trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

06 sierpnia 2011, 21:55

Tylko ja jestem leniwe stworzenie i uwielbiam jeść. Nie ma więc szans, bym szykowała sobie posiłki wskazywane w jakiejś diecie i zrezygnowała z czegoś, co lubię. I dlatego od kilku lat dźwigam 30 kg gratis :(
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

06 sierpnia 2011, 22:03

Justyś, to kwestia motywacji! Mam to samo ( zarzucam sobie 10 kg plus) Zaczynam wierzyć,że wszystko rodzi się w mózgu...
Staram się jeść, kiedy naprawdę jestem głodna,bo po 40-tce nie potrzeba już tylu kalorii. Trzeba sobie znaleźc jakieś zajęcie...Zeby nie jeśc nawykowo...
W ciągu 2 tyg zrzuciłam 2 kg...duzo...? chyba nie, ale zawsze coś
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

06 sierpnia 2011, 22:09

Ja też staram się nie podjadać. Uwielbiam warzywa, nie przepadam za słodyczami. I co? I d... :oops:
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

06 sierpnia 2011, 22:19

Justyno, niemożliwe! Jedząc warzywa musisz widzieć efekty, tylko, ze w "pewnym wieku" organizm broni się przed zmianami żywieniowymi, dlatego nie wolno się zrażac i dać mu czas na przestawienie metabolizmu...(czasem trwa to nawet miesiąc/dwa)
Konsekwencja to podstawa! Małymi kroczkami do celu...Jedziemy na tym samym wózku :wink: Damy radę. Stop obżarstwu!
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

06 sierpnia 2011, 22:40

Co t o za off topy?
Obrazek
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

06 sierpnia 2011, 22:41

Dobbi górą! :D Jak zwyle :lol:
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

07 sierpnia 2011, 19:28

zoltazaba pisze:U nas Hans nie lubi być brany na ręce, ale uwielbia wchodzić na komodę lub blat w kuchni i wtedy robi najpiękniejszy koci grzbiet jaki widziałam; i głośno domaga sie mizianek. Mogłabym długo o nim pisać- w końcu to synek mamusi.
To pisz i zdjęcia dawaj.
Co do odchudzania, też staram sie coś wymodzić, bo jeszcze nigdy w życiu tyle nie ważyłam :( :oops:
2 kilo w 2 tygodnie, to idealny wynik. Taki spadek wagi łatwiej utrzymać. Ja staram się jeść mniej i małe porcje, no i odstawiłam słodycze, ale muszę pomagać sobie chromem, bo jestem uzależniona od pewnego gatunku i smaku lodów. Potrafię zjeść 2/3 pudełka na raz, a kiedyś zjadłam całe :shock: :oops:
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

07 sierpnia 2011, 20:12

Moim grzeszkiem jest wieczorne piwko (albo dwa :oops:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

07 sierpnia 2011, 21:39

oj skąd ja to Asia znam - piwko mniam mniam ale potem bokami wychodzi i idzie w tyłek i sie potem wygląda jak beczka piwa, zamiast być smukła jak szyjka butelki
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

08 sierpnia 2011, 08:26

Ja nie lubię lodów. Nie znoszę czekolady. Ale uwielbiam ciastka z kremem i lody grycan. A czasami najdzie mnie ochota na coś słodkiego i wtedy nie ma zmiłuj.
Choć wczoraj usłyszałam, że chyba schudłam. Nie bardzo się z tym zgadzam, ale milo mi było.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

08 sierpnia 2011, 11:51

zoltazaba pisze:Ja nie lubię lodów. Ale uwielbiam... lody grycan. mn.
1. To jak w końcu?


2. Zrobię wam chyba oddzielny wątek dietetyczno-fotograficzny. :twisted:

Obrazek
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

08 sierpnia 2011, 11:54

A wracając do tematu, Stach ma katar i kichaczkę od kilku dni, leje mu się mocniej z oczu i głośno oddycha. Jest grzeczniejszy, czytaj: bardziej oklapnięty. Jutro jedziemy do Guru .
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

08 sierpnia 2011, 12:57

:( Biedaczysko !
Mam nadzieję, że to nic poważnego. Pewnie jakaś wirusówka. Przy jego przypadłości łatwiej łapie choróbska i trudniej je zwalcza...
Trzymam kciuki Staśku!
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

08 sierpnia 2011, 13:06

A dajesz mu coś na odpornosć? Współczuję ogromnie. Wiem jak frustruje choroba ukochanego kociaka.

Lodów jako takich nie lubię, ale czasami jak mnie najdzie ochota to tylko na grycan- to są prawdziwe lody. Jak są czekoladowe to z prawdziwą czekoladą, jak z bakaliami to z bakaliami a nie odpadami z Niemiec, jak caffe late to smakują jak pyszna kawa z mlekiem.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

08 sierpnia 2011, 13:13

Immunodol Cal dostaje od początku. Faszeruję go jak pieroga tymi lekami.
Grycan rządzi. Wszystkich gości prowadzę do Galerii Kazimierz, bo tam mają lodziarnię Grycana i zawsze stoje z 10 minut, bo sie nie mogę zdecydować który smak. Sorbety mają palce lizać.
Dobra, starczy, bo przed śniadaniem jestem.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości