Borysek pisze:Dośka@ pisze: dziewczyny, ile na naszym forum jest radości. Kazda ma szczesliwego zdrowego kota. Byłam właśnie na miau na kociarni. Boże mój drogi ile tam biednych kotów
aż ciężko o tym pisać. jakie wielkie serce mają tamte dziewczyny opiekując się nieraz bardzo chorymi kotami. Kto może niech adoptuje jakiegoś...
Dośka, a ten "Twój" Wirusek z Miau znalazł już dobry domek???
Adoptując Wiruska lub innego kota, który przebywa w domu tymczasowym, tak naprawdę ratuje się dwa kocie życia, bo w takim domu zwalnia się miejsce dla innego bezdomnego zwierzaka.
A żeby i u Was nie było tak radośnie, zapraszam do jednego z wątków na Miau
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Trzeba działać, pomagać, nie biadolić.
Może ktoś z Was zostanie DT, może ktoś pomoże finansowo?
Może się zrzucicie na sterylkę, a Dosia namówi na zabieg tego kogoś, kto rozmnaża, a potem topi kocięta?