trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

10 kwietnia 2011, 19:37

...zdecydowanie jestem kociomaniakiem Obrazek
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

10 kwietnia 2011, 20:49

Esme, trzymam kciuki. Na pewno nie będzie źle ! Czekam na dobre wiadomości :wink: A z tym WC mam dokładnie tak samo, kiedy sie czymś naprawde przejmuję :oops:

Oczywiscie tez jestem kociomaniakiem :wink:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

10 kwietnia 2011, 22:00

Obrazek

To mały brudasek wczoraj wieczorem.
Obrazek

A to juz po praniu, bo jednak siwy dym leciał z niego.
Obrazek

A tak rano w szelkach i już biały.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

10 kwietnia 2011, 22:08

Esme, pozdrawiamy.
Jasne, że wył Stanisław, i teraz za plecami mi wyje i chyba głośniej niz przedtem. Wyrabia się chłopak, eeech.
Nie wiem, czy jestem kociomaniakiem, ale mój kot chyba średnio jest kotem, bo nie robi większości tych rzeczy, które sa opisane w pytaniach. Hmmm.
A, i nie spałam, tylko miałam trochę roboty. :oops:
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

10 kwietnia 2011, 22:19

A jednak go wyprałaś ? Dałas radę? To pewnie była pierwsza kapiel w jego zyciu :wink:
Ale za to teraz wyglada naprawde slicznie :shock: - ta biel z rudymi małymi plamkami....Cudo!
Niegrzeczny biedulinek :roll:
Zawsze bardzo sie rozczulam na widok tej łapki :( . Chociaz przeciez juz udowodnił,że kalectwo wcale mu nie przeszkodziło w podniesieniu adrenaliny u swojej Pani... :wink:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

10 kwietnia 2011, 22:28

O, kochana! Jak on spylał, to tylko się kurzyło. Dziad mały.
A kąpiel druga, bo przed podróżą do Krakowa był umorusany i każdy brzydził się z nim miziać. On jest mocny w gębie, a jak przyjdzie co do czego, to jest grzeczny i da się nawet wykąpać. Darł się trochę ale mało. Teraz wyje. I to pod drzwiami wejściowymi. Tupet to on ma. :shock:
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

10 kwietnia 2011, 22:32

Ma, ma :roll: I , jak widać, nie wyciągnął żadnych wniosków ze swojego przykrego doświadczenia.
Dobbinko, czy kastracja jest jeszcze, czy w ogóle niemożliwa? Dzieki niej odechciałoby się draniowi randek z piwnicznymi pieknosciami :wink:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

10 kwietnia 2011, 23:45

Guru powiedział, że w ostateczności, jak naprawdę zachowanie będzie uciążliwe. Na razie nie jest aż takie uciążliwe;)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

11 kwietnia 2011, 07:02

Ależ Stachu ma niewinna minkę na tym drugim zdjęciu, mówiącą: "o co Wam wszystkim chodzi, ja nic złego nie zrobiłem!"
Super ma to umaszczenie!!!
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

11 kwietnia 2011, 07:40

Taaa, nawet jak się darł pod drzwiami i pod moim łóżkiem całą noc wczoraj, to za każdym razem jak się obudziłam miał taka minkę. Ależ on ma płucka!Obrazek
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

11 kwietnia 2011, 20:54

Donośny głos to oznaka zdrowia :lol: Powinnas się cieszyć ,mimo ze to trochę uciążliwy objaw zdrowia :|
Jeszcze raz powtórze: futerko Stasia : miodzio :)
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

12 kwietnia 2011, 00:13

A nawet miodzio z mleczkiem:) Co do zdrowia, to dziś się katarek pojawił znowu. Grr.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

12 kwietnia 2011, 06:50

Duży ten katar? Może to nic poważanego? Dziewczyny tez kichają - chyba za dużo na zimnym balkonie siedzą :?
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

12 kwietnia 2011, 19:46

Stachuuuu! Wracaj do zdrowia, smarkaczu :!:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

12 kwietnia 2011, 22:10

Katarek chyba mały. Musiałam go wczoraj usunąć z okna, bo się darło 2 w nocy niesamowicie na świat. Od piwnicy nie dość, że się głośniej drze, to jeszcze łazi za mną wszędzie(tj do toalety, bo dużo tego 'wszędzie' to u mnie nie ma, nie?) Jak tak będzie miał ciągle, to jajęcja sa jednak zagrożone. :twisted:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości