trójłapek
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Basia jak samopoczucie?
ech smutne człowiek się przywiązuje do zwierzęcia, kocha, spędza z nim każdą chwilę a w końcu niestety nadchodzi dzień rozstania i zostaje pustka . Znam ludzi, którzy z tego powodu nie decydują się na zwierzaka bo przeraża ich ta wizja rozstania, które jest nieuniknione. No ale jak tu żyć bez takiego kociego czy psiego czy też innego zwierzęcego przyjaciela? No nie da się... Dla mnie dom bez zwierzaków to smutny dom a śmierć niestety czeka na każdego z nas ale zawsze pozostają cudowne wspomnienia i tego akurat nikt nam nie odbierze
PS. Widać, że Grofa była zakochana w górach
PS. Widać, że Grofa była zakochana w górach
To ja tylko na chwilę. Stach wyje właśnie pod drzwiami. ja włączyłam komp, który przyniosłam z naprawy. Nowy fachman założył wentylator, który ten pierwszy wymienił, a ja drżę, bo w niedzielę poparzyłam sie laptopem, wentylator się usmażył. Mam takie nerwy, że wycie działa na mnie, jak płachta na byka.
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Basia jak u Ciebie???
Cały czas problem z kompem???
A Stachu jak w te wiosenne dni?
Cały czas problem z kompem???
A Stachu jak w te wiosenne dni?
Dzięki za pamięć Moniko. Na razie mój stary wentylator spisuje się dobrze, ale drżę za każdym razem, kiedy go włączam.
Staś wczoraj opalał sie na szelkach, ale kiedy zachodzi słońce włącza mu sie guziczek stereo. Grzecznie bierze tabletki, nawet bez większych fochów zjada mieszankę zdrowej bezzbożówki i trującego RC i hoduje podgardle:)
Staś wczoraj opalał sie na szelkach, ale kiedy zachodzi słońce włącza mu sie guziczek stereo. Grzecznie bierze tabletki, nawet bez większych fochów zjada mieszankę zdrowej bezzbożówki i trującego RC i hoduje podgardle:)
No może juz w końcu wentylator przestanie się psuć no bo przecież ileż można! Moja rudość też mi ostatnio zawodzi najczęściej wieczorami i nad ranem i to tak głośno, że często mam ochotę rzucić w jego stronę kapciem, gazetą, poduszką i wszystkim innym co jest pod ręką Od przyszłego miesiąca też zaczynam trucie kotów bo przechodzimy na RC jednak sprawdza się najlepiej...
Dorwałam RC w promocji 400+400, więc jestem zadowolona, bo samego zdrowego nie chciał jeść za mocno. Pani w zoologu miała awarię terminala i tak czekajac pogadałyśmy sobie. Ona swoje koty przestawiła na kanadyjską karmę Go! Też bezzbożowa, ale takie malutkie chrupki, raczej połykaczki niż chrupki, prawie jak granulki Cat's Best. Zatem pani kotyom też miesza z RC
Teraz dotknełam ekran i ekran jest ciepły. No i boje się, że się przegrzeje. Zwariuję z tym kompem.
Dodam, że teraz moje kocię samo wlazło, z własnej woli nieprzymuszonej, na worek bean bag, którego się ponoć boi, jak diabeł święconej wody. Ciekawam, co jeszcze robi Stanisław, jak nie mam mnie w domu
Teraz dotknełam ekran i ekran jest ciepły. No i boje się, że się przegrzeje. Zwariuję z tym kompem.
Dodam, że teraz moje kocię samo wlazło, z własnej woli nieprzymuszonej, na worek bean bag, którego się ponoć boi, jak diabeł święconej wody. Ciekawam, co jeszcze robi Stanisław, jak nie mam mnie w domu
No to u mnie takie małe chrupki za chiny ludowe by nie zdały egzaminu szkoda bo właśnie większość bezzbożówek ma takie ale dobry Royal nie jest zły . Ja się też czasem zastanawiam co moje koty robią jak mnie nie ma w domu Kiedyś nawet myślałam, żeby kamerkę zostawić włączoną . Z moich obserwacji bezkamerkowych wynika, że chyba głównie śpią bo zawsze jak wracamy do domu po nieobecności to wyłażą ziewając i przeciągając się
Ja wiem, że jak jestem w domu, koty mniej bałaganią. Zupełnie jakby chciały powiedzieć, każde z osobna: ten bałagan, który codziennie zastajesz to nie moja sprawka.
Ostatnio, gdy wróciliśmy z wypadu do teściów, okazało sie, ze straciliśmy świecznik i koty nieco buszowały w narzędziach HSB.
Ostatnio, gdy wróciliśmy z wypadu do teściów, okazało sie, ze straciliśmy świecznik i koty nieco buszowały w narzędziach HSB.
Kilka ciekawostek.
1. Przyniosłam do domu próbkę karmy NOW bezzbożowej z kaczką indykiem i łososiem i kocięcy wydrapał prawie z torby paczuszkę, potem się zabrał za pożarcie, znaczy bardziej smakowała niż inne bezzbożówki. Cenna jest, bo za 450g chyba ponad 20zł, ale to jak RC bez promocji. Pożyjemy, zobaczymy. Pani fajna w sklepie i jakbym tam dłużej postała, to pół sklepu bym wyniosła. Wcale nie do końca mi po drodze, ale warto pogadać z kimś, kto się interesuje tym, co sprzedaje.
2. Jak się stanie łapą na klawiszu Ctrl i pokręci kółkiem od myszki, to się zmienia wielkość czcionki w przeglądarce. Kręciłam ja, stawał Stanisław.
1. Przyniosłam do domu próbkę karmy NOW bezzbożowej z kaczką indykiem i łososiem i kocięcy wydrapał prawie z torby paczuszkę, potem się zabrał za pożarcie, znaczy bardziej smakowała niż inne bezzbożówki. Cenna jest, bo za 450g chyba ponad 20zł, ale to jak RC bez promocji. Pożyjemy, zobaczymy. Pani fajna w sklepie i jakbym tam dłużej postała, to pół sklepu bym wyniosła. Wcale nie do końca mi po drodze, ale warto pogadać z kimś, kto się interesuje tym, co sprzedaje.
2. Jak się stanie łapą na klawiszu Ctrl i pokręci kółkiem od myszki, to się zmienia wielkość czcionki w przeglądarce. Kręciłam ja, stawał Stanisław.
o matko nie wiedziałam, że 400g royala bez promocji kosztuje 20zł Kiedyś zanim zaczęłam zamawiać większe opakowania royala tzn te 10kg to kupowałam go na wagę u faceta w sklepie na osiedlu i za kg karmy płaciłam 25zł. Nawet ostatnio kupowałam bo to moje diablisko wcina póki co zwykłego royala kittena Fajnie, że Stasiowi posmakowała nowa karma zawsze to jakieś urozmaicenie no i nikt Ci nie zarzuci, że tylko trujesz kota karmami śmieciowymi
Haha praca zespołowa Nie ma to jak zgrany zespółdobbinka pisze:Jak się stanie łapą na klawiszu Ctrl i pokręci kółkiem od myszki, to się zmienia wielkość czcionki w przeglądarce. Kręciłam ja, stawał Stanisław.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości