trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

09 kwietnia 2012, 09:44

Za pierwszą zapłaciłam, byli z polecenia, a druga pogwarancyjnie. Tylko, żeby mnie uszczęśliwić finansowo na siłę wstawili używany wiatrak. Ten pewnie zresztą też jest, mimio, że się o to wkurzałam.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

11 kwietnia 2012, 08:16

Basia jak samopoczucie?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

11 kwietnia 2012, 21:33

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Grofa - taterniczka, alpinistka, matka-rekordzistka, szalona wariatka. Odeszła dziś w nocy. Dostałam SMS o 0.35.
Obrazek
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

12 kwietnia 2012, 10:07

ech smutne :( człowiek się przywiązuje do zwierzęcia, kocha, spędza z nim każdą chwilę a w końcu niestety nadchodzi dzień rozstania i zostaje pustka :(. Znam ludzi, którzy z tego powodu nie decydują się na zwierzaka bo przeraża ich ta wizja rozstania, które jest nieuniknione. No ale jak tu żyć bez takiego kociego czy psiego czy też innego zwierzęcego przyjaciela? No nie da się... Dla mnie dom bez zwierzaków to smutny dom a śmierć niestety czeka na każdego z nas ale zawsze pozostają cudowne wspomnienia i tego akurat nikt nam nie odbierze :)
PS. Widać, że Grofa była zakochana w górach :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

15 kwietnia 2012, 20:17

Mnie też przeraża wizja utraty Przyjaciela. Współczuję ogromnie opiekunom Grofy :(
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

18 kwietnia 2012, 23:36

To ja tylko na chwilę. Stach wyje właśnie pod drzwiami. ja włączyłam komp, który przyniosłam z naprawy. Nowy fachman założył wentylator, który ten pierwszy wymienił, a ja drżę, bo w niedzielę poparzyłam sie laptopem, wentylator się usmażył. Mam takie nerwy, że wycie działa na mnie, jak płachta na byka. :oops:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

19 kwietnia 2012, 22:49

nie ma to jak "fachowcy"
zaraz mi sie przypomina program "Usterka"

Psinka [*]
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

23 kwietnia 2012, 11:44

Basia jak u Ciebie???
Cały czas problem z kompem???
A Stachu jak w te wiosenne dni?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

23 kwietnia 2012, 13:43

Dzięki za pamięć Moniko. Na razie mój stary wentylator spisuje się dobrze, ale drżę za każdym razem, kiedy go włączam.
Staś wczoraj opalał sie na szelkach, ale kiedy zachodzi słońce włącza mu sie guziczek stereo. Grzecznie bierze tabletki, nawet bez większych fochów zjada mieszankę zdrowej bezzbożówki i trującego RC :mrgreen: i hoduje podgardle:)
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

23 kwietnia 2012, 14:04

No może juz w końcu wentylator przestanie się psuć no bo przecież ileż można! :evil: Moja rudość też mi ostatnio zawodzi :roll: najczęściej wieczorami i nad ranem i to tak głośno, że często mam ochotę rzucić w jego stronę kapciem, gazetą, poduszką i wszystkim innym co jest pod ręką :D Od przyszłego miesiąca też zaczynam trucie kotów bo przechodzimy na RC :D jednak sprawdza się najlepiej...
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

23 kwietnia 2012, 14:12

Dorwałam RC w promocji 400+400, więc jestem zadowolona, bo samego zdrowego nie chciał jeść za mocno. Pani w zoologu miała awarię terminala i tak czekajac pogadałyśmy sobie. Ona swoje koty przestawiła na kanadyjską karmę Go! Też bezzbożowa, ale takie malutkie chrupki, raczej połykaczki niż chrupki, prawie jak granulki Cat's Best. Zatem pani kotyom też miesza z RC :mrgreen:

Teraz dotknełam ekran i ekran jest ciepły. No i boje się, że się przegrzeje. Zwariuję z tym kompem. :roll:


Dodam, że teraz moje kocię samo wlazło, z własnej woli nieprzymuszonej, na worek bean bag, którego się ponoć boi, jak diabeł święconej wody. Ciekawam, co jeszcze robi Stanisław, jak nie mam mnie w domu :shock:
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

23 kwietnia 2012, 14:52

No to u mnie takie małe chrupki za chiny ludowe by nie zdały egzaminu :evil: szkoda bo właśnie większość bezzbożówek ma takie :? ale dobry Royal nie jest zły :lol:. Ja się też czasem zastanawiam co moje koty robią jak mnie nie ma w domu :D Kiedyś nawet myślałam, żeby kamerkę zostawić włączoną :D. Z moich obserwacji bezkamerkowych wynika, że chyba głównie śpią bo zawsze jak wracamy do domu po nieobecności to wyłażą ziewając i przeciągając się :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

23 kwietnia 2012, 15:47

Ja wiem, że jak jestem w domu, koty mniej bałaganią. Zupełnie jakby chciały powiedzieć, każde z osobna: ten bałagan, który codziennie zastajesz to nie moja sprawka.
Ostatnio, gdy wróciliśmy z wypadu do teściów, okazało sie, ze straciliśmy świecznik i koty nieco buszowały w narzędziach HSB.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

25 kwietnia 2012, 20:46

Kilka ciekawostek.
1. Przyniosłam do domu próbkę karmy NOW bezzbożowej z kaczką indykiem i łososiem i kocięcy wydrapał prawie z torby paczuszkę, potem się zabrał za pożarcie, znaczy bardziej smakowała niż inne bezzbożówki. Cenna jest, bo za 450g chyba ponad 20zł, ale to jak RC bez promocji. Pożyjemy, zobaczymy. Pani fajna w sklepie i jakbym tam dłużej postała, to pół sklepu bym wyniosła. Wcale nie do końca mi po drodze, ale warto pogadać z kimś, kto się interesuje tym, co sprzedaje.

2. Jak się stanie łapą na klawiszu Ctrl i pokręci kółkiem od myszki, to się zmienia wielkość czcionki w przeglądarce. Kręciłam ja, stawał Stanisław.
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

25 kwietnia 2012, 21:15

o matko nie wiedziałam, że 400g royala bez promocji kosztuje 20zł :shock: Kiedyś zanim zaczęłam zamawiać większe opakowania royala tzn te 10kg to kupowałam go na wagę u faceta w sklepie na osiedlu i za kg karmy płaciłam 25zł. Nawet ostatnio kupowałam bo to moje diablisko wcina póki co zwykłego royala kittena :roll: Fajnie, że Stasiowi posmakowała nowa karma zawsze to jakieś urozmaicenie no i nikt Ci nie zarzuci, że tylko trujesz kota karmami śmieciowymi :lol: :lol:
dobbinka pisze:Jak się stanie łapą na klawiszu Ctrl i pokręci kółkiem od myszki, to się zmienia wielkość czcionki w przeglądarce. Kręciłam ja, stawał Stanisław.
Haha praca zespołowa :lol: :lol: Nie ma to jak zgrany zespół ;)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości