trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

01 maja 2012, 18:43

Asiu,święte słowa...
Ja każdy wolny od pracy dzień staram się spędzać na łonie natury. Niestety nie z kotami. One dostałyby zawału serca ze strachu... Nie tak , jak Twoje powsinogi :P . Te to lubią się szlajać po wszelkich wsiach 8)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

01 maja 2012, 20:08

asiryś pisze: Nie tak , jak Twoje powsinogi :P . Te to lubią się szlajać po wszelkich wsiach 8)
Nie da się ukryć, trafiły mi się wszędobylskie i ciekawskie okazy :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

03 maja 2012, 01:11

Dziś wieczorem nawiedziła mnie siostra. Staś nie widział jej od zeszłego Sylwestra, czyli ok 1,5 roku. Rzeczona siostra ma w domu rujkowa fretkę, co może być nie bez znaczenia. Stach bezwstydnie się miział, łasił i wzroku nie odrywał. Pląsał, orgazmicznie pokrzykiwał, wszystkimi kołami do góry leżał i w ogóle JESTEM ZAZDROSNA :evil: :wink:

Teraz siedzi w oknie i śpiewa do księżyca.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

03 maja 2012, 06:06

Ty zazdrośnico jedna :D
Ciesz się lepiej, że Stach taki otwarty zrobił się na ludzi i nie ważne co min kieruje ;)
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

03 maja 2012, 18:10

Znaczy ,że zdrowy :P
A ja juz zazdrościłam mu chłodnej kryjówki za...kiblem :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

05 maja 2012, 14:45

Siostra, siostra i po świętach. Stach był megatowarzyski, grzeczny, rozmowny i rozśpiewany, a nawet bawił się i dał wymiziwać i furminatorować po wielokroć. Trochę nie zostało to docenione z ludzkiej strony, ale co poradzić - człowiek wszak to taka niedoskonała istota.
Teraz już rutyna i stara, nieciekawa ja do miziania zostałam :roll:
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

05 maja 2012, 21:15

Cóż, służba nie drużba :lol:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

10 maja 2012, 22:35

Podjęłam decyzję. Będziemy ciąć. Będę gnoma kastrować, jednego tego takiego.

Nie mam już siły ani ochoty; jest maj, młody wyje, jak wył, a na dodatek zaczął lać po torbach i meblach, po worku ze śmieciami. Od kilku dni, jak się zbliżam do drzwi wejściowych, to już czuć, że śmierdziel tu mieszka.Wstyd, bo obok właścicielka ma wejście do swojego mieszkania. Guru powiedział, że ostatecznie będziemy kastrować, jak będzie uciążliwy. Czy on już jest uciążliwy?
I tak muszę do lipca czekać, bo akurat, jak Guru przyjmuje na Mistrzejowicach, to ja pracuję do późna.
Z moim szczęściem, to pewnie sezon urlopowy w krakvecie będzie.
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

11 maja 2012, 16:46

Z pewnością jest uciążliwy i tak długo wytrzymałaś.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

11 maja 2012, 20:24

Jeśli lekarz nie widzi przeciwskazań :wink:
Obawiam sie tylko,że nawyki posikiwania w niedozwolonych miejscach mogą pozostać :| Wiem coś o tym...Mysza...ona w okresach wiosennej "rui" robi mi różne siusiowe niespodzianki. Ale i tak ją baaaardzo kocham :D
Ale na nią trzeba wziąć poprawkę - ona ma kocie ADHD tudzież ..."ma kota"
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

17 maja 2012, 17:34

Melduję nowy etap działalności podlewniczej Stacha - od dwóch dni sika do wanny. :shock: Z dwojga złego... :roll:
asia od Rysia

17 maja 2012, 17:38

:lol:
Dobbi, skąd ja to znam? Mój Rysiek korzysta z ...brodzika ( i si i ku :roll: ). A jaka oszczędność na żwirku :D .
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

17 maja 2012, 17:42

Basia i jak, co z kastracją? Jakieś decyzje?
Rzeczywiście z dwojga złego wybór wanny wydaję się super :)
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

17 maja 2012, 19:17

Asiencjo kochana:) nie byłam u Guru, bo nie mam jak. Kiedy skończy się rok szkolny, pojadę na przegląd i porozmawiam poważnie patrząc głęboko w oczy. No, takie siusiando mocno mnie rozstraja, muszę powiedzieć. Od 3 dni nie mogę zlokalizować śmierdawego miejsca, które podsikał w rejonie biurka. Ostatnio to była lampka i lustro kosmetyczne. A ta wanna to też mnie zdziwiła. Słysze nagle taki szelestoświst w łazience, a to mój Łaskawca siura na zasłonkę od prysznica. Może wymiana żwirku pomoże. Tak to jest, jak się do swojego mężczyzny inna babę dopuści, no! Gośka pojechała i się hece zaczęły.

Obrazek
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

19 maja 2012, 10:34

:lol: :lol: :lol: uśmiałam się, choć pewnie Tobie nie do śmiechu :roll:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości