Wyczytałam, że wysoki mocznik, a nawet kreatynina we krwi wcale nie musi oznaczać uszkodzenia nerek, że przyczyna może być inna. Swołocz takie chorowanie.
Młody wraca do formy - pościel wraz z poduszką do prania. Jeeee.
trójłapek
Właśnie czytałam, że filet jest be. Lepiej jakieś tłustawe, żylaste.
Obecnie mamy ciche minuty i Stach śpi na oknie, bo świeżo zaprana kołdra wytrzymała na mnie 10 minut. No, sorry, ale okno otwarte na oscież, a mnie zaczyna się robić zimno w nocy i już nie mogę bez przykrycia spać. :/ Wracam do skarpet.
Obecnie mamy ciche minuty i Stach śpi na oknie, bo świeżo zaprana kołdra wytrzymała na mnie 10 minut. No, sorry, ale okno otwarte na oscież, a mnie zaczyna się robić zimno w nocy i już nie mogę bez przykrycia spać. :/ Wracam do skarpet.
Czytałaś o mechanizmie zaburzeń gospodarki wapniowo- fosforowej u nerkowców? I o diecie niskofosforowej?
Jak patrzę jakie badania powinien mieć nerkowiec, to się zastanawiam czy Stach je miał??
(...) " badań krwi i moczu ze szczególnym uwzględnieniem parametrów nerkowych i rozszerzonego jonogramu (krew) oraz parametrów nerkowych z moczu, w tym ciężaru właściwego oznaczonego refraktometrem. " (bs)
Jak patrzę jakie badania powinien mieć nerkowiec, to się zastanawiam czy Stach je miał??
(...) " badań krwi i moczu ze szczególnym uwzględnieniem parametrów nerkowych i rozszerzonego jonogramu (krew) oraz parametrów nerkowych z moczu, w tym ciężaru właściwego oznaczonego refraktometrem. " (bs)
Właśnie czytałam, Seiti, i nie wiem nawet jakie badania krwi miał. tzn coś, co sie nazywa "pełny profil" ale czy był w tym jonogram, to nie wiem, bo badań nigdy nie widziałam sama, wydrukowanych, tylko byłam informowana, jakie parametry są poza normą. No i nie miał w ogóle badania moczu.
Przeczytałam to i dlatego martwię się o tę nerkową dietę, bo wcale nie wiem, jak z tym fosforem u niego jest. Nie sztuka wypłukać całkiem :/
No to teraz jestem mądrzejsza i o to zapytam, i pójdę po żwirek na mocz. Boję się, że zostanę potraktowane, jak papla, która się głupot w necie naczytała.
A w ogóle, to dlaczego żaden lekarz mi tych badań nie zlecał?
Przeczytałam to i dlatego martwię się o tę nerkową dietę, bo wcale nie wiem, jak z tym fosforem u niego jest. Nie sztuka wypłukać całkiem :/
No to teraz jestem mądrzejsza i o to zapytam, i pójdę po żwirek na mocz. Boję się, że zostanę potraktowane, jak papla, która się głupot w necie naczytała.
A w ogóle, to dlaczego żaden lekarz mi tych badań nie zlecał?
Juz nic nie wiem i popadam w dołek
Mam trochę tego dosyć, bo wychodzi na to, że nie pilnuję, nie wymagam, czyli sama kotu szkodzę.
Szczerze mówiąc, to jakby to chodziło o mnie, to lekarz by mnie więcej nie zobaczył, i to z 10 wizyt temu.
Mam trochę tego dosyć, bo wychodzi na to, że nie pilnuję, nie wymagam, czyli sama kotu szkodzę.
Szczerze mówiąc, to jakby to chodziło o mnie, to lekarz by mnie więcej nie zobaczył, i to z 10 wizyt temu.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Basia, a kiedy planujesz złożyć skargę lub konsultację w innym gabinecie?
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Ej Basia, Basia Ty to jesteś niereformowalna
Dobbi, umawiaj się do Guru na konkretny termin. Może być Sanocka - będę twoim szoferem. Mój TŻ opieprzył mnie wczoraj, że Ci tego jeszcze nie zaproponowałam. Rozmawialiśmy o Stachu po wizycie w naszej wspólnej przychodni. Żebyś nie miała wyrzutów sumienia, to on mówi, że kocinie trzeba pomóc i niem dyskusji!
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Grażynko jesteś cudowna!
Basia trzymam kciuki za wtorek.
PS. dziewczyna, która była mega niezadowolona z wizyty w Krakvecie na Sanockiej zmieniła weterynarza. Na Sanockiej nic jej nie doradzili, chcieli pod narkozą badać psiaka poszła gdzie indziej, pies dostał legi, postawili jednoznaczną diagnozę i psina od kilku dni czuje się duuużo lepiej.
Basia trzymam kciuki za wtorek.
PS. dziewczyna, która była mega niezadowolona z wizyty w Krakvecie na Sanockiej zmieniła weterynarza. Na Sanockiej nic jej nie doradzili, chcieli pod narkozą badać psiaka poszła gdzie indziej, pies dostał legi, postawili jednoznaczną diagnozę i psina od kilku dni czuje się duuużo lepiej.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości