Dziś po południu Psotuś zasnął na zawsze, białaczka okazała się silniejsza
Śpij spokojnie, moje Kochane Słoneczko, mój Koci Synku, mój Najlepszy Przyjacielu - byłeś moim największym szczęściem, bo przysłał Ciebie do mnie mój Tata - opiekujcie się sobą nawzajem i czekajcie na mnie.
Kochane Słoneczko, byliśmy razem 356 dni - najszczęśliwsze dni w moim życiu. Nigdy ich nie zapomnę Dałeś mi tyle radości i szczęścia, byłeś takim wspaniałym, dzielnym chłopcem - i takim pozostaniesz w moim sercu - na zawsze
Psotuś ['] - moje Kochane Słoneczko :-((( To już rok :-(((
Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2010, 17:25 przez Iza-Erin, łącznie zmieniany 8 razy.
-
- Posty:28
- Rejestracja:01 lutego 2009, 16:00
- Lokalizacja:miasteczko nad Wisłą
Psotusiu [']
Mały Promyczku darowany na chwilę
walka o Twoje życie zjednoczyła wiele osób
dałeś Izie tyle radości i tyle goryczy
zdecydowałeś o czymś w moim życiu
Wczoraj odszedłeś[']['][']
Dlaczego kolejny raz podła,podstępna choroba okazała się silniejsza niż wszystkie nasze starania?
Mały Promyczku darowany na chwilę
walka o Twoje życie zjednoczyła wiele osób
dałeś Izie tyle radości i tyle goryczy
zdecydowałeś o czymś w moim życiu
Wczoraj odszedłeś[']['][']
Dlaczego kolejny raz podła,podstępna choroba okazała się silniejsza niż wszystkie nasze starania?
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Dlaczego tak właśnie jest na tym świecie, że najczęściej choróbsko wygrywa
Psotusiu (') (') (') (') (')
Będziemy o Tobie zawsze pamiętać.
Psotusiu (') (') (') (') (')
Będziemy o Tobie zawsze pamiętać.
Bardzo Wam dziękuję
Masz rację Gosiu, Psotuś dał mi wiele radości i dzięki Jego chorobie dowiedzieliśmy się, że na świecie są prawdziwe Anioły, takie jak Ty i Cioteczki. Tylko w jednym się nie zgodzę - to nie Psotuś przysporzył mi goryczy, to podły, okrutny los, który najpierw zesłał na Niego choróbsko, a teraz mi Go zabrał
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję, w imieniu Psotusia i swoim.
Masz rację Gosiu, Psotuś dał mi wiele radości i dzięki Jego chorobie dowiedzieliśmy się, że na świecie są prawdziwe Anioły, takie jak Ty i Cioteczki. Tylko w jednym się nie zgodzę - to nie Psotuś przysporzył mi goryczy, to podły, okrutny los, który najpierw zesłał na Niego choróbsko, a teraz mi Go zabrał
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję, w imieniu Psotusia i swoim.
-
- Posty:28
- Rejestracja:01 lutego 2009, 16:00
- Lokalizacja:miasteczko nad Wisłą
Przepraszam za "gorycz" -wiem,że nie Psotuś był przyczną tylko choroba -to był za duży skrót myślowy.
Ja od wczoraj nie mogę się pozbierać ,jest mi bardzo smutno.
Ja od wczoraj nie mogę się pozbierać ,jest mi bardzo smutno.
Wiem Gosiu, wiem Nie masz za co przepraszać.NITKA/KARINKAma pisze:Przepraszam za "gorycz" -wiem,że nie Psotuś był przyczną tylko choroba -to był za duży skrót myślowy.
Ja od wczoraj nie mogę się pozbierać ,jest mi bardzo smutno.
Ja też jestem w rozsypce, chociaż narazie bardziej w szoku.
Ja tak mam - zaczynam odreagowywać po jakimś czasie
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy i wsparcia.
Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy
Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy
Dziękuję Esme!
- gryzonik156
- Posty:38
- Rejestracja:17 listopada 2008, 22:49
Ja tez jeszcze raz współczuję Ci Izuś.Cały czas o Was myśle od tego czasu co przeczytałam na miau.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości