trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

10 listopada 2011, 11:25

ok oświadczam wszem i wobec iż przeczytałam cały Stachowy wątek. Super się czytało historia niesamowicie wciągająca. Czytaniu towarzyszyły różne emocje od podziwu, wzruszenia, przejęcia, współczucia do wielkiej radości. Generalnie dobbinko musisz mieć wielkie serce. Musiałaś włożyć wiele pracy w opiekę nad Stasiem myślę, że zwykły człowiek by temu nie podołał. Musiał to być ktoś kto faktycznie bardzo kocha koty i Stach ma ogromne szczęście, że trafił na Ciebie a Ty oczywiście, że trafiłaś na niego bo jest cudownym kotem!
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

10 listopada 2011, 11:31

Nie da się ukryć, że nasza Basia (Dobbi) jest ekstra babką :)
A ze Stachem tworzą niesamowicie zgrany duet :D
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

10 listopada 2011, 12:08

o tak całkowicie się z tym zgadzam. Doskonale się uzupełniają :)
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

10 listopada 2011, 12:28

Ja też czytałam historię Stacha i widać, że Basia to prawdziwa kociara. Nie był jej obojętny los kocięcia. Oby jak najwięcej takich ludzi i ogromne uznanie dla Dobbi :lol:
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

10 listopada 2011, 17:37

a ja natchniona historią Stacha i spragniona kocich opowieści kupiłam sobie dziś książkę "Balsam dla duszy miłośnika kotów" i będę ja teraz pochłaniać bo wydaje się być fajna :roll: ech to moje kociaste skrzywienie :roll: :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

10 listopada 2011, 22:32

Dziękuję wam dziewczyny za dobre słowa. Ja po prostu panikara jestem i dlatego tyle tych wpisów napłodziłam.
:oops:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

16 listopada 2011, 07:34

Stanisław odkrył wczoraj kaloryfer. Siedzi na nim już kilka godzin, jak nie dłużej, bo nie wiem jak to w nocy było. Zdrajca mały.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

16 listopada 2011, 08:37

Basiu, no to nie pozostaje Ci nic innego jak kupić takie "cuś":
http://allegro.pl/trixie-hamak-dla-kota ... 06181.html
drogie, bo takie same były w Lidlu :D (dzień bez Lidla dniem straconym) za ok 20-25 zł.
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

16 listopada 2011, 13:08

A mojej nie ciągnie do kaloryfera. W chłodzie woli. Ostatnio drapak sobie bardzo upodobała i ciągle na nim leży. Bo tak to służył jej tylko do drapania.
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

16 listopada 2011, 13:12

Furia i Afera pisze:Basiu, no to nie pozostaje Ci nic innego jak kupić takie "cuś":
http://allegro.pl/trixie-hamak-dla-kota ... 06181.html
drogie, bo takie same były w Lidlu :D (dzień bez Lidla dniem straconym) za ok 20-25 zł.
ja podobne w Tesco widziałam za ok. 30zł
ja kupiłam tam drapaka za 12zł bo byl w promocji a teraz za 30żl jest i nie jest bubel
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

16 listopada 2011, 21:12

U nas hamak nie wzbudził zainteresowania- odsprzedałam.
Za to moja pierwsza kicia uwielbiała spać na kaloryferze. Nie mam pojęcia jak jej tam mogło byc wygodnie...
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

16 listopada 2011, 21:41

Jak wróciłam pół godziny temu do domu, to zastałam mały koci dramat. Stach siedział na taborecie przed kaloryferem z żałosna miną i płakał głośno. Okazało się, że spadł ręcznik z kaloryfera i za mocno grzało w dupkę. Naprawiliśmy stan rzeczy, wykuwetkował sie, dał się głasnąć i wrócił się podgrzewać:) Bądź bohaterem we własnym domu!
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

17 listopada 2011, 07:51

dobbinka pisze:Jak wróciłam pół godziny temu do domu, to zastałam mały koci dramat. Stach siedział na taborecie przed kaloryferem z żałosna miną i płakał głośno. Okazało się, że spadł ręcznik z kaloryfera i za mocno grzało w dupkę. Naprawiliśmy stan rzeczy, wykuwetkował sie, dał się głasnąć i wrócił się podgrzewać:) Bądź bohaterem we własnym domu!
Biedactwo słodkie!
Widzisz, widzisz zdecydowanie hamak jest potrzebny :)
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

17 listopada 2011, 16:54

Dziś znowu dupencja się grzeję. Ciekawe, kiedy mu się znudzi.
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

17 listopada 2011, 17:04

jak zakręcą
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości