Grażynko nie wiem co mam Ci pomóc znaleźć bo nie bardzo zrozumiałam
ale Ci pomogę!
Domyślam się, że o MCO chodzi
. To są wspaniałe koty i mają zupełnie inne charaktery to takie bardziej psy niż koty
. Mnie dopadła choroba tzw. miaukunomania i cały czas myślę o kolejnym
. Nie wykluczam, że kiedyś pojawi się u nas jeszcze jakieś kremowe cudo bo takie się marzy mojemu mężowi
Ta hodowla z której mam Jackiego jest super! no i jest blisko Krk bo w Michałowicach
cały czas mam kontakt z Anią - hodowczynią. Kociara z niej pełną gębą!
W pełni oddana swoim kotom. Jak Jacki nam chorował a nie mieliśmy samochodu to nas woziła do weta
Ma u siebie teraz pięknego kocura. W wieku 16 miesięcy waży ponad 13kg! Jest olbrzymi! Widziałam na własne oczy
. No i strasznie mam chrapkę, na któreś z jego dzieciaczków w przyszłości
ale on dopiero zaczyna kryć więc czasu jeszcze jest duuużo
Wiem, że planowane jest krycie nim matki Jackiego więc pewnie urodzą się małe kluseczki z takim dzikim spojrzeniem bo to po matce Jacki je odziedziczył
.