problem z kotką po sterylizacji

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Majek
Posty:69
Rejestracja:24 sierpnia 2008, 20:53
Lokalizacja:Wrocław

29 sierpnia 2008, 10:36

Faktycznie, może Gia stres pooperacyjny przeżywała. Ale jest w domu, w tej chwili rodzice już podają jej zastrzyki, z tego co jestem informowana, kotka zachowuje się idealnie, bo nikogo nie gryzie, nie drapie, tylko strach w oczach ma. Szkoda, że na samym początku taki stres był, moja mama od razu wpadła w panikę, siostra stwierdziła, że kot wyszedł z domu, bo tak robią koty gdy chcą umrzeć, no masakraaa ;) Aż tu nagle Gia jak gdyby nigdy nic, wraca do domu i od razu ubiega się o solidną porcję jedzenia;) No i podobno kicia stała się w końcu kotkiem domowym ;D Tak jak moja mama chciała od zawsze, żeby przyszła dała się pogłaskać itd itp. Sami wiecie macie w końcu w większości domowe koty :)
Awatar użytkownika
Kasia i Maniuś
Posty:696
Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
Lokalizacja:Kraków

29 sierpnia 2008, 10:43

Super, że wszystko dobrze się skończyło :lol: :lol: :lol:
Mizianki dla Twoich kociaków
Hikari
Posty:233
Rejestracja:13 sierpnia 2008, 10:42
Lokalizacja:Kraków/Nowy Sącz

29 sierpnia 2008, 11:09

Kasia i Maniuś pisze:Super, że wszystko dobrze się skończyło :lol: :lol: :lol:
Mizianki dla Twoich kociaków
Podpisuję się pod tym :)
Kropka 2310
Posty:92
Rejestracja:12 czerwca 2008, 23:21
Lokalizacja:Szczecin
Kontakt:

29 sierpnia 2008, 12:53

Ja również bardzo, bardzo się cieszę ze szczęśliwego finału. Ciekawe, jak będzie z moją szylkretką - termin sterylizacji się zbliża (około połowy września). Dotychczas nie miałam żadnych problemów z obiema kotkami-dachówkami domowymi i mam nadzieję, że Temi również nie napędzi mi strachu. W lecznicy, pod opieką której ona pozostaje, robią metodą oszczędzającą (mała, 1-cm ranka). Kotka bardzo szybko jest w pełni sprawna. Pozdrawiamy
Awatar użytkownika
Majek
Posty:69
Rejestracja:24 sierpnia 2008, 20:53
Lokalizacja:Wrocław

01 września 2008, 10:11

Ech..No i niedługo mama cieszyła się kotem domowym :? Przychodzi zjeść coś w domu i z powrotem na dwór. Większość dnia przesypia na ławeczce pod blokiem. Nie ma co jej zmuszać, przez 6 lat przyzwyczaiła się do życia "poza domem". No szkoda. Ale siły odzyskuje. Karma (nie wiem jakiej firmy) dla kotów po sterylizacji podobno smakuje jej niesamowicie. Cały czas jednak zwracam uwagę rodzicom, żeby jej przypadkiem nie zatuczyli.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości