uratowałam kotka

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

ania i piesek ozzy

20 lipca 2007, 20:05

Dzisiaj ok. południa siedziałam na schodach przed domem i nagle przybiegły po mnie koleżanki i powiedziały że niedaleko między drzewami leży mały kotek. Pobiegłam i... maleńka popielata kuleczka ze świeżą blizną na pyszczku i ropiejącym oczkiem. wzięłam go szybko na ręce i zaniosłam do domu. Przemyłam oczki i pyszczek. rodzice zgodzili się go zatrzymać a mój domowy piesek Ozzy zachowuje się jak ojciec kotka. liże go i bawią się razem. kotek ma już kuwetę i postanowiłam nie wypuszczać go na dwór bo poprzedniego kota otrół sąsiad z końca osiedla. wiele dzieciaków oglądało biednego kotka na trawie a sąsiadka słyszałam jak powiedziała "no i co? nic nie poradzimy" no i jak zwykle tylko mi z całej wsi zmiękło serce gdy tylko usłyszałam o kotku. jeszcze kupię obróżkę i mamy nowego członka rodziny. kociak jest ruchliwy i ciekawski lecz często śpi bo jest malutki.
Gość-Iza

21 lipca 2007, 15:14

To wspaniale, że tak postąpiłaś, ale nie zapomij, że trzeba iść w kociakiem do weta, zbadać go, odrobaczyć, a potem zaszczepić.
Awatar użytkownika
kociaczek250
Posty:77
Rejestracja:05 czerwca 2007, 19:29
Kontakt:

21 lipca 2007, 15:59

Gość-Iza pisze:To wspaniale, że tak postąpiłaś, ale nie zapomij, że trzeba iść w kociakiem do weta, zbadać go, odrobaczyć, a potem zaszczepić.
Zgadzam się. moim zdaniem, pójście do weta powinno być priorytetem.
ania i piesek ozzy

21 lipca 2007, 17:59

przwcież wiem :shock:
PS. teraz będę pisać jako annflower
annflower
Posty:61
Rejestracja:21 lipca 2007, 11:34

20 sierpnia 2007, 12:01

Kotek Antonio okazał się kotką bo trochę podrósł więc wiem już na 100% a że ucze się Japońskiego bo kocham ten kraj kotka ma żeńskie Japońskie imię Mayumi :D
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości