Rudzinek-Bazyl,Psotnica-Lola,wymarzony Jack i Kurczak Ralf

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

04 kwietnia 2012, 22:19

Asiu no mówiłam, że to chuda sznurówka :lol: dodatkowo ma na sobie ten kubraczek, który go opina i przez to ta jego chudość jest jeszcze bardziej widoczna :D. Tak wiec tuczę jak mogę ale skubaniec nie nabiera ciała :D Asiu musisz przyjechać do Krakowa wtedy nie będziesz czuła jakbyś je znała a poznasz je osobiście!!! :) Ja myślę, że tu nie tylko ja się opowiem za tym żebyś sobie wycieczkę do Krk zrobiła kobieto kochana ;) Wymiziaj ode mnie swoje kocinki :)
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

05 kwietnia 2012, 09:41

Kasia super filmik. Tak się zastanawiałam co one tak grzecznie na podłodze stoją, a tu Lola nagle na blat wskoczyła ;). Bo moja Mili to tylko usłyszy swoją miskę to od razu na blacie stoi. I Jakuś też zrobił 2 podejścia i mu się udało wskoczyć ;). Ale faktycznie chudzinek z niego. Tak więc podwójne porcję dla Pana Jacka Danielsa prosimy! :lol: Ale widok Twoich futer niesamowity! Widać że Cię kochają.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

05 kwietnia 2012, 09:45

Czuję się zaproszona :D
Dziękuję! Tylko ten brak czasu... :?
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

05 kwietnia 2012, 09:50

A no chyba kochają a najmocniej w trakcie dawania jedzenia :lol: Ja je też kocham nad życie! Zawsze miałam w domu psy i nigdy nie myślałam, że można aż tak oszaleć na punkcie kotów!!! Dosłownie mam fioła! :D Wskakiwanie na blat to u nich norma :D Bazyl tylko nie wskakuje ale to taka sierota dopiero jak mu się krzesełko podstawi to jaśnie pan raczy ruszyć swój tyłek :D Jacki pochłania takie ilości karmy, że jestem w szoku! Mi się wydaje, że on rośnie i wszystko mu idzie w kości więc pewnie zacznie nabierać ciałka jak mu sie wzrost zatrzyma :)
CobraWro
Posty:225
Rejestracja:08 września 2011, 21:01
Lokalizacja:Wrocław

05 kwietnia 2012, 10:17

no to niech pochłania na zdrowie :)... masz świetną bandę w domu ;).. może kiedyś jak będę przejazdem przez KRK to będę miał okazje zobaczyć Twój zwierzyniec ;)
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

05 kwietnia 2012, 10:26

Michał zapraszam! :) Ja jestem chora bo cały czas myślę o powiększeniu tej bandy i obawiam się, że to się nigdy nie skończy :lol: w jakiś nałóg wpadłam :lol: Jeszcze kiedyś w przyszłości może zdecydujemy się na kremusa jakiegoś :roll: Już poinformowałam nawet o tym zamiarze Anię od której mamy Jackiego :D
CobraWro
Posty:225
Rejestracja:08 września 2011, 21:01
Lokalizacja:Wrocław

05 kwietnia 2012, 10:29

spoko jak będę się w tamte rejony wybierał to dam znać (a od rodziców to już rzut kamieniem, bo Mysłowice) ;)... no mi wystarczy jedna kotka, która i tak daje się czasem we znaki, ale jest słodka :D... zresztą znów "pomaga" mi w pracy :P
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

05 kwietnia 2012, 10:35

No to faktycznie od rodziców będziesz miał bliziutko ;) MCO to z natury ciekawskie zwierzaki więc się nie dziw, że Ci tak Chicka pomaga :lol: Mi moje towarzyszą we wszystkim - obieraniu ziemniaków, zmywaniu, sprzątaniu, kąpaniu... Wszędzie wtykają te swoje słodkie nochale :D
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

05 kwietnia 2012, 10:43

Nie no zwariuje z tymi swoimi kotami! Lola ma rozwolnienie :? musiałam ją wrzucić do wanny i wyszorować bo oczywiście całe portki ufajdane :evil: tak to jest niestety z tymi MCO wrrrr. Jeszcze tego brakowało żeby mi teraz wszystkie zaczęły sr... na rzadko :evil: Na szczęście Jackusiowa ranka ma się lepiej i robi się strupek :) tylko franca jeszcze trochę pokichuje a antybiotyk już skończyliśmy brać :? a i chyba go ta rana swędzi bo się tacza na plecach jak głupi.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

05 kwietnia 2012, 11:08

No to rzeczywiście: jak nie urok to sr..ka :(
Podaj jej doraźnie odrobinę stoperanu ( jesli w kupie nie było krwi) - wsypujesz troszkę proszku z kapsułki ( ok 1/4 całości) wprost do pysia :wink: . Pomaga. Być może to tylko jednorazowe rozwolnienie :wink:
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

05 kwietnia 2012, 11:12

Asiu tak zrobię dzięki! Krwi nie było :) czasem tak mają tylko najgorsze w tym wszystkim właśnie jest to, że później cały tyłek do szorowania :D
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

05 kwietnia 2012, 11:35

Wiem coś o tym... :roll:
Na szczęście nie pamiętam już kiedy, któryś z moich kotów miał biegunkę.Rysia miała raz, Rysiek ani razu, najczęściej pojawiała się u Myszki ( ale z nią to mniejszy problem, bo ma krótka sierść i nie trzeba myć tyłka :D )
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

05 kwietnia 2012, 13:27

A tak wyglądam w kubraczku i jestem taaaaaaki długaśny :)
ObrazekObrazek
CobraWro
Posty:225
Rejestracja:08 września 2011, 21:01
Lokalizacja:Wrocław

05 kwietnia 2012, 13:50

no jest pokaźnych rozmiarów kocur :)
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

05 kwietnia 2012, 14:52

Ale sznurowadło :lol: :lol: :lol: w kubraczku :P
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości