Śmieszne historię z kotami

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

08 czerwca 2010, 23:30

A który z nich to ten bandyta :), który atakuje Maluszka? Domyślam się, ze Nietoperz - dymne cudo ? Jak spi, jest zdecydowanie słodkim, grzecznym kotkiem :wink: Szczególnie piękne jest jego drugie zdjęcie! Te łapki!
Awatar użytkownika
sylwusiek2907
Posty:93
Rejestracja:26 kwietnia 2010, 20:06
Lokalizacja:Płock
Kontakt:

08 czerwca 2010, 23:32

Atakujący to Mruczuś. :D Potwora ma :*
asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

08 czerwca 2010, 23:38

Zmyliło mnie pierwsze zdjęcie Mruczusia . Taki słodki kociak o wielkich oczach i jeszcze większych uszkach :lol: Ale na ostatnim zdjęciu rzeczywiście widać, ze to kawał kocura :shock:
Awatar użytkownika
sylwusiek2907
Posty:93
Rejestracja:26 kwietnia 2010, 20:06
Lokalizacja:Płock
Kontakt:

08 czerwca 2010, 23:41

Oj kawał kawał ale kochany kawał. :D

I co ciekawe Nietoperz jest w prążki. :D Ma białą sierść prze skórze i czarne końcówki. I gdzieniegdzie rude plamki po tatusiu. :D A maluszek jest z innego miotu więc w ogóle nie podobny. :D
Awatar użytkownika
Pierozek
Posty:86
Rejestracja:27 grudnia 2009, 18:58
Lokalizacja:Wrocław
Kontakt:

13 czerwca 2010, 21:24

Co się uśmialiśmy oglądając zdjęcia z rodziną ;-)
Poproszę więcej takich zdjęć!:)
asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

13 czerwca 2010, 21:35

Pierozku, Twój kotek rzeczywiście ma takie niebieskie oczka, czy to jakiś fotomontaż? Jest zjawiskowy!
Awatar użytkownika
raindbow
Posty:48
Rejestracja:06 listopada 2009, 17:52
Lokalizacja:Planeta Ziemia. ;)
Kontakt:

13 czerwca 2010, 21:52

mnie też to pytanie nurtuje, bo wygląda niesamowicie ;)
asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

14 czerwca 2010, 11:30

A jednak fotomontaż :( . Powiększyłam tego siedzącego na drzwiach :shock: i okazało się ,ze ma normalne, bursztynowe, kocie oczka.
Szkoda...
Ale i tak jest piękny :)
Awatar użytkownika
Pierozek
Posty:86
Rejestracja:27 grudnia 2009, 18:58
Lokalizacja:Wrocław
Kontakt:

15 czerwca 2010, 17:56

To są realne oczy kotka!
Alee... kot miał 5tyg. (już ma całkiem inne) zdjęcie zrobilem na czarno-białe tylko oczy zostawiłem + kontrast wiec mogą być lekko nierealne ;)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

18 czerwca 2010, 13:34

Wracając do głownego tematu wątku...
Moje kicie uwielbiają zabawki. Elza to aportujący kot. Swoją mysz przynosi i głośno domaga się by jej rzucać. Gdy bawimy się myszą na wędce skacze niemal tak fajnie jak Jusia Amiki (ale niestety nie przebije tych harców z 40, 44 i 45 strony wątku o fotkach pupili...)
Natomiast Helga uwielbia patyczek z piórkami. Wczoraj, gdy ja już odpadłam, Helga wyraźnie niezadowolona z końca zabawy, złapała patyk za koniec bez piór i sama sobie majtała patyczkiem po całym pokoju. Jak przystało na kota, próbowała polować na piórka. Nie potrafię tego opisać ale widok kota, który jednocześnie zaczepia samego siebie patykiem i poluje na piórka... Bezbłędne :D
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

18 czerwca 2010, 16:55

Pierozek pisze:To są realne oczy kotka!
Alee... kot miał 5tyg. (już ma całkiem inne) zdjęcie zrobilem na czarno-białe tylko oczy zostawiłem + kontrast wiec mogą być lekko nierealne ;)
Czyżby rodzinka się powiększyła???

SUPER - GRATULACJE!!!

PS. Czekamy na fotki "maleństwa"
Awatar użytkownika
Pierozek
Posty:86
Rejestracja:27 grudnia 2009, 18:58
Lokalizacja:Wrocław
Kontakt:

19 czerwca 2010, 11:18

Powiększyła, powiększyła ^_^

jako, że to wątek "śmieszny" opowiem dzisiejsze starcie kotek :
Kira (większa kotka) je śniadanko, gdzie mała zaczęła skakać za ogonem starszej. widok niesamowity :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

12 sierpnia 2010, 21:38

Dawno nikt nie opowiadał o wyczynach swoich ulubieńców. To może ja... :?:
Zacznę od tego, że nasz najmłodszy domownik- Hans chrapie przez sen. Pewnie to zasługa zapchanego noska. Niemniej brzmi przezabawnie. Hans jest jeszcze malutki (2,5m-ca) więc zapowiedziałam, że jak podrośnie i zacznie głośniej chrapać to obaj z HSB lądują na kanapie w drugim pokoju (HSB też czasami chrapie) :D
Natomiast Elza zachowuje się jak prawdziwa kobieta. Co rano asystuje mi przy robieniu makijażu, zagląda do kosmetyczki, przebiera w kosmetykach. A dzisiaj przeszkadzała mi w depilacji- trącała depilator łapką, próbowała wytrącić mi go z ręki; zupełnie jakby chciała powiedzieć: teraz moja kolej :roll:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości