spacerki
mam problem z moja kotka, od pewnego czasu staram sie przyzwyczaić ją do smyczki, było już całkiem dobrze ,i zdażył się drobny "wypadek", kotka pociągneła mocniej smycz, wypuściłam ją z dłoni i smycz udeżyła małą, od tej pory panicznie boi sie smyczy, udaje założyć się szelki, natomiast po zapieciu smyczy zaczyna prychac i wariować tak mocno, że obawiam się i o jej bezpieczeństwo, jak próbuję odpiąć smyczkę to mnie drapie, nie wiem czy sobie odpuścić, jednak szkoda mi jej ponieważ często wyjeżdzamy na działki i mogłaby jeździć z nami, proszę o radę
Hmm...może jak mała będzie w szeleczkach, to na początek (pierwszego dnia) tylko pokazuj jej smyczkę, ale nie zapinaj. Niech sobie na nią popatrzy, powącha, nawet powyżywa jak będzie chciała Pozniej (przez kilka kolejnych dni) traktuj smyczkę jako zabawkę (?), zachęcaj smyczką kotkę do zabawy, niech biega za nią itp. Może zapomni wtedy o urazie i smycz zacznie kojarzyć się jej z zabawą i czymś przyjemnym. Pozniej ewentualnie spróbuj przypiąć smyczkę. Tylko nic na siłę, wszystko cierpliwie i powoli. No nie wiem czy to coś pomoże, ale tak na szybko coś takiego mi przyszło do głowy
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości