Życie poboczne właściciela kota

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

asia od Rysia

17 stycznia 2013, 11:56

Oj, to niedobrze :(
Remont, niemiła atmosfera w pracy na pewno nie sprzyjają odporności...
Ale z tymi antybiotykami to nie przesada? Zaleczy się infekcja a w organizmie spustoszenie :(
Pozdrawiam serdecznie
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

17 stycznia 2013, 18:21

Asiu czy Ty jesteś czarownicą? Bo dzisiaj majster stwierdził, że koniec remontu :P Teraz tylko zostało nam zrobienie półek podniebnych dla kotów- bo zaplanowaliśmy dla nich szlak pod sufitem, który przy okazji zakryje brzydkie rurki, np od gazu. Ale to dopiero gdy znowu będziemy w lepszej kondycji finansowej... :oops:
W trakcie remontu najgorzej było podczas szlifowania. Nasz Hans w ogóle ma mało drożny nosek(jak on sapie i pocharkuje- nawet nie jestem w stanie nazwać odgłosów, które on wydaje). Gdy dodatkowo wszędzie unosił się pył po szlifowaniu gipsów, kotek miał naprawdę ciężko.Dobrze, ze nasz majster kociolubny. Sam ma kota indywidualistę. Bolek kiedyś nawet ugryzł Pana, gdy ten próbował rozdzielić walczące koty. Ręka niesprawna- naderwane nerwy, wizja renty. A kot nadal w domu, kochany i rozpieszczany.
Asiu co odporności to usilnie pracuję nad jej odbudowaniem. Ostatnio zawiesiłam wizyty na siłowni, ale w przyszłym miesiącu wrócę do dobrych zwyczajów.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

17 stycznia 2013, 19:57

zoltazaba pisze:Bo dzisiaj majster stwierdził, że koniec remontu :P
:D Swietnie!
zoltazaba pisze: Nasz Hans w ogóle ma mało drożny nosek(jak on sapie i pocharkuje- nawet nie jestem w stanie nazwać odgłosów, które on wydaje).
Niestety, jego trudne chwile z wczesnego dzieciństwa dają o sobie znać :( . Nie musze grzebać w starych postach, bo ciagle mam przed oczami to czarne, chudziutkie maleństwo z łysinka na grzbiecie... :( A minęło jakies dwa/trzy lata? :roll:
Uratowałaś mu zycie, chwała Ci za to :wink:
Trzymam mocne kciuki za "naprawę" odporności. Ważnym czynnikiem jet takie troche...olewatorskie podejście do zycia. Nie przejmowanie się wszystkim. No i aktywnosc fizyczna :) . No i mozna sie wspomóc witaminami :) . Ja ostatnio biotę falvit ( miałam notoryczna opryszczkę). Widzę pozytywne efekty :wink:
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

17 stycznia 2013, 20:19

Asiu, trzymam kciuki za zdrowie Twoje i Hansika. Też wiem, co to znaczy taki przewlekły remont. Mój mąż wszystko robi sam, dużo taniej, ale ostatni trwał pół roku + jeszcze miesiąc :shock: brrr Kup sobie jakiś probiotyk na jelita po tych antybiotykach i ludzki beta glukan na odporność.
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

18 stycznia 2013, 11:55

Na koniec mojej przygody z antybiotykami dostałam ogromną opryszczkę- na nosie, pod nosem, w nosie a nawet pod okiem :roll: Probiotyki łykam i zamierzam to robic jeszcze przez miesiąc, dwa. Do tego omega i żeń-szeń. No i wracam do ćwiczeń.
Że już nie wspomnę o conocnych okładach z kotów :P
A w kwestii życia pobocznego- w listopadzie byliśmy w górach, zajechaliśmy też do pięknego aqua-city w Popradzie na Słowacji :D
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

18 stycznia 2013, 13:06

zoltazaba pisze:Na koniec mojej przygody z antybiotykami dostałam ogromną opryszczkę- na nosie, pod nosem, w nosie a nawet pod okiem :roll:
To dokładnie, jak u mnie :lol: . W dodatku strasznie od tego puchnę, więc wygladałam, jakby mi ktos podbił oko :roll:
Och, jak ja marzę o jakiejś wycieczce .... :(
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

19 stycznia 2013, 11:28

Tez marzę o jakiejś wycieczcę. W góry bym pojechała. Ale może jak już wiosna sie zrobi bo w zimę to nie lubie :roll:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

23 stycznia 2013, 18:41

Nasza wyprawa to był daaawno zaplanowany i wielokrotnie przekładany wyjazd.
Połaziliśmy nieco po górach. Gdy byliśmy już blisko szczytu coś w krzakach zaczęło mruczeć, powarkiwać. Zgubiliśmy szlak i szliśmy dzikimi ścieżkami. Widzieliśmy ślady jakiś racic wieńczących smukłą nóżkę. Nie czekaliśmy więc i zwiewaliśmy tak szybko jak tylko się da na dzikich górskich ścieżkach, idąc w dół.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

24 stycznia 2013, 17:15

To była z pewnością sarenka. A Wy zwiewaliście! :mrgreen:
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

24 stycznia 2013, 17:29

Justyś poczułam się jak w horrorze :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

24 stycznia 2013, 21:03

HSB poczytał potem o okolicy i podobno byliśmy blisko jakiegoś parku krajobrazowego, gdzie występują rysie i niedźwiedzie. HSB jest przekonany, że zwiewaliśmy przed rysiem. Na kwaterę wróciliśmy padnięci ale szczęśliwi. Następnego dnia grzaliśmy zakwasy w pięknym parku wodnym w Popradzie. O, tutaj: http://www.aquacity.com.pl/?gclid=CMvM_ ... zQodJEAABA
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

24 stycznia 2013, 21:09

W takiej okolicy mieszkaliśmy
Obrazek

Nasi sąsiedzi
Obrazek
Obrazek

Okolica, po której chodziliśmy
Obrazek
Obrazek

W drodze do Popradu
Obrazek
Obrazek
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

24 stycznia 2013, 22:10

Przecudnie! Uwielbiam góry. Morze też, ale pod warunkiem, ze bez ludzi.
Piekne widoki, słodkie barany. Choc zawsze mi szkoda zwierząt gospodarskich. Marny ich los... :(
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

24 stycznia 2013, 22:44

A ja nigdy nie byłam w górach i chyba nie będę :(
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

24 stycznia 2013, 23:39

Ja mam rzut beretem do naszych Tatr i wstyd się przyznać też nigdy tam nie byłam :roll: Justyna widoki cudne! Doznania wycieczkowe też :lol:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości