Mamy problem ze spuchniętą łapą u kota. Opuchlina jest z ranami i nie goi się już od 2 może 3 miesięcy. Kot chodzi w kołnierzu i staramy sie pilnować żeby sie nie wylizywał bo strasznie to lubi robić co jest dla nas dodatkowym problemem. Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu z czego te opuchnięte rany na łapce mogą się robić i czym można to wyleczyć. Tylko proszę nie wysyłać nas do weterynarza bo chodziliśmy i nic nam to nie pomogło, a tylko kasa znika z konta.
ps.
Kot chodzi na tej łapce i nie kuleje, ale jak tylko ma okazje to zaraz próbuje ją lizać co nie pomaga w gojeniu
Na codzień na dwór nie wychodzi i jest wykastrowany. Na miejscu u wterynarza kot dostał tolfedine i linco spectin oraz w domu dostawał Ancilidan w tabletkach 2 razy dziennie po pół tabletki. Mieszkamy w Pruszkowie. Jeżeli jest ktoś w stanie polecić dobrego weterynarza z Pruszkowa to proszę pisać.
Ostatnio zmieniony 03 stycznia 2013, 10:17 przez SAID, łącznie zmieniany 1 raz.
SAID, przenieś ten watek do działu "Choroby i leczenie". Tutaj dr Jarek nie zagląda, a tam dość często. Na pewno coś doradzi .Tym bardziej,ze wkleiłaś mnóstwo wyraźnych zdjeć
Pozdrawiam Twojego biednego kocurka
ja wszędzie zaglądam spokojnie . Czasami już tak dużo napiszecie , to ja nie zabieram głosu . Na co zwierzę było leczone. Autora wątku proszę o telefon podejrzewam co kotu jest , ale porozmawiamy o tym w 4 oczy oj uszy przepraszam.