Fuj
A jak Stach, tak ogólnie? Je, pije, siusia? Co z uszami, ciepłe dalej?
trójłapek
Ogolnie cicho se mmiauka jak cos chce. Zjadł pół jajka na twardo (!) i specjalnie dla niego otworzyłam nowe opakowanie karmy. Cieszył sie i rzucił na jedzenie. Po trochę je, pije i sie normalnie wypróżnia. uszka ciepłe. Wyłozył się na podłodze do miziania. Podejrzewam, że słaby jest mocno, dużo śpi, prosi o mizianie. Noga z pazurkiem dalej boląca.
Asiu, miałas rację, że jest chudzinowaty. Dopiero to oceniłam po dłuższym głaskaniu. Pojutrze go zważę i zobaczymy.
Asiu, miałas rację, że jest chudzinowaty. Dopiero to oceniłam po dłuższym głaskaniu. Pojutrze go zważę i zobaczymy.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Stęskniony jest też na pewno!!! Dużo śpi, bo stres z niech schodzi, bidulek przez trzy tygodnie nie wiedział co i jak.
Nie przekarmiaj go tylko. Pazurek poboli, ale się wygoi - Aferce goił się 2-3 tygodnie, ale odrósł ładnie. Pisz systematycznie, a we wtorek daj od razu znać.
Nie przekarmiaj go tylko. Pazurek poboli, ale się wygoi - Aferce goił się 2-3 tygodnie, ale odrósł ładnie. Pisz systematycznie, a we wtorek daj od razu znać.
Mam nadzieje, że go nie przekarmię, ale stosuję politykę pełnej miski suchego. zawsze tak robiłam, ponieważ on był przyzwyczajony do napychania się, jak tylko miał okazję. To u niego dobrze działa na psychikę; kiedy widzi, ze cały czas ma co jeść przestaje żreć na umór. teraz podchodzi do miski co jakieś 2 godziny i pogmera, pogmera, przegryzie i sobie idzie.
Dobbi nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę! trochę zaniedbałam forum, ale miałam trochę kociowych problemów, jak się sytuacja unormuje to opiszę.
Ucałowania dla Stacha i Ciebie.
Grazyna
Ucałowania dla Stacha i Ciebie.
Grazyna
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Ups współczuję!
dobbinka pisze:No i mamy jakieś masakryczne wyniki mocznika.
Czyli o kastracji na razie nie ma mowy...
Ja z kolei idę dzisiaj z Myszką na kroplówkę.Trzeba ją dożywić. Całkiem już jej siada układ pokarmowy...
Fajnie mieć zwierzaki, póki przewlekle nie chorują. Nie ma nic gorszego od tej bezsilności wobec bezlitosnej choroby ukochanego zwierzaka.
O matko! Stasiu! Nie martw swojej Mamy! Jesteś młody. Zdrowiej!dobbinka pisze: 8x powyżej normy.
PS. Moja pani dr delikatnie zasugerowała dzis eutanazję. Siedzę i ryczę, tym bardziej,ze po kroplówce nie jest lepiej, tylko duzo gorzej. Czy mam ją na siłę ratować? A moze mam ją uśmiercić? Moje serce rozpada się. Nie umiem sobie z tym poradzić.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości