trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

26 listopada 2011, 13:30

Asia no właśnie cały zabieg z przyuczaniem do załatwiania się do toalety jest po to żeby zrezygnować z kuwety. Miałam znajomych, których kot załatwiał swoje potrzeby w toalecie. Spuszczało się wodę i było po sprawie :D.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

27 listopada 2011, 10:01

Fajnie :) tylko dla mnie jakoś słabo wyobrażalne, żeby kibelek w domu był zawsze otwarty lub co w sytuacji kiedy człowiek idzie sobie gazetkę poczytać, a kotkowi tez się chce? :) dwa koty na jednej desce się zmieszczą, ale jakoś dzieżko było by kotu i człowiekowi podzielić to skromne miejsce :D
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

27 listopada 2011, 10:22

Z drzwi zawsze można wyjąć tą kratkę co jest na dole a jak nie ma kratki to można zamontować wejście dla kota :D A w sytuacji kiedy i kotu i człowiekowi się zachce jednocześnie no cóż chyba jedno musiałoby poczekać :D
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

27 listopada 2011, 10:46

znając życie to ja bym zawsze czekała na swoją kolej, bo nie miałabym sumienia iść pierwsza :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

27 listopada 2011, 12:28

jakoś wolę nie widzieć, jak się młody wypina i napina, a on lubi sobie pogrzebać, więc niee.
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

27 listopada 2011, 12:52

Ja chyba też wolę sprzątać raz lub dwa razy na dzień kuwetę niż uczyć Mili sikać do toalety. Zresztą ona też lubi sobie porządnie pogrzebać. I jest bardzo pilna w zakopywaniu swoich odchodów. Mam ją tego pozbawiać :?: NIGDY :!: :wink:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

28 listopada 2011, 14:16

Jestem tego samego zdania :)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

28 listopada 2011, 15:52

ja to moich jak bede uczyc to każe im też podnosic i uouszczać klape i wode spuszczać. I podcierać tyłki hahahahahahaha
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

28 listopada 2011, 21:28

Zabijcie, ale dostałam w prezencie dziś saszetkę na "w" i dałam kociastemu. Nawet pół zjadł, co mu sie nie zdarza. a z mniej wstydliwych rzeczy, to napisałam na gg do e-karmy, napisałam drugi i trzeci raz i w końcu pan się odezwał, więc wpłaciłam, wysłałam i będę czekać.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

28 listopada 2011, 21:38

Zabijać nie będziemy :) ale to, ze Stachu zjadł potwierdza moją teorię, że tam muszą dodawać jakieś kocie narkotyki :) bo każdy kot zajada się tym, a potem na zdrowe jedzonko patrzeć nie chce :(
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

29 listopada 2011, 08:49

a moje kociaste nie chcą ruszyć żadnej mokrej karmy :evil: już nie wiem co mam im dawać i co próbować bo chciałabym żeby dostawały mokrą może nie jako podstawową ale jako dodatek. Jak im daję to poliżą poliżą i tyle z jedzenia :D. W ogóle to ostatnio zaczęły wygrzebywać łapą suchą karmę z misek i ganiają za nią po całym domu jak oszalałe. Zwariować można! :lol:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

29 listopada 2011, 09:29

To coś musi być w powietrzu, bo z kim nie rozmawiam to mówi, ze jego futrzaki nie chcą jeść - hmmm
U nas dziewczyny raz zjedzą raz nie, ale ogólnie to jakość mniej jedzonka schodzi.
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

29 listopada 2011, 09:34

Asia u nas to pewnie ten smog, który ostatnio nam spokoju nie dawał :D
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

29 listopada 2011, 11:17

Garfield jak był sam to z whisasa wode zlizal a reszte wywalałam - Jak pojawił sie Toffik wszystkożerny to przy nim nawet whiskasa wmusił (dostał Toffik w wyprawce to im dalam) i ogolnie nauczyl sie jesc przy nim saszetki, a co najwazniejsze nauczyl sie jesc surowe, spazone mieso - przy tych jego problemach jelitowych mi ktos doradzil i po 2 dniach kupy stawial jak trzeba i nie smierdza tak jak po tych suchych i mokrych karmach.

A twoje Hedwa jedza miesko chociaż ?
Garfield sie lubi surowym miesem bawic ale mu zabieram wtedy i wyrzucam bo ma klebek klakow :P
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

29 listopada 2011, 12:00

My dziewczynom nie dajemy mięska, no chyba że robię kotlety z kurczaka to Afera robi całe przedstawienie (jakby tańczyła), żeby jej troszkę, tyle co paznokieć dać, ale Furia to w ogóle na mięso nie zwraca uwagi. Inaczej zupełnie reagują, gdy na horyzoncie pojawi się: wędlinka, masełko, szczypiorek, rzodkiewka, ser żółty, serek topiony, śmietana, bita śmietanka, a nawet krokiety - istne szaleństwo ogarnia te nasze panienki :D
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości