Rudzinek-Bazyl,Psotnica-Lola,wymarzony Jack i Kurczak Ralf

[MonikaMroz]

Kasia tuba extra. Zazdroszczę
Nadrabiaj nadrabiaj bo faktycznie ruch się zrobił

[Dardamell]

.

[Hedwa]

Jak wszystkie jednocześnie się tam zapakują to nie omieszkam zrobić Póki co wszystkie się pchają na najwyższe piętro i są walki Wiadomo, że świat widziany z góry oczami kota jest najbardziej interesujący

[Hedwa]

mniam

[asiryś]

A co to za kremowy potwór?

[Hedwa]

Asia no jak to co to za potwór? No "Podwawelski" Łobuz jakich mało

[MonikaMroz]

Kasia jesteś NIESPRAWIEDLIWA
Dawaj resztę futer MIGIEM

[dobbinka]

Podwawelską kupiłam dziś do barszczu, mam nadzieję, że nie z niego. Szkoda by było. Te uszy to ma chyba doczepione.

[Hedwa]

Monika poprawię się jak teściowa pojedzie w środę wtedy na spokojnie ogarnę temat fotek
Dobi Ralfowiec cały i zdrowy rozrabia w domu więc bez obaw możesz konsumować swoją podwawelską Uszy póki co trzymają się mocno głowy jakby coś się zmieniło będziemy reklamować

[zoltazaba]

Przypominam, że dzisiaj środa

[Hedwa]

pamiętam, pamiętam i wracam do życia. Dziś miałam taki trochę dzien na wariackich papierach więc czasu na zrobienie fotek nie było ale jutro im zrobię. Jackuś nam się podziębił trochę i jest na antybiotyku. W sumie nic poważnego bo tylko kichanie i katar ale nie lubię jak im się coś dzieje nawet jeśli są to drobne rzeczy.

[Hedwa]

No więc koty za wyjątkiem małego modela nie chciały współpracować przy robieniu zdjęć ale obiecałam więc wrzucam to co zrobić się udało
Bazyliszek





Lolunia



Jack





i model

[zoltazaba]

Żeby moje tak nie chciały współpracować

[Hedwa]

[Esme]

No właśnie, nie wygląda to na brak współpracy Piękne, dorodne stadko. Ostatnie zdjęcie Ralfa fajne. Właśnie, Kasiu miałam Ci zaproponować, żebyś spróbowała porobić mu zdjęcia w jakiejś innej pozycji, Nie to, że te są złe, są piękne, ale chciałybyśmy (myślę że wszystkie)zobaczyć go w całej okazałości, np. jak stoi, z boku, itp... Zachłanność nie zna granic
Dużo zdrowia dla Jackusia. Nikt chyba nie lubi, jak coś się dzieje. Ja choruję razem z kotem