trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

17 stycznia 2011, 22:16

Nie wiem, czy tak jestem przemęczona ale nie słyszałam dziś Stacha w nocy. Trochę wył ale do 2 a potem nic do 6. Choć dziś zobaczył kota przez okno i takie mi trele wyprawiał, że hej.
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

18 stycznia 2011, 09:29

Ja tu widzę ewidentne postępy. Będzie dobrze. Skoro sąsiedzi nie zgłaszają pretensji, to wy na pewno się dogadacie.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

18 stycznia 2011, 17:09

Dobbi, w dzień niech sobie wyje :wink: Najwazniejsze, żeby w nocy dał tobie spać 8)
Wydaje mi się, że będzie coraz lepiej, a po kastracji na pewno miauczenie na pewno jeszcze trochę się zmniejszy. :wink:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

18 stycznia 2011, 21:54

NOooo, nie wiem. Daję lekcje w jednym domu, gdzie kot - Barnaba - siada sobie pod drzwiami pokoju w czasie zajęć i zaczyna śpiewać. Siedzi tak pół godziny, nieważne czy drzwi zamknięte czy otwarte, i wyje. Podobno tylko na mnie tak reaguje. I tak już drugi rok. Poza ty jest bardzo miły i nawet raz dał się pogłaskać.
Staś zluzował trochę ostatnie dwie noce. Trzymać kciuki.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

18 stycznia 2011, 22:06

"a po kastracji na pewno miauczenie na pewno " :oops: Napisałam, jak jakiś debil :oops:
Wygląda na to,ze to Ty generujesz takie męczące zachowania kotów :wink: Zgłos sie do Justyny( Żółtej Żaby :D ), moze z łaski swojej załatwi Ci wizytę w pewnym gabinecie :wink: A moze egzorcyzmy by pomogły :shock: :lol:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

19 stycznia 2011, 15:23

Chyba kciuki pomagają :D Dziś była trzecia noc bez wyjów za mocnych.
Napadłam na sklep zoologiczny i kupiłam szelki. Na szczęśliwego Stach nie wygląda, ale poczekamy- zobaczymy. Za to na promocji kupiłam saszetki RC instinctive i mało misce dna nie wylizał. Chyba pojadę znowu i puszczę kasę (400g RC Exigent +4 szeszetki za 18zł).
kaktuska
Posty:72
Rejestracja:25 listopada 2010, 16:22
Lokalizacja:kraków

19 stycznia 2011, 21:16

jest jeszcze jedna, przyzwyczajasz się ;)

a ja bym jeszcze prosila o cynk gdzie można nabyć tego RC (o ile jesteś z krakowa) :) za 19.50 kupilam taki komplet w zoo naturze (niestety ostatni był) i jeszcze bym się doobkupiła ;)
Awatar użytkownika
*Fibi*
Posty:89
Rejestracja:15 grudnia 2010, 15:13
Lokalizacja:Bolesławiec

20 stycznia 2011, 15:10

Chyba u Dobbinki cisza i spokój, więc odsypia wszystkie zarwane noce przez arie Stanisława i nic nie pisze...
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

20 stycznia 2011, 17:08

kaktuska pisze:...kupilam taki komplet w zoo naturze (niestety ostatni był) i jeszcze bym się doobkupiła ;)
Ja jestem w stanie wojny z tym sklepem, bo tam sprzedają psy i koty z klatki :( A potem dziwić się, że ktoś oddaje zwierze, bo jest skrzywione psychicznie, bo kto by nie był jak przez 12 godziny cały czas ktoś się kręci i klima chodzi :(
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

20 stycznia 2011, 17:08

Trochę tak, droga Fibi. Chociaż Stanisław o 3:30 nad ranem oświadczył głośno, dobitnie i wielekroć, że chce być ukochany i wmiziany, wiec rano się nie zbudziłam na budzik i ledwo do pracy zdążyłam.A dzisiaj pakuje kociszcze i idziemy na kontrolę. Nie do tego samego weta, niestety, ale jak ma pani doktor dyżur, to ja akurat pracuję, buu.
Kaktusko, napiszę ci na priva o sklepie, bo nie będę tu reklam uprawiać:)
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

20 stycznia 2011, 17:18

Furia i Afera pisze:
kaktuska pisze:...kupilam taki komplet w zoo naturze (niestety ostatni był) i jeszcze bym się doobkupiła ;)
Ja jestem w stanie wojny z tym sklepem, bo tam sprzedają psy i koty z klatki :( A potem dziwić się, że ktoś oddaje zwierze, bo jest skrzywione psychicznie, bo kto by nie był jak przez 12 godziny cały czas ktoś się kręci i klima chodzi :(
Bardzo się z tobą zgadzam Asiu. Często przechodziłam obok takich klatek z psami w M1. Zgroza, szczerze mówiąc, same szczenięta sobie leżały i nawet już nie zwracały uwagi na te tłumy dzieciaków, które nie dość że drą się jak opętane, to łapy pchają.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

20 stycznia 2011, 17:43

Dobbi interweniowałam w tej sprawie już kilka razy w KTOZ i w różnych organizacjach, ale niestety prawo polskie jest tak skonstruowane, że dopuszcza taka możliwość, jeśli zwierze ma co jeść i dach nad głową :( przygnębiające!
I tak dla własnego sumienia nie robię tam zakupów i staram się to wybić z głowy innym.
kaktuska
Posty:72
Rejestracja:25 listopada 2010, 16:22
Lokalizacja:kraków

20 stycznia 2011, 19:01

byłam dwa razy... nie bijcie... generalnie robiłam do tej pory albo w malym zoologicznym neidaleko mnie albo w krakvecie na sanockiej przy okazji wizyt wetenerayjnych. U na karme w tej cneie wciaz mam ochote :P
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

20 stycznia 2011, 19:38

kaktuska :) bić nie będziemy :) spokojnie! Nie każdy na to zwraca uwagę po prostu :(
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

20 stycznia 2011, 20:32

Ja też mam ochotę na karmy RC w promocjach (inaczej rzadko kupuję -tzn poluję na nie), chociaż w normalnych cenach tam straszliwie drogo, albo mi się zdaje.
Stoczyłam ze Stasiem walkę, żeby go wsadzić do pudła, znowu wylądował za kibelkiem, a ja jestem w białych kłaczkach. Dostał nowe kropelki, a perspektywa szczepienia znowu się oddaliła. :( Teraz siedzi pod łóżkiem i się dąsa. U pana weta był grzeczniutki, że ach!
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 9 gości