trójłapek
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Pozazdrościć męża - ZDECYDOWANIE! takiego to ze świecą szukać, a raczej z reflektorem
Nadrabia, bo w domu nigdy żadnego zwierzaka nie miał. To nasz pierwszy uratowany kot Dracula nauczył go, że koty kochają człowieka, który potrafi je kochać. Draculi już z nami nie ma - niestety, ale miłość do kotów mu została. Wręcz się rozrosła. Stale się rozrasta. Czasem przyłapuję go jak mówi np. do Gryzeldy: "Gryziu, kochanie, jaka Ty jesteś piękna"... i za to go kocham.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
A ponoć ten Stach to taki nieenergiczny, spokojny i leniwy... Na zdjęciu widać jaki to wariat Super fotka!
Staś jest przepiękny. Kiedyś prześledziłam cały jego wątek, w związku z tym, że na forum stosunkowo niedawno się pojawiłam, i tak sobie myślę, że jest gdzieś jednak sprawiedliwość, bo Stasiu na wspaniałego Człowieka trafił. Raźno na duszy się robi
Wątek Stasiowy czyta się prawie jak książkę i to nie byle jaką książkę tylko mocno wciągający bestseller . Grażynko sprawiedliwość jest tak samo jak i są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie czego sama jesteś doskonałym przykładem . Twoi chłopcy z piwnicy pomijając to, że już trafili na wspaniałego człowieka w końcu trafią na kolejnego, który zechce im dać nowy domek .
Gdyby nie superdziewczyny z forum, nie byłoby wątku stasiowego, a może i sam Staniszek nie leżałby teraz na kaloryferze z wyciągnięta łapką, machając krewetką.
Nie możemy się równać z takimi siłaczkami jak Ty Grażko, bo co to jest jednego kotka udomowić. Szczególnie takiego, który uciekał od wszystkiego i wszystkich, a do mnie sam właził na ręce. A tak naprawdę ujął mnie tym, jak próbował zjeść tyle, ile sam ważył na jeden posiłek.
Nie możemy się równać z takimi siłaczkami jak Ty Grażko, bo co to jest jednego kotka udomowić. Szczególnie takiego, który uciekał od wszystkiego i wszystkich, a do mnie sam właził na ręce. A tak naprawdę ujął mnie tym, jak próbował zjeść tyle, ile sam ważył na jeden posiłek.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Hej dziewczyny żyjecie?
PS.odkopuję, bo nam wątki upadły
PS.odkopuję, bo nam wątki upadły
Komputer mi sie zepsuł tydzień temu i dalej w reperacji, poza tym k@@@@@ca mnie bierze, jak się mam przez te posty śmieciowe przekopywać. Super te zmiany w głosowaniu.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Oj Baśka nie denerwuj się
Spokojnie zima się już nie długo kończy, będzie więcej słoneczka na co dzień to i uśmiech na Twoją buziunie powróci
Jak piękny Stach? Dalej grzeje pupcie na kaloryferze?
Spokojnie zima się już nie długo kończy, będzie więcej słoneczka na co dzień to i uśmiech na Twoją buziunie powróci
Jak piękny Stach? Dalej grzeje pupcie na kaloryferze?
A propos "nie denerwuj się" to komputer jeszcze tydzień w naprawie (3 tygodnie w plecy), koszt jakieś 500zł, nie mogę się zalogować na forum, perę innych katastrof się zdarzyło i największa strata tego tygodnia: we wtorek rano odeszła nasza psia siostra, która miała 13 lat i nowotwór. Ponieważ nigdy nie używałam jej nadanego imienia dla mnie zawsze będzie Myszą. Najpiękniejsza duszą seterka na świecie, łagodna i zapatrzona w człowieka. Jak tylko odzyskam swój ukochany sprzęt , wstawię zdjęcie. Kiedy byłam w domu na Święta, czułam, że głaszczę to łbisko ostatni raz.
Mam nadzieję, że jej zycie było dobre, że była szczęśliwa.
Mam nadzieję, że jej zycie było dobre, że była szczęśliwa.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Współczuje! Nic tak nie boli jak odejście ukochanego zwierzadobbi pisze:A propos "nie denerwuj się" to komputer jeszcze tydzień w naprawie (3 tygodnie w plecy), koszt jakieś 500zł, nie mogę się zalogować na forum, perę innych katastrof się zdarzyło i największa strata tego tygodnia: we wtorek rano odeszła nasza psia siostra, która miała 13 lat i nowotwór. Ponieważ nigdy nie używałam jej nadanego imienia dla mnie zawsze będzie Myszą. Najpiękniejsza duszą seterka na świecie, łagodna i zapatrzona w człowieka. Jak tylko odzyskam swój ukochany sprzęt , wstawię zdjęcie. Kiedy byłam w domu na Święta, czułam, że głaszczę to łbisko ostatni raz.
Mam nadzieję, że jej życie było dobre, że była szczęśliwa.
Znając Ciebie, to przy Twojej rodzinie miała cudowne życie i była szczęśliwa!!! Setery potrafią okazywać uczucia i w tym n niezadowolenie też, więc nigdzie lepiej jej być nie mogło skoro 13 lat żyła z Wami.
Łza się w oku kręci, jak myślę o tym jak się teraz czujesz, bo pamiętam moją Tinę (Seter Angielski), która tez odeszła od nas mając 13 lat...
Trzymaj się!
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Basiu współczuje straty zwierzaka. Trzymaj się. Czas leczy rany. Choć powiem wam że nie do końca. Wczoraj przypomniała mi się Suri jak ją woziłam do weta i jaki miała strach w oczach przed uśpieniem i się poryczałam normalnie. Cały czas za nią tęsknie
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości