Furia i Afera pisze:Może się wdała w tatusia
A tak na marginesie (dawno mnie nie było) nie wiem czy wszystko masz i czy nie trzeba coś nie coś pomóc?
No w końcu , jak miło cię widzieć
A czego mogła bym potrzebować ?
Jutro postaram się dać ogłoszenia na stronach bo małe już w klatce niechętnie siedzą a jak je puszczam to uważać na 5 kotów też trochę ciężko i nie łatwo mi utrzymać względną czystość przy takiej zgrai
I coraz bardziej się przyzwyczajam do nich a to źle .
Kiedyś jak miałam labladora znalezionego 7 dni i musiałam go oddać pani to się rozpłakałam jak dziecko i aż się boję co będzie jak będę musiała dać komuś moje dzieciaczki kochane ;(
Gdybym miała na tyle dobre warunki i na tyle pieniędzy to wszystkie by u mnie została a tak same kastracje / sterylizacje tej całej gromadki wyniosły by ok. 800 zł a wykarmienie i utrzymanie kuwet w czystości , szczepienia , odrobaczenia , badania , choroby w razie czego to koszta przewyższające moje możliwości .
Zobaczymy czy dam radę z 3 kotami jeśli będzie za ciężko to oddam terrorka ale gdzieś blisko mnie , żebym mogła go czasem odwiedzić ...
Jeśli tak będzie dla niego lepiej to nie będę miała wyboru bo , żeby mieć zwierzaki trzeba głównie myśleć o tym co jest dobre dla nich a nie o tym że jest kochany słodki i będę tęsknić ...
Już zaczynam odkładać na kastrację terrorka i jak tylko skończy 7 miesięcy to biedny utraci swą męskość choć nie jestem za tym ale w przypadku kotów niemam wyboru .
Atenka też sterylizacja bo jak się rujka zacznie to albo ucieknie albo ja psychicznie nie wytrzymam jej jazgotu i to ja ucieknę hihi