Asiu,święte słowa...
Ja każdy wolny od pracy dzień staram się spędzać na łonie natury. Niestety nie z kotami. One dostałyby zawału serca ze strachu... Nie tak , jak Twoje powsinogi . Te to lubią się szlajać po wszelkich wsiach
trójłapek
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Nie da się ukryć, trafiły mi się wszędobylskie i ciekawskie okazyasiryś pisze: Nie tak , jak Twoje powsinogi . Te to lubią się szlajać po wszelkich wsiach
Dziś wieczorem nawiedziła mnie siostra. Staś nie widział jej od zeszłego Sylwestra, czyli ok 1,5 roku. Rzeczona siostra ma w domu rujkowa fretkę, co może być nie bez znaczenia. Stach bezwstydnie się miział, łasił i wzroku nie odrywał. Pląsał, orgazmicznie pokrzykiwał, wszystkimi kołami do góry leżał i w ogóle JESTEM ZAZDROSNA
Teraz siedzi w oknie i śpiewa do księżyca.
Teraz siedzi w oknie i śpiewa do księżyca.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Ty zazdrośnico jedna
Ciesz się lepiej, że Stach taki otwarty zrobił się na ludzi i nie ważne co min kieruje
Ciesz się lepiej, że Stach taki otwarty zrobił się na ludzi i nie ważne co min kieruje
Siostra, siostra i po świętach. Stach był megatowarzyski, grzeczny, rozmowny i rozśpiewany, a nawet bawił się i dał wymiziwać i furminatorować po wielokroć. Trochę nie zostało to docenione z ludzkiej strony, ale co poradzić - człowiek wszak to taka niedoskonała istota.
Teraz już rutyna i stara, nieciekawa ja do miziania zostałam
Teraz już rutyna i stara, nieciekawa ja do miziania zostałam
Podjęłam decyzję. Będziemy ciąć. Będę gnoma kastrować, jednego tego takiego.
Nie mam już siły ani ochoty; jest maj, młody wyje, jak wył, a na dodatek zaczął lać po torbach i meblach, po worku ze śmieciami. Od kilku dni, jak się zbliżam do drzwi wejściowych, to już czuć, że śmierdziel tu mieszka.Wstyd, bo obok właścicielka ma wejście do swojego mieszkania. Guru powiedział, że ostatecznie będziemy kastrować, jak będzie uciążliwy. Czy on już jest uciążliwy?
I tak muszę do lipca czekać, bo akurat, jak Guru przyjmuje na Mistrzejowicach, to ja pracuję do późna.
Z moim szczęściem, to pewnie sezon urlopowy w krakvecie będzie.
Nie mam już siły ani ochoty; jest maj, młody wyje, jak wył, a na dodatek zaczął lać po torbach i meblach, po worku ze śmieciami. Od kilku dni, jak się zbliżam do drzwi wejściowych, to już czuć, że śmierdziel tu mieszka.Wstyd, bo obok właścicielka ma wejście do swojego mieszkania. Guru powiedział, że ostatecznie będziemy kastrować, jak będzie uciążliwy. Czy on już jest uciążliwy?
I tak muszę do lipca czekać, bo akurat, jak Guru przyjmuje na Mistrzejowicach, to ja pracuję do późna.
Z moim szczęściem, to pewnie sezon urlopowy w krakvecie będzie.
Jeśli lekarz nie widzi przeciwskazań
Obawiam sie tylko,że nawyki posikiwania w niedozwolonych miejscach mogą pozostać Wiem coś o tym...Mysza...ona w okresach wiosennej "rui" robi mi różne siusiowe niespodzianki. Ale i tak ją baaaardzo kocham
Ale na nią trzeba wziąć poprawkę - ona ma kocie ADHD tudzież ..."ma kota"
Obawiam sie tylko,że nawyki posikiwania w niedozwolonych miejscach mogą pozostać Wiem coś o tym...Mysza...ona w okresach wiosennej "rui" robi mi różne siusiowe niespodzianki. Ale i tak ją baaaardzo kocham
Ale na nią trzeba wziąć poprawkę - ona ma kocie ADHD tudzież ..."ma kota"
Dobbi, skąd ja to znam? Mój Rysiek korzysta z ...brodzika ( i si i ku ). A jaka oszczędność na żwirku .
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Basia i jak, co z kastracją? Jakieś decyzje?
Rzeczywiście z dwojga złego wybór wanny wydaję się super
Rzeczywiście z dwojga złego wybór wanny wydaję się super
Asiencjo kochana:) nie byłam u Guru, bo nie mam jak. Kiedy skończy się rok szkolny, pojadę na przegląd i porozmawiam poważnie patrząc głęboko w oczy. No, takie siusiando mocno mnie rozstraja, muszę powiedzieć. Od 3 dni nie mogę zlokalizować śmierdawego miejsca, które podsikał w rejonie biurka. Ostatnio to była lampka i lustro kosmetyczne. A ta wanna to też mnie zdziwiła. Słysze nagle taki szelestoświst w łazience, a to mój Łaskawca siura na zasłonkę od prysznica. Może wymiana żwirku pomoże. Tak to jest, jak się do swojego mężczyzny inna babę dopuści, no! Gośka pojechała i się hece zaczęły.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości