Rudzinek-Bazyl,Psotnica-Lola,wymarzony Jack i Kurczak Ralf
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Kasieńko Twój wątek czytam regularnie choc się nie zbyt często nie wypowiadam
Ściskam i zdrówka dla Maćka
Ściskam i zdrówka dla Maćka
Pięknych i radosnych nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia,
Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze,
Świąt które, dadzą dużo radości i odpoczynku,
A co najważniejsze nadzieje na Nowy Rok 2013.
Najszczersze życzenia od Bazylka, Loli, Jackusia, Ralfika i Dużej z rodziną
Kasieńko, moja rodzinka dziękuje Ci ( a raczej Wam ) za przepiękne, ciepłe, dające nadzieję życzenia.
My ze swej strony życzymy Wam przede wszystkim zdrowia, codziennych małych radosci , jak równiez realizacji wielkich marzeń .
Myszka, Rysia, Rysiek, Bartuś, Krzyś i Asia ( czyli cała rodzinka z nieszczęśliwej obecnie ( wybuch gazu w bloku i klatce kolegi ) Oławy.
My ze swej strony życzymy Wam przede wszystkim zdrowia, codziennych małych radosci , jak równiez realizacji wielkich marzeń .
Myszka, Rysia, Rysiek, Bartuś, Krzyś i Asia ( czyli cała rodzinka z nieszczęśliwej obecnie ( wybuch gazu w bloku i klatce kolegi ) Oławy.
To niesamowite, jak on się zmienia Na ostatnim zdjęciu...boski. Te skrzyżowane łapki...
Jak dla mnie: kocur idealny
Ilekroć się na niego patrzę, popadam w coraz większy zachwyt
Oj, udała Ci się pociecha, udała! Zazdroszczę w pozytywnym tego słowa znaczeniu
A wierszyk: Uszy rosną razem z Ralfem- nie odpuszczają
Jak dla mnie: kocur idealny
Ilekroć się na niego patrzę, popadam w coraz większy zachwyt
Oj, udała Ci się pociecha, udała! Zazdroszczę w pozytywnym tego słowa znaczeniu
A wierszyk: Uszy rosną razem z Ralfem- nie odpuszczają
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Kasia co tam u Was sie dzieje. Tak zamilkłaś aż sie niepokoję. Mam nadzieję, ze już się wychorowaliście. A świńska grypa wróciła znów. Nawet w Kutnie jedna osoba w szpitalu.
Z kotami dobrze
Odezwij się
Pozdrawiam
Z kotami dobrze
Odezwij się
Pozdrawiam
My żyjemy Aktualnie świętujemy bo wiecie ja jestem prawosławna i teraz mamy Boże Narodzenie . Z tej okazji wybraliśmy się w moje rodzinne strony i stąd ta cisza bo nie bardzo mam jak pisać. Z chorób jako tako się wygrzebaliśmy choć jeszcze pokasłujemy. Mnie tydzień czasu trzymało grypsko + rwa kulszowa tak więc było cudownie. Moich chłopaków też dopadło grypsko ale nie trzymało tak mocno jak mnie. Z kotami dobrze. Zostały pod opieką naszego przyjaciela i mam nadzieję, że bardzo nie tęsknią. Ja tęsknię okropnie. Wracamy 8go stycznia .
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
To dobrze że u Was dobrze. To czekamy na Twój powrót
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości