fobia
a ja nie moge zrozumiec skad mi sie wziely w totalnie wyremontowanej kuchni 2 czarne pajaki. kicia sie tak bala ze hoho....dochodzila na bezpieczna odleglosc i oskakiwala jak oparzona. o sobie juz nie wspomne. a to ze pajaki lubia czystosc to chyba mit....
Kot mojego znajomego _ Baltazarek jak widzi muche na suficie wola "winde". znajomy podstawia mu zlaczone rece, Baltazarek siada na nich pupką i winda jedzie w gorę nastepnie Baltazarek bierze muche w dwie lapki i juz na ziemi zagląda do nich raz jednym okiem raz drugim po chwili wsadza sobie muche do pyszczka i sie cieszy jak mu tam bzyczy i laskocze w jezyczek, robi przy tym niesamowite miny z zezem wlacznie
jesienią kiedy muchy juz odlecą do cieplych krajow kolega ma problem bo Baltazarek domaga sie rozrywki , wiec kolega robi z papieru sztuczne muchy, przykleja na suficie a kot patrzy na niego jak na idiote
jesienią kiedy muchy juz odlecą do cieplych krajow kolega ma problem bo Baltazarek domaga sie rozrywki , wiec kolega robi z papieru sztuczne muchy, przykleja na suficie a kot patrzy na niego jak na idiote
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości