trójłapek

[Furia i Afera]

Baśka ani mi się waż! Zostajesz tu z nami i się męczysz tak jak my

[asiryś]

No, nie ukrywam, trzeba się sporo napracować,zeby odszukac nasze wątki.
Trochę to męczące
A będzie gorzej, bo gdzieś przeczytałam,ze ścierające się strony szykują kontrnatarcie na koniec miesiąca . Ale my przeciez damy radę

[K@rOLcI@]

a pomyśleć, że na to forum wchodziłam sie odstresowac jak na miau sie naczytałam mega kłóttni itp o pierdoły - co za Eugeniusz wymyłśił to z tym jednym postem, żeby głosować.
teraz nazakładali wątów zapoznawczych, mimo że znają sie z miau - i po kiego buta??

[dobbinka]

Jestem zła, bo jeszcze dziś miałam gLupi dzień - nie był zły tylko denerwujący (Święta, których nie znoszę, się zbliżają) i tu jeszcze takie "cuś". Ręce opadają. Przestałam oddawać moje 3%.

[asiryś]

Dobbinko, uwierz mi, ja też nie przepadam za świętami. Ta cała bieganina, zakupy, jakies takie udawanie,ze niby atmosfera, miłośc, a przecież robi się z tego jakas megakomercja...
Ale te 3 % dawaj na zwiarzaki . Co one winne, ze ludzie są tacy konfliktowi ?

[dobbinka]

Wolę raz na rok wysłać 20kg karmy do jakiegoś przytuliska, jak to zrobiłam latem. Albo wspomóc takie wariatki pozytywne jak Vampirka. Dziś zasponsorowałam psa mamy, bo jakbyście zobaczyły czym ona ja karmi, to by wam się słabo zrobiło. I jeszcze twierdzi, że tak wszyscy robią. A tak wyślę i nie ma rady, będzie dawać.

[MonikaMroz]

Dobbinko, uwierz mi, ja też nie przepadam za świętami. Ta cała bieganina, zakupy, jakies takie udawanie,ze niby atmosfera, miłośc, a przecież robi się z tego jakas megakomercja...

Zgadzam się. I cieszę bo ja jestem od tego daleko. Po prostu ich nie obchodzę.

[K@rOLcI@]

[dobbinka]

Swięta minęły, wróciłam do domu, Staś popłakał, popłakał, pomiział się ze mną, poleżał na mnie, sfurminatorował się i poszedł se spać.

[asiryś]

Ciesę się że Ty i Staś przezyliscie jakoś rozłąkę . Wytarmoś go w imieniu cioci Asi

[K@rOLcI@]

a długo był sam Stachu ??
cos chyba ominełam ale sory nie ograniam teraz tego "forum"

[dobbinka]

a długo był sam Stachu ??
cos chyba ominełam ale sory nie ograniam teraz tego "forum"

Stach był sam 5,5 dnia. tzn codziennie przychodziła dobra dusza uzupelnić zapasy i pobyć z godzinkę, ale się nie udzielał towarzysko. Teraz siedzi na rekach bez przerwy. piszę to 1. palcem.

[MonikaMroz]

Stesknil sie bardzo za swoją kochaną mamusią to i się przytula cały czas. Ciesz się. Gorzej by było jakby się obraził żeś go zostawiła...

[Furia i Afera]

Biedny stęskniony Stach!!! Fajnie, że już jesteś w domu i przytulasz go, tylko go teraz nie zaniedbuj

[dobbinka]

Biedny stęskniony Stach!!! Fajnie, że już jesteś w domu i przytulasz go, tylko go teraz nie zaniedbuj

Gdzieżbym śmiała. Boi się, biedaczek, petard, a tutaj wielu miłośników jest. nawet okna nie da się otwartego na dłużej zostawić. A mi jest taaaak gorąąąąącoooo!