trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

05 lutego 2011, 11:31

Rysia i Myszka w doskonałej formie, okrąglutkie,tłuściutkie...Jest za co złapać :wink: Myszka wygląda, jak piłeczka :shock:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

05 lutego 2011, 11:56

asiryś pisze:Witaj :D , wczoraj ni w chol..ę nie mogłam się zalogować ( trzeci raz przecież nie będę zakladać konta :evil: ) ) .
Mi już się to kilka razy zdarzyło, myślę, że nas wszystkich po jakimś czasie wywala z forum. U mnie działało kliknięcie w 'nie pamiętam hasła' zdaje się. Przychodzi mail z nowym hasłem i konto jest jak było.
Cieszę się, że Rysiu lepiej jest. Przedtem bezproblemowo podchodziłam do kastracji, a po Rysiowych przejściach trochę się boję. Staś ma za 2 tyg drugie szczepienie i będziemy się umawiać na cięcie.A takie ładne ma rude pampuszki :P
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

05 lutego 2011, 13:37

Dobbi, nie martw się :) Przypadek Ryśka był wyjątkowy. Zaden z lekarzy, z którymi rozmawiałam ( nawet z babką z wydziału rozrodu zwierzat z weterynarii ) nigdy nie miał takiego przypadku :shock: . Nie znalazłam tez w internecie żadnych informacji o niekrzepliwości krwi u kota. Teraz tak sobie myslę, że może Rysiek coś w domu podjada i się czymś podtruł. A wtedy, wiadomo, siada wątroba, która ma duze znaczenie w krzepliwości krwi (i nie tylko, bo ważna jest dla całego metabolizmu organizmu)
Trochę szkoda tych pampuszków prawda? :( Rysiowe nie chciały zmieścic się do specjalnej probówki ( bo jechały na badania na uczelnię- babka z weterynarii potrzebowała ich do jakiś badań) . Taaakie były duuuże :shock: :lol:
Teraz Rysiek wygląda od tyłu tak jakoś mało męsko :?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

05 lutego 2011, 14:57

No bo z niego taki mały mężczyzna :)) :wink:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

05 lutego 2011, 21:42

Asia, jakże ja cię dawno nie widziałam. Tęskniłam Obrazek
Ja, na szczęście, jeszcze nie miałam problemów z logowaniem.
Ej, to Stefan jeszcze pełnojajeczny? :shock:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

05 lutego 2011, 22:37

A jakże. Oko leczymy od miesiąca, przed chwilą naraziłam się śmiertelnie, jako że próbowałam wcisnąć w paszczę nowe tabletki. W piątek było pierwsze szczepienie dopiero.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

05 lutego 2011, 23:53

Cześć Justynko! To miło,że o mnie myślałaś :oops: . Gwarantuję ,że z wzajemnością :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

06 lutego 2011, 13:27

Asiu, jakże mi miło :D
Dobbinko, my też mamy dwa tabletkooporne koty. Np Elza potrafi najmniejszą tabletkę, wepchniętą głęboko do gardła wypluć. Bierzemy się na sposób i po podaniu tabletki, smarujemy nosek np śmietanką. Kot z zachwytem się obliże i połknie tabletkę. Po wszystkim sypniemy jakimiś gratisami. I problemy się zmniejszyły.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

06 lutego 2011, 18:51

Justynko, dzięki za radę, sprawdzę jutro, bo dziś dostał tabletkę zawiniętą w piersi kurczaka i nawet pogryzł i nie narzekał, mimo że tabletka 'ludzka' więc pewnie wcale nie za smaczna. A jak mu posmarowałam pyszczek parę razy jakimś wiktuałem, to się oblizywał, lecz z pogardą i obrzydzeniem. Ale pewnie i tak mu smakowało, tylko co on się będzie ujawniał, nie:P
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

10 lutego 2011, 20:55

Obrazek

:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

11 lutego 2011, 08:16

Wczoraj miałam okazję i... poznałam Stasia osobiście... Cudowny, spokojny i milusiński kawaler :) Był lekko zdenerwowany naszą obecnością, ale po 30 min nawet zdecydował się zjeść przysmaczek z ręki :)
Resztę pewnie dopowiedzą (dopiszą) dziewczyny ;)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

11 lutego 2011, 09:02

Asiu, aż Ci zazdraszczam. Fajnie poznać osobiście kogoś, z kim tyle czasu się już rozmawia.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

11 lutego 2011, 09:50

Zazdrość, zazdrość ;) bo Staś to fajny facet :) a poważnie to masz rację fajnie kogoś poznać osobiście - teraz cza wybrać się do Łodzi :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

11 lutego 2011, 11:15

A fajnie, fajnie :D Mnie i Stasiowi było bardzo miło. W nocy był do rany przyłóż, to pewnie wasz wpływ :shock: :)
Trochę jestem zazdrosna, bo nawet rano furo Futra mojego pachnie pięknie perfumami - znak, że się z inna kobitą miział :o
A dzięki Asi mam nowy, skuteczny sposób na tabletki, po prostu wsadzam w kabanosik. Jakbym wielką pigułę tam upchnęła, to też wtrząchnie, tak mu posmakowało, więc dziękujemy za prezencik. :)
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

11 lutego 2011, 11:40

Dziewczyny, super,ze się poznałyscie osobiście :lol: .
Aśka :evil: , proszę nie podrywać kocurów Forumowiczek !
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości