Rudzinek-Bazyl,Psotnica-Lola,wymarzony Jack i Kurczak Ralf
Zobaczymy czas pokaże Z tym sprawdzaniem jajek to chodziło mi o to, że ostatnio jak rezerwowałam kocurka to po tygodniu okazało się, że to kotka dlatego teraz wolałam się upewnić Wtedy jak się okazało, że tamten to kotka zdecydowaliśmy się na Jackusia i wcale nie żałuję
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
no właśnie, przecież my tu na zdjęcia czekamy!
Jestem jestem :)Wieści tak na szybciutko Ponad godzinę temu wróciliśmy no i trochę zeszło bo trzeba było maluchowi pokazać kąty itd . Jest cudny! Troszkę płakał ale już jest ok Zrobił siusiu do kuwetki Poznał się z Bazylem bo Bazyl to taki pewnik wiem, że nic złego mu nie zrobi a ładnie wprowadzi przybysza w nowe otoczenie Reszta obserwuje z bezpiecznej odległości Dziecko przywłaszczyło sobie Bazylowe legowisko Ależ jestem szczęśliwa!
Nareszcie! Nie mogłam sie doczekać!
Jakie on ma grube łapki!
Dobrze ,że szybko sie zaaklimatyzował. To przeciez jeszcze dziecko...
A Bazylek nieoceniony Pokierowała nim zapewne solidarnośc...odcienia futra. Kocham Cię poczciwy Bazylku! To ładnie,że pomogłeś Mamusi
Kasiu, a jak zareagowały pozostałe futra? Zapewne największego focha strzeliła...Lola...
Jakie on ma grube łapki!
Dobrze ,że szybko sie zaaklimatyzował. To przeciez jeszcze dziecko...
A Bazylek nieoceniony Pokierowała nim zapewne solidarnośc...odcienia futra. Kocham Cię poczciwy Bazylku! To ładnie,że pomogłeś Mamusi
Kasiu, a jak zareagowały pozostałe futra? Zapewne największego focha strzeliła...Lola...
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
on ma taki arystokratyczny wyraz pyszczka
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości