przeprowadzka kota

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

odetta
Posty:1
Rejestracja:19 września 2009, 14:57
Lokalizacja:siechnice

19 września 2009, 20:40

witam wszystkich prosze o radę dotycząca przeprowadzki.mam 1.5 rocznego kocurka brytyjskiego i czeka nas przeprowadzka do nowego domu .jak mam postąpic z kotkiem czy zabrac go na gotowy nowy już urządzony dom i juz zamieszkamy na stałe czy morze zabierac go wczesniej donowego domu jak bende jeżdziła zakładac i użądzac różne drobiazgi by pomału sie przyzwyczajił do nowego miejsca, morze wtedy łatwiej zaakceptuje zmiane .co bendzie lepsze dla niego ....prosze o rade może ktoś juz sie przeprowadzał z kotkiem i podpowie mi jakieś cenne uwagi .pozdrawiam i dziękuje
mala-siostra
Posty:14
Rejestracja:13 listopada 2008, 00:10

20 października 2009, 02:37

ja jeździła bym z nim tam z doskoku. Zadbała żeby na miejscu miał jakąś ulubioną zabawkę, karmę i żwirek ten co w domu dobrze było by żeby kuweta reż była ta sama. w nowym miejcu niech zawsze będzie tam gdzie od początku. stopniowo radzę go przyzwyczajać z zachowaniem jak największej ilości stałych elementów.Powinien łatwiej to znieść bo rozumiem że do tej pory zawsze był w tym samym miejscu. mój podróżuje od małego i po kwadransie jak juz obwącha kąty wszędzie czuje się jak w domu
hanibal298
Posty:11
Rejestracja:02 listopada 2009, 14:58
Lokalizacja:masz takiego kotka?
Kontakt:

02 listopada 2009, 20:44

mala-siostra ma racje. Lepiej tak zrobić niż na żywca. Nie długo też mnie to czeka ale jeszcze nie wiem jak zrobię. Ale jest tez to, ze gdy go wypuścisz w nowe miejsce to możne nie wrócić na czas a jeżeli nie chcesz go wypuszczać to nie ma sęsu te jeżdżenie bo myślę, że w domu się nie zgubi. Zawsze jest jakieś ryzyko. Mniejsze (ryzyko) żeby jeździć z kotem tak jak mówi koleżanka. mam nadzieję, że pomogłem.
Awatar użytkownika
Pierozek
Posty:86
Rejestracja:27 grudnia 2009, 18:58
Lokalizacja:Wrocław
Kontakt:

27 grudnia 2009, 19:11

W ogóle się nie martw.
Ja wyjechałem tylko na tydzień z kotem do nowego miejsca.
Przez dwa dni wąchała chodziła, patrzyła tu i tam, a 3 już szalała gdzie tylko może.
Szybciutko się przyzwyczai :D
sorenia
Posty:26
Rejestracja:05 maja 2010, 10:33

05 maja 2010, 10:45

Mnie tez w przyszlym roku czeka przeprowadzka i stresuje mnie to troche. Mam 4 koty wychodzace na dwor, znaja ten teren i na pewno sa do niego przywiazane. Boje sie ze jak je wypuszcze w nowym miejscu to beda szukac domu :( z drugiej strony jak jezdze z nimi na dzialke to raczej nie wypuszczaja sie daleko. Mam ktos dowiadczenie w tej materii z kotami wychodzacymi na dwor?
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

06 maja 2010, 18:19

Pierozek pisze:W ogóle się nie martw.
Ja wyjechałem tylko na tydzień z kotem do nowego miejsca.
Przez dwa dni wąchała chodziła, patrzyła tu i tam, a 3 już szalała gdzie tylko może.
Szybciutko się przyzwyczai :D
Jak tam po wyjeździe? Ktoś miał napisać jak wróci :)
Awatar użytkownika
Pierozek
Posty:86
Rejestracja:27 grudnia 2009, 18:58
Lokalizacja:Wrocław
Kontakt:

11 maja 2010, 15:41

Furia i Afera pisze:
Pierozek pisze:W ogóle się nie martw.
Ja wyjechałem tylko na tydzień z kotem do nowego miejsca.
Przez dwa dni wąchała chodziła, patrzyła tu i tam, a 3 już szalała gdzie tylko może.
Szybciutko się przyzwyczai :D
Jak tam po wyjeździe? Ktoś miał napisać jak wróci :)
Odpowiedziałem w moim temacie hihi, wybaczcie za tę zwłokę, ale jakoś nie siedzialem na komputerze :)))
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

11 maja 2010, 15:50

:) my tez odpowiedziałyśmy tam :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości