







moje kocurzysko miało być kastrowane u hodowcy i właśnie hodowczyni bała się że inne będą go tłuc,ale i tak jajek nie uchroniłHedwa pisze:Esme no nie zrobiłabym![]()
napisałam tak biorąc pod uwagę doświadczenia hodowców
no a w życiu też różnie przecież bywa... Mogłoby się okazać, że kot po zabiegu kastracji przestanie być akceptowany przez resztę stada bo bywają takie przypadki
No i wydaje mi się, że kiedyś nawet w największym domu zaczyna chyba brakować miejsca a nie sposób trzymać kilkadziesiąt kotów na kilku metrach kwadratowych. Chociaż w sumie nie sądzę, żeby na przestrzeni tych kilku lat aż tak znacząco mi kotów przybyło
![]()
Zawsze można przecież zakończyć działanie hodowli jak zaczyna brakować miejsca
Ja wiem, że bym nie oddała no ale staram się brać po uwagę wszystko... tak czy siak pozostaje jeszcze kwestia oddawania kociaków do nowych domów
. Z jednej strony to radość dla hodowcy bo spełnia czyjeś marzenie a z drugiej smutek związany z rozstaniem...
heheasiryś pisze:Esme, wielki szacunek! Bycie połozną to dla mnie megahardcore! Ja na takie rzeczy nie mogę patrzeć nawet w telewizji![]()
A kazde pobieranie krwi kota to oczywiście prawie omdlenie
A ja kombinuję, żeby samej pobrać Koci krew i nie stresować go wizyta u weta, następnym razemasiryś pisze:Esme, wielki szacunek! Bycie połozną to dla mnie megahardcore! Ja na takie rzeczy nie mogę patrzeć nawet w telewizji![]()
A kazde pobieranie krwi kota to oczywiście prawie omdlenie
pozazdrościć,moja miała zły dzieńHedwa pisze:Ja jestem pełna podziwu dla położnych i ich opanowania. Wiadomo, że nie każdy poród jest lekki... Ja miałam super położną! Początkowo zastanawiałam się czy nie wybrać konkretnej ale później z tego zrezygnowałam i trafiłam chyba najlepiej jak tylko mogłam. Okazało się, że położna, która odbierała mi poród wcześniej w innym szpitalu przyjmowała mnie na patologię ciąży
. Trochę się kobieta przy mnie nachodziła bo jak dostałam pierwszych skurczy o północy tak byliśmy w szpitalu około 4 nad ranem a młody się urodził o 13:45
. Dodatkowo nie obyło się bez stresu bo pod koniec pojawiły się komplikację
widziałam tylko strach w oczach położnej ale i tak uważam, że miała stalowe nerwy
![]()
Dziewczyny odbiegając od tematu cudu narodzin i położnych to chciałam się Wam pochwalić, że zaczynamy z Maćkiem intensywnie myśleć o budowie domu. No i właściwie decyzja chyba już zapadła tylko jeszcze nie wiem kiedy zaczniemy
. Najpierw musimy sprzedać jedną działkę i kupić coś bliżej... W każdym razie plan już jest
. Wczoraj mi się marzenia o ogrodzie dla kotów włączyły
Widziałam piękny ogród w galerii hodowli Top Coon na ich stronie taki mi się marzy
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości