trójłapek
Dobbi choć ci pstryknę Flashem prosto w oczy i zobaczymy jakie ty będziesz miała ślepia
jak tak można pojechać kotkowi, że niefotogeniczny - ja ci pokaże moje foty to zobaczysz co tzn niefotogeniczny - na każdym mam prawie minę jakbym albo miała spać albo popiła czy jak to kiedyś ujął kolega o swoim zdjęciu - jakby miał chomika w gatkach
jak tak można pojechać kotkowi, że niefotogeniczny - ja ci pokaże moje foty to zobaczysz co tzn niefotogeniczny - na każdym mam prawie minę jakbym albo miała spać albo popiła czy jak to kiedyś ujął kolega o swoim zdjęciu - jakby miał chomika w gatkach
Uśmiałam się dziś, bo Staś zleciał z oparcia łóżka, na którym spał. Bardzo był zdziwiony i tak najpierw leżał, leżał, a potem siedział, siedział. No i w końcu przydreptał do mnie i się wtulił w dekolt.
No i nauczył się wchodzić do łazienki i skakać na wannę. jestem dumna, gdyż powoli pokonujemy lęki (nosiłam go do wanny i głaskałam cały tydzień).
Zleciał na łóżko, bo to coś a'la kanapa.
No i nauczył się wchodzić do łazienki i skakać na wannę. jestem dumna, gdyż powoli pokonujemy lęki (nosiłam go do wanny i głaskałam cały tydzień).
Zleciał na łóżko, bo to coś a'la kanapa.
Biedaczysko, on pewnie to wszystko robił przez sendobbinka pisze:Uśmiałam się dziś, bo Staś zleciał z oparcia łóżka, na którym spał. Bardzo był zdziwiony i tak najpierw leżał, leżał, a potem siedział, siedział. No i w końcu przydreptał do mnie i się wtulił w dekolt.
No to zaczęła się oszczędność żwirku ! Żeby tylko nie zaczął robić w niej qu...( jak mój Rysiek )dobbinka pisze:No i nauczył się wchodzić do łazienki i skakać na wannę.
Dobbi, a o której to się chodzi spać ?
Nie, on się nauczył, ze wana to miłe miejsce, gdzie się mizia. Stał wczoraj w łazience i mnie głośno wołał. A jak Stanisław woła, to się przychodzi i mizia. Nie strasz.asiryś pisze:No to zaczęła się oszczędność żwirku ! Żeby tylko nie zaczął robić w niej qu...( jak mój Rysiek )
O 3.00 albo i 4-5.00 Korzystam z wakacji. Zawsze byłam sową.asiryś pisze:Dobbi, a o której to się chodzi spać ?
,___,
[O.o]
/)__)
-”–”-
Mój Rysiek też tak zaczynał...Całymi godzinami leżał w brodziku. Potem zaczął robić w niej si..., a po pewnym czasie qu...dobbinka pisze:Nie, on się nauczył, ze wana to miłe miejsce, gdzie się mizia. Stał wczoraj w łazience i mnie głośno wołał. A jak Stanisław woła, to się przychodzi i mizia. Nie strasz.
Garfield to jak włazi za mną do WC to zazwyczaj włazi do brodzika ale nie sikać
zazwyczaj spijać wodę - najlepiej jak jest brudna, lecz mu takiej z praniem czy po kąpieli Filipa nie pozwalam pić. Nie wiem co on ma do wody brudnej - przypominają mu się czasy jak na dworze z kałuży pił? przecież w misce ma wodę z filtra
zazwyczaj spijać wodę - najlepiej jak jest brudna, lecz mu takiej z praniem czy po kąpieli Filipa nie pozwalam pić. Nie wiem co on ma do wody brudnej - przypominają mu się czasy jak na dworze z kałuży pił? przecież w misce ma wodę z filtra
U nas Hans nie lubi być brany na ręce, ale uwielbia wchodzić na komodę lub blat w kuchni i wtedy robi najpiękniejszy koci grzbiet jaki widziałam; i głośno domaga sie mizianek. Mogłabym długo o nim pisać- w końcu to synek mamusi.
Wiesz Asiu, widziałam różne kocie grzbiety, ale Hans z racji swojej chudości robi ten grzbiet w sposób nie do podrobienia. Np wielki i coraz grubszy Erwin już tak ładnie nie potrafi.
A ja cały czas po cichu myślę:"jaki pan..." i że w takim razie ja też będę szczupła jak mój synek
A ja cały czas po cichu myślę:"jaki pan..." i że w takim razie ja też będę szczupła jak mój synek
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości