Rudzinek-Bazyl,Psotnica-Lola,wymarzony Jack i Kurczak Ralf

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

01 marca 2012, 19:56

Karta Praw - niesamowita, wręcz zajebista :D
Kradnę ja i przekazuję dalej!!!
Hedwa pisze:Asia u Ciebie to chyba są ciągłe zmiany i udoskonalenia :) Podziwiam za cierpliwość i talent do tych wszystkich rzeczy!
Cierpliwość jest tu mało wymagana, ale dzięki za "podziw" (niezasłużony!).
Ja po prostu kocham majsterkować w domu (ale nie jak chłopy) i robić efektowne, większe i mniejsze zmiany, ale zawsze jak najniższym kosztem i najlepiej własnoręcznie! Uzależniłam się od poczucia, że zmiany są, a tak naprawdę to mnie kosztowały jakieś grosze - mój nałóg jest podsycany i dopieszczany wieloma pochwałami ze strony zaskoczonych osób, które widzą efekty i je chwalą - eh próżna ze mnie bestia :D
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

01 marca 2012, 20:15

Karta praw idealnie trafiona :D Bardzo mi się spodobała więc nie mogłam się oprzeć żeby się z Wami nie podzielić :)
Asiu wg mnie podziw w pełni zasłużony. Jak widziałam te wszystkie cuda robione przez Ciebie własnoręcznie to szczęka mi opadała! Myślę, że aby coś takiego powstało faktycznie potrzebne jest ogromne zamiłowanie i cierpliwość i mogę sobie tylko wyobrazić jak wielką czuję się satysfakcję po ukończeniu pracy.

Bazyl kolejny dzień nie miał drgawek oby do środy! A tak w ogóle dostaliśmy legowisko! Nie zdążyłam go dobrze wypakować a rudzielec już się w nim rozkładał. Wszedł do środka wykonał 30minutową toaletę i śpi tam do tej pory tak więc prezent udany i kot szczęśliwy! Legowisko jest wielkie tak jak chciałam i spokojnie zmieszczą się tam 2 koty. Na myszki wciąż czekamy. Jutro wrzucę jakieś zdjęcia z wylegującym się rudasem :).
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

01 marca 2012, 20:33

Kasia dawaj fotki słodkiego Bazyla na legowisku!!! :)

Super, ze Bazylek w miarę dobrze i bez tych upiornych tików - cieszy nas to bardzo!!!
A dlaczego idziecie w środę?
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

01 marca 2012, 20:51

Asiu no w środę idziemy w związku z tymi tikami bo nie potrafię tak bezczynnie siedzieć i patrzeć jak go dopadają. Mam nadzieję, że dr Jarek coś nam zasugeruje i trochę uspokoi moje obawy. A idziemy dopiero w środę za tydzień bo wcześniej nie było wolnego terminu takiego jaki by mi pasował. Głównie chodzi o godzinę bo przed godziną 17 nie mam jak pojechać do lecznicy. Zdjęcia wstawię jutro bo niestety muszę je zrobić telefonem a przy świetle dziennym są wyraźniejsze. Obiecuję, że jak tylko wstanę na nogi to powrzucam! W poniedziałek odbieramy aparat więc od poniedziałku będę Was zamęczać fotkami!
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

02 marca 2012, 08:05

Aha teraz rozumiem idziesz na Sanocką tak? Nie wiem dlaczego myślałam, że do Huty. W Hucie dr Jarek przyjmuje we wtorki zawsze 9-15 i nie trzeba się umawiać.
Zamęczaj nas zamęczaj, bo koty masz prześliczne. a ja jestem zakochana w pięknie farbowanym nosku Loli (tylko nie mów Bazylowi, bo mu będzie przykro i będzie zazdrosny)
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

02 marca 2012, 10:05

Asiu tak my chodzimy na Sanocką bo z bieżanowa mamy bliżej. Asia ja też uwielbiam ten Lolkowy nos i Bazyl nic o tym nie wie bo po co wprowadzać niezdrową atmosferę w domu :roll: :D tak więc nic mu nie powiem ;). A teraz obiecanych kilka zdjęć Bazyla :) Aha jak kupowałam to legowisko to było napisane, że materiał nie łapie sierści i widzę, że faktycznie tak jest tzn. kot zostawia na nim sierść ale nie przyczepia się ona do poduszki ani się w nią nie wbija tylko sobie leży swobodnie więc wystarczy tylko otrzepać :). To takie moje spostrzeżenie po jednym dniu zobaczymy co się będzie działo przy dalszym praktykowaniu :D Bazyl całkowicie przywłaszczył sobie prezent i nie pozwala nikomu się tam wepchać kotki przy próbie zbliżenia dostają łapą po łebkach :D Dobra czas na prezentację bo zaczynam nudzić :D Rudzielec na zdjęciach na tym legowisku wygląda na malutkiego ale legowisko jest duuuże 65cm na 50 cm :D
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

02 marca 2012, 12:28

Bazylku,Ty nie jestes ładny! Ty jesteś prześliczny! Twój kolor i wzór( przepięknie klasycznie pręgowany) doskonale komponuje sie z nowym legowiskiem. Nie dziwię sie, że Twoja Mamusia tak bardzo Ciebie kocha...
Ciesze się, że drgawki rzadziej Cię nachodzą :wink:
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

02 marca 2012, 13:05

Bazylek pięknie dziękuje za komplementy a mamusia faktycznie kocha go nad życie! Wiecie co wydaje mi się, że on ostatnio wychudł... albo faktycznie tak jest albo go wyciągnęło w górę bo łapy ma jakieś takie dłuższe ale i przy tym jakby chudsze no i wydaje mi się, że dupka mu zeszczuplała :? Trudno powiedzieć bo widzę go na co dzień a tym samym ciężko mi faktycznie zauważyć jakieś zmiany wzrostowe. Zaraz go chyba na wagę postawię chociaż u nas to też nijaki wyznacznik bo on od dłuższego czasu rośnie widzę to np. na tle naszej Manci ale waga stoi mu w miejscu. Długi jest na 95cm :D Zwariuje bo cały czas się martwię, że coś mu dolega. Wiem, że MCO rosną jakoś etapami teoretycznie teraz chyba powinien zacząć nabierać masy a mi się wydaje, że on traci :? Drgawki tikowe póki co się nie pojawiają. Nie wiem czy to nie od stresu bo np jak włączę odkurzacz to później go przez 2 dni po tym mocno telepie. Może tak odreagowuje :? chciałabym żeby to było to a nie coś poważniejszego. Ludzie też czasem na stres reagują tikami chyba tzn. gdzieś tak czytałam. Dziewczyny ja się normalnie codziennie modlę żeby ten sierściuch był zdrowy.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

02 marca 2012, 13:35

Kasiu, on cały czas rośnie! To jeszcze gówniarz :wink: ! Ma czas na "robienie" masy ! A skoro jest taki dłuuuugi to i wygląda na szczupłego!
A może te drgawki to rzeczywiście ze stresu? Maine coonki są takie wrażliwe...Wystarczy, że podejdę do odkurzacza a już uciekaja w wielkim stresie ( Rysia ukrywa się pod kołdrą i potem siedzi tam jeszcze przez min godzinę :( ). A dachówka Myszka nic sobie z odkurzania nie robi 8)
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

02 marca 2012, 14:01

Asiu mam nadzieję, że jest jak piszesz. Jakiś mega ciężki to on nie jest bo waga waha się miedzy 5,5kg a 5,9. Przy okazji wizyty u weta postawię go na wadze bo jakoś do tej domowej to też zaufania nie mam. Moje wszystkie koty boją się odkurzacza. Mancia chowa się zawsze pod wanną bo nie mamy zabudowanej i siedzi dotąd aż nie skończę odkurzać i myć podłóg a Bazyl z Lolą cisną się razem dosłownie siedzą sobie na głowach w kącie za łóżkiem pod grzejnikiem.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

02 marca 2012, 14:44

Mój Rysiek na dwa tygodnie przed ukończeniem 1 roku zycia ważył 6,7 kg. I tez wg mnie był za chudy. Potem doszedł do 7,2 kg a potem zaczął chudnąć. Do tego te dragawki, tłusta sierść...Jak już wcześniej pisałam, myslałam,że to wina dojrzewania i podjęłam decyzję o kastracji. Miał wtedy 1,5 roku i waga spadła do 6,2 kg. A potem to już wszyscy wiecie, jaki stres przeżyłam :( . Teraz Rysio waży 8 kg, ale wg mnie dalej jest chudy. Jego kręgosłup jest bardzo wyczuwalny ( jak siedzi)
Kasiu, rozumiem więc doskonale,ze martwisz się o wagę. Ale uważam,ze powinnas się niepokoić, jak zaobserwujesz,ze waga spada. Dopóki utrzymuje się na w miarę stałym poziomie, a kotek przecież rośnie, bądź o to spokojna. :wink:
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

02 marca 2012, 17:24

Asiu dzięki za ciepłe słowa!
Wiecie co ja wiem, że pewnie karmię trola ale znów nie wytrzymałam i się musiałam udzielić w wątku karmowym. Nie wiem skąd tu się zlazło tyle plebsu. Normalnie aż mną szarpie jak czytam tego typu wypowiedzi. :?
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

02 marca 2012, 21:24

Kasia Bazyl cudnie wygląda. I legowisko super. Aż mi się samej zachciało tak owe zakupić. Ale kasiory brak. Mili musi się zadowolić puchatym kocem.
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

02 marca 2012, 21:35

Monika ja za to legowisko aż tak strasznie dużo nie dałam bo kosztowało 45zł plus wysyłka 17 ale ono jest wielkie. Mniejsze są dużo tańsze :). Ja jestem z niego póki co bardzo zadowolona a jeszcze bardziej Bazyl i na tym mi zależało żeby go uszczęśliwić :). U mnie do tej pory też nie było legowisk i koty leżały na kocach. Do tej pory prawie w każdym kącie mieszkania leżą porozkładane koce :D
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

02 marca 2012, 23:25

Po raz kolejny zakochałam się w Bazylku :oops: Wygląda na tej leżance, jak mały książę. Aż się boję pomyśleć co bedzie, jak kupisz nowy aparat :roll: Karta praw rewelacyjna, tez sobie zapisałam :lol: Bazylek na pewno jest zdrowy, ale ja na Twoim miejscu zrobilabym echo serca, bo też nie umiałabym przestać się zamartwiać. Będziesz spokojniejsza.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości