Rudzinek-Bazyl,Psotnica-Lola,wymarzony Jack i Kurczak Ralf

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

27 marca 2012, 09:16

Ale się dziś w nocy u nas podziało... Spaliśmy wszyscy tzn ja, Maciek i dwa kocury na naszym łóżku a Lola jak to Lola doszła do wniosku, że pozwiedza sobie kuchnię no i w końcu ta jej tendencja to włażenia w każdą dziurę i wtykania wszędzie nosa źle się dla niej skończyła... Nasza dziewczynka wpadła na pomysł, że przespaceruję się po szafkach kuchennych i półkach w rezultacie czego pozrzucała szklane kubki, miski i to co stało na blacie w kuchni automatycznie jak uciekała w popłochu też. Rozległ się taki huk że prawie ja sama zawału dostałam! Była tak przerażona, że jak wpadłam do kuchni to siedziała przyciśnięta do szyby okiennej, zasłonięta firanką, głowę wciskała za lodówkę i była cała nastroszona. Mało tego posikała się pod siebie ze strachu szok! Tak mi jej szkoda było, że mówię wam...
Teraz już jest ok chyba zapomniała o tym całym nieszczęsnym zajściu :).
CobraWro
Posty:225
Rejestracja:08 września 2011, 21:01
Lokalizacja:Wrocław

27 marca 2012, 11:03

oj biedna, choć najważniejsze, że jej nic nie jest.... ale ona chciała sprawdzić czy kurzu tam nie masz tak jak tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=3PtFwlKf ... AAAAAAALAA
;)
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

27 marca 2012, 11:28

haha :lol: dokładnie tak to musiało wyglądać... Ja myślę, że to zapach kropli walerianowych, które wcześniej tam stały ją przyciągnął :twisted: no a dalej to już się potoczyło tak jak to opisałam... Więcej pewnie tam nie wskoczy no chyba, że ciekawość wygra ze strachem co w jej przypadku jest baaaardzo prawdopodobne :D
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

27 marca 2012, 15:28

Hałas to mały problem. Gorzej gdyby poraniła sobie łapki o rozbite szkło ! :( . Takie piękne łapki...

Huliganka z tej Lolki 8)

Nie za dobrze Ci? Trzech facetów z Tobą w łóżku... Do wyboru do koloru - rudy, brunet (wprawdzie trochę posiwiały :mrgreen: ) i...ten trzeci :blondyn czy szatyn? 8)
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

27 marca 2012, 15:59

na szczęście nic się nie pobiło :). Asia nie za dobrze mi chętnie przygarnęłabym do łóżka jeszcze kilku takich kocich facetów :lol: a mój trzeci facet to brunet :).
Wiecie co muszę tego swojego Jacka trochę podtuczyć bo chude to to takie, że szok! Dłuuuugi jak sznurówka ale chudzinek a wielkością dorównuje Bazylowi. Dziś go ważyłam to waży niecałe 3 kilo w wieku 8 miesięcy :shock: Niecałe 2 miesiące temu miał operowaną tą przepuklinę i był kastrowany więc pewnie przez to duuużo spadł na wadze ale nadrobimy! Apetyt ma ogromniasty więc myślę, że nie będzie problemu :D. Wczoraj spanikowałam bo wymacałam mu powiększone węzły pod żuchwą i na szyi i oczywiście wysłałam swojego Maćka do weta :). Wetka go zbadała i powiedziała, że wszystko jest ok. Mam mu podawać immunodol na poprawę odporności. Podejrzewam, że przez stres związany ze zmianą domu spadła mu odporność i do tego jeszcze ten wypadek pewnie też się na nim w jakiś sposób odbił. Wetka sprawdziła mu też brzuszek i powiedziała, że znów może mieć przepuklinę ale jest malutka więc mam mu masować brzuszek i może się to zniweluje. Rozmawiałam z Ania - hodowczynią i powiedziała, że dobrze by było, żeby to sprawdziła jeszcze ta jej wetka, która go operowała więc sobotnia wizyta w lecznicy jest nadal aktualna. Prawdopodobnie zrobimy mu usg bo mogło być też tak, że mu szwy puściły a może to być też niegroźna pozostałość po operacji. Ja to zawsze takie ofiary pokrzywdzone przez los przygarniam kurde :D no ale nie mam serca, żeby przejść obok takiego obojętnie a ten od razu podbił moje serce jak go tylko zobaczyłam w hodowli i reszta już nie miała znaczenia :). Innej opcji niż taka, że z nami wraca nie było :D
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

27 marca 2012, 17:18

No to wrażeń mieliście co niemiara :)
Dobrze, że wszystko skończyło się bez uszczerbku na zdrowiu!
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

28 marca 2012, 09:04

Wczoraj mój Maciek bawił się z Jackim piórkami na kijku a ten jak tylko je zobaczy to to wpada w szał :D Biega, skacze, zachowuje się tak jakby na ptaka polował :D Jak już dopadnie piórko to najchętniej by je porwał i gdzieś z nim uciekł i tak mocno trzyma, że ciężko mu zabrać :D i wczoraj jak Maciek próbował tego dokonać to Jacki go ugryzł :lol:
A tak z innej beczki wracając do sobotniego wypadku to nasz samochód idzie do kasacji :? chociaż może to i lepiej bo dołożymy trochę i kupimy nowy bo tak jakbyśmy zaczęli naprawiać to pewnie później co chwilę psułoby się coś nowego...
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

28 marca 2012, 10:16

Widać że Jack Was pokochał i dobrze mu w nowej rodzinie, nawet bardzo dobrze. Czekał sobie w hodowli cierpliwie na taką rodzinkę jak Wasza.
A jeśli chodzi o wypadek to samochód najmniej ważny w takiej sytuacji. Dobrze ze Wy cali i zdrowi no i szczęśliwi z nowym wymarzonym kotkiem :mrgreen:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

28 marca 2012, 14:48

Obrazek

Kod: Zaznacz cały

[img]http://img836.imageshack.us/img836/9877/catsubf.jpg[/img]
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

28 marca 2012, 14:49

teraz widze, że do pierwszego banerka dopiełam ze starszymi kotami
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

28 marca 2012, 14:59

Karola dzięki! To nic, że do pierwszego bo lubię te zdjęcia z pierwszego tak więc banerek super!!! Tak sobie dziś myślałam o tym ,że wypadałoby dodać tam Jackiego :D
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

28 marca 2012, 20:15

Hedwa cały czas śledzę Wasze losy. Cieszę się, ze Młody tak szybko się u Was zadomowił. Kocurki się zakumplowały jak u nas Juniorzy. A jak wołacie w domu na Jackiego?
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

28 marca 2012, 20:35

Justyna wołamy - Jacki :) nie chcieliśmy mu już mieszać w głowie i zmieniać bo na to reaguje i w ciągu tych 8 miesięcy swojego życia zdążył się już do niego przyzwyczaić :D nam też to imię przypadło do gustu ;). Oprócz tego czasem mówimy do niego - diabeł, Lucyfer, Belzebub bo on nam trochę wyglądem diabła przypomina :lol:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

28 marca 2012, 20:45

Belzebub pasuje idealnie ;) taki kochany Belzebub :)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

29 marca 2012, 15:32

Za długie - Czort lepsze
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości