problem z malym kotkiem i qpą

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

27 października 2007, 13:18

Tutaj jest wątek Izy-Erin prawie w całości poświęcony Lakcidowi :)
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... sc&start=0
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

27 października 2007, 14:11

Borysku, jesteś niezawodny. Dzięki.
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

27 października 2007, 15:56

Oj Izka, chyba trochę przesadziłaś z tą niezawodnością :wink: :lol:
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

27 października 2007, 16:08

Borysek pisze:Oj Izka, chyba trochę przesadziłaś z tą niezawodnością :wink: :lol:
Tak mówisz? OK, nie będę się kłócić :wink:
Awatar użytkownika
jrd
Posty:26
Rejestracja:22 października 2007, 23:42
Lokalizacja:śląsk / granica PL-CZE

28 października 2007, 09:14

Póki co narazie nic nie pomogło, dalej to samo....

Dzis jej dałem jeszcze laremid ( na biegunki ) jednak ten lek jest zalecany dla dzieci od 6 r zycia, więc nie wiem czy go nie wymienić na lakcid ?

Nie moge nic znalezc od ktorego rou zycia mozna lakcid uzywac ?
Zerknął by ktoś na ulotkę jeżeli ma ?

Bo wydaje mi sie ze bede musial zajechac do apteki gdzieś po ten lakcid, bo on chyba nie ma ograniczenia wiekowego.
Gość

28 października 2007, 09:57

Ja moim 4 tygodniowym kociakom podawałam LAKCID 2x dzienie po 4 kreseczki w strzykawce 2ml i odstwaiłam wszelkie karmy a przeszłam na gotowane i biegunka mineła jak ręką odjął...
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

28 października 2007, 10:00

Lakcid możesz stosować nawet u młodego kotka - to nie jest lek w ścisłym tego słowa znaczeniu. To tak jakbyś dał mu dobrej jakości jogurt, bogaty w bakterie kwasu mlekowego. Dziwię się, że jeszcze Lakcidu nie spróbowałeś - ja bym od tego zaczęła. Laremid to nie jest dobry pomysł. Ten lek ma bardzo silne działanie i nawet u ludzi trzeba go stosować ostrożnie - on nie leczy przyczyny biegunki tylko hamuje perystaltykę jelit. Zaraz po odstawieniu Laremidu biegunka powróci. U Twojej kotki przede wszystkim trzeba dojść co jest jej przyczyną. Nie wiem gdzie mieszkasz i jakie masz możliwości, ale ja bym starała się zbadać kał. I tak jaj radzi Gość koniecznie zmodyfikowałabym żywienie - to co kici dajesz na pewno jej nie pomaga.
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

28 października 2007, 10:18

Zgadzam się z ATĄ, Laremid jest silnym lekiem. Natomiast Lakcid to biopreparat, więc jest bezpieczny. I co najważniejsze - skuteczny.
Awatar użytkownika
jrd
Posty:26
Rejestracja:22 października 2007, 23:42
Lokalizacja:śląsk / granica PL-CZE

29 października 2007, 18:24

No, nie sadzilem ze kiedys bede sie tak cieszyl z qpy :)

Wczoraj rano dalem jej tabletkę na biegunke, popoludniu podałem lancid i wieczorem zrobiła zwykłą qpkę .

Dziś dostała 1 x lancid i znowu była zwykła qpka :) aż miło patrzec :)
Jeszcze raz dzis dam lancid i mysle, ze zobacze na pare dni jak to zniesie.

Jeszcze ją czeka kąpiel, ale to chyba już jutro :-)
Przez ten czas bardzo ciężko zniosła to,że musi jeść samą sucha karmę.

Tak do konca nie wiem czy coś ten zastrzyk dał, ale myśle ze i tak był potrzebny tak czy siak.
Awatar użytkownika
Lucyfrecja
Posty:53
Rejestracja:19 października 2007, 14:51
Kontakt:

29 października 2007, 22:12

Miło słyszeć(widzieć;)), ze z Maleństwem lepiej :) :)
Awatar użytkownika
Adinka
Posty:82
Rejestracja:07 stycznia 2008, 22:36
Lokalizacja:Warszawa

22 lutego 2008, 12:22

Witam!
Chciałabym jeszcze powrócić do tematu kociej qpy. Otóż mój 5 - miesięczny kocurek nie chce załatwiać się do kuwety :( . Za to robi kupkę zaraz obok kuwety. Za każdym razem kiedy widzę, że coś sie szykuje próbuję wkładać go do kuwetki, ale to nic nie daje, bo kiedy odejdę on wychodzi i załatwia się obok. Z drugim - półtorarocznym kotem nie mam takich problemów. Dodam, że mam 2 kuwety ustawione w różnych miejscach, są na bieżąco czyszczone, próbowałam już różnych żwirków, teraz mają drewniany, ale to nic nie dało. Prawie zawsze po powrocie z pracy czeka mnie niemiła niespodzianka. Kotek je Hill's, Royala Kitten, a od czasu do czasu Purinę Pro Plan albo Acanę, ale nie sądzę żeby żywienie miało jakiś wpływ na jego zachowanie. Pomóżcie proszę!!!
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

22 lutego 2008, 12:31

Ja też miałam kiedys ten problem i wetka zaleciła mi postawienie w tym miesjcu gdzie kot się załatwia jego miseczkę z jedzeniem. Tylko nie wiem gdzie u Ciebie stoją kuwety, bo jeśli w wc to z tą miseczką pomysł średni. chociaż np. w łazience bym spróbowała.
Awatar użytkownika
Adinka
Posty:82
Rejestracja:07 stycznia 2008, 22:36
Lokalizacja:Warszawa

22 lutego 2008, 13:03

Z miseczką też próbowałam, ale niestety zadziałało na 2 dni, a później wszystko było po staremu. Zdarzyło się nawet, że część kupy wylądowała w pustej misce :(
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

22 lutego 2008, 13:09

Hmm, to może powinnaś spróbować innego żwirku? Może to kociastemu na pasuje?
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

22 lutego 2008, 13:18

A jakie żwirki już testowałaś? Mój Fiodor kiedy był mały nie znosił grubych żwirków. Zdecydowanie wolał Benek naturalny compact od innych i kiedy raz dostał grubszy (też Benek, ale żółty) od razu były problemy. Może ten drewniany uwiera go w łapki, albo gorzej się w nim grzebie? :wink: A czy kotek był odrobaczany i czy nie cierpi na zaparcia?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości