trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

28 września 2012, 11:56

zupełnie jak moja Mancia :roll: :lol: ja początkowo myślałam, że może powodem takiego zachowania jest obecość nowych kotów w domu ale jak ich nie było to robiła tak samo :roll: Kiedyś nasiurała Maćkowi do plecaka, w którym miał dokumenty z roboty :roll:

P.S 2 dni temu wlazłam bosą stopą w jej pawia :roll:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

28 września 2012, 17:07

jabłko, czosnek i cebula dziś rano. worek cebuli. w koszyczku, więc i koszyczek.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

28 września 2012, 18:43

No to moja Mysza to anioł przy Stanisławie :roll:
Dobbi, ciachaj! Zeby nie było za późno! Zeby to sikanie nie stało sie brzydkim nawykiem.
Myslę,że Stach jest w dobrej kondycji - odkarmiony , wychuchany...Poradź się Guru i do dzieła!
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

28 września 2012, 19:05

Pójdę, bo na dodatek możliwe, że się sprowadzi do mamy i tam jajecznemu będzie kiepsko.
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

01 października 2012, 20:39

ja mam jedynie do krakvetu zaufanie jeśli chodzi o krakowskie weterynarie :roll: no i oczywiście tam dr Orzeł :) chociaż chyba każdy lekarz tam przyjmujący jest ok :) nie olewają a tym bardziej nie naciągają :) jeśli chodzi o Grzegórzki to w tamtych okolicach niestety weta żadnego nie znam :?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

08 października 2012, 13:31

Lepsze jest wrogiem dobrego. Obcięłam wiecznie osikaną zasłonkę pod prysznic i kot przeniósł się z toaletą na wszelkie powierzchnie gładkie - blat w kuchni, stół, parapet, podłogę. Rany bossss......Obrazek
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

08 października 2012, 14:09

Dobi pozostaje mi tylko współczuć bo wątpię czy się da pocieszyć :?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

17 października 2012, 21:35

Dzwoniłam po wyniki krwi i o ile wątroba ok, nerki w sumie też (mocznik na granicy normy), to cukier jest za wysoki. Masz babo placek :roll:
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

18 października 2012, 10:37

Jak wysoki?
Czy wysoki cukier jest przeciwwskazaniem do operacji?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

18 października 2012, 21:04

ponad 82 czegoś w czymś, a norma jest do 73 czegoś w czymsiu. Dzwoniłam z przystanku i nie zapisałam nic. Lekarz polecił kota znowu w transporter i do Guru skonsultować się, czy to leczyć. Ale nie brzmiał, jakby to dobrze wróżyło.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

18 października 2012, 21:29

Dobbi, wydaje mi sie, że nie jest to jakis znacznie podwyższony poziom glukozy :wink:
Pociesz sie, ze stres/adrenalina może znacznie podwyższyć poziom glukozy we krwi. Pobieranie krwi w lecznicy to ogromny stres dla kota ( nie tylko dla właściciela- wiem to z własnego doswiadczenia :oops: )
Tak więc trzymam kciuki za pozytywną opinię Słynnego, Sympatycznego naszego forumowego Guru :wink:
Staśku! Ciocia Asia pozdrawia Ciebie i Twoją cierpliwą ukochaną Mamusię :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

21 października 2012, 11:50

Ale cisza. Ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! I echo jest. Echoooooooooooooooooooooooooo!

No to tylko donoszę, że Stach się przesiadł z wanny do zlewu kuchennego.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

22 października 2012, 18:55

Ciachać, Dobbinko, ciachać!
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

22 października 2012, 22:25

Jutro zadzwonię do Orła, bo po pierwsze nie mam się jak z pracy wyrwać, po drugie, nie wiem, czy ma sens znowu ciągnąć Młodego.
Asiu, boję się konsekwencji ewentualnych, że mu zrobię krzywdę. Bo guru chyba wie, co mówi, kiedy ostrzega.Nie?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

23 października 2012, 14:13

Dzwoniłam do dr Orła i cukier jest w normie (błąd w jednostkach byl) ale mocznik za wysoki i muszę się zjawić po leki. Ciekawe ile mnie mój Miłościu będzie kosztował :roll:

Z frontu sikaczego: prawie nalał do doniczek z dogorywającymi ziółkami, ale się wykopyrtnął ze wszystkim na ziemię - doniczki do śmieci poszły, a kot do kuwetki(hura!).
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości