Życie poboczne właściciela kota

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

11 lutego 2011, 20:58

No, no, no Ty mi tu oczami nie przewracaj, bo Kaktuska jest świadkiem Obrazek
kaktuska
Posty:72
Rejestracja:25 listopada 2010, 16:22
Lokalizacja:kraków

11 lutego 2011, 21:14

ja mam wciąż przed oczami drzewko winogronowe gdzie miedzy fioletowymi kiściami wiszą te szczekające :mrgreen:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

11 lutego 2011, 21:26

Obrazek
Obrazek

O!
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

11 lutego 2011, 21:29

I to od niepamiętnych czasów
Obrazek
kaktuska
Posty:72
Rejestracja:25 listopada 2010, 16:22
Lokalizacja:kraków

11 lutego 2011, 21:32

my chyba z innego swiata bylysmy :lol>

a w temacie rzeczy, o ktorych jeszcze nie snilam http://kwejk.pl/obrazek/16946
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

11 lutego 2011, 21:38

Wymiękłam.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

12 lutego 2011, 13:46

Normalnie się posikałam na widok zdjęć winogronowego psa Obrazek
kaktuska
Posty:72
Rejestracja:25 listopada 2010, 16:22
Lokalizacja:kraków

16 lutego 2011, 22:27

Furia i Afera pisze:Broszę bardzo:
kroisz kurczaczka (tak ok 500-600g) w kostkę. Podsmażasz go na 2 łyżkach oleju/masła.
Do kurczaka wrzucasz 3 papryki (kolorowe) pokrojone w kostkę + 2 duże cebule (tez w kostkę) + dwa wyciśnięte ząbki czosnku + dwa pomidory (w kostkę). Jak się podsmaży wszystko razem (jakieś 5 min) to wlewasz szklankę buliony warzywnego + 5-6 łyżek śmietany 30% i do tego 2 łyżki przecieru pomidorowego + dwie łyżeczki kopiaste ostrej papryki. Dusisz 30 min na małym ogniu pod przykryciem, jak uznasz, że jest za rzadkie możesz delikatnie zabielić mąką.
Moim zdaniem smakuje trochę jak leczo (ja w ogóle nie przepadam za gulaszami), ale mój mąż (znawca kuchni ;) ) bardzo sobie ceni ten gulasz i odróżnia od smaku lecza.
SMACZNEGO :)
długo to u mnie trwało, a miedzyczasie wyprobowywałam jeszcze zupę meksykańską ;) za to wczorajszym popoludniem udało mi się za gulasz zabrać. W swoich zdolnosciach zapomnialam, ze nie mam akurat ostrej papryki, ale za to mialam slodką i chili :evil: zamiast dwoch lyzek jednej, poszla kopiasta slodkiej i niekopiasta chil :twisted: język mi odpadł, ale bylo pycha :mrgreen:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

17 lutego 2011, 07:29

Ciszę się, ze smakowało :)
Teraz czas na pieczeń z indyka, bo na prawdę jest łatwiejsza niż gulasz!
kaktuska
Posty:72
Rejestracja:25 listopada 2010, 16:22
Lokalizacja:kraków

17 lutego 2011, 19:52

ja aktywnie wierzę w mój brak zdolności pieczeniowych czegoś innego niż ciasta ;)

na razie mam jeszcze trochę mrożonek do skończenia a potem zobaczę ;) rzadko gotuję częsciej niż raz, dwa razy w tygodniu bo na jedną osobę mi się to nie opłaca ;)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

19 lutego 2011, 07:51

Jak będę robić pieczeń to Was zaproszę na obiad ;)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

19 lutego 2011, 16:14

Kupiliśmy furminator. Jestem pod wrażeniem jak szybko i dokładnie wyczesaliśmy koty. Erwin był zachwycony, Elza i Hans nie bardzo, ale obyło się bez przemocy. Za to Helga jest nieprzejednana. Musimy popracować nad jej warunkowaniem na furminator, bo przecież szczotkowanie bardzo lubi. Przy okazji okazało się, że ten facet ma srebrny podszerstek :shock:
Obrazek
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

19 lutego 2011, 16:31

Fajna sprawa, ale obawiam się, że moje laski nie byłyby skore do czesania się, a na pewno afera, bo Furia to nawet poddaje się :) Ależ ma piękne lśniące futerko - super!
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

19 lutego 2011, 19:00

Justynko, pierwszy raz się z tym ustrojstwem stykam. a polecasz? Bo gumowe zgrzebło mi nie zadziałało.
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

19 lutego 2011, 20:53

Asiu, no właśnie- Hans ma piękne czarne futro a tu nagle srebrny podszerstek. Skąd to u niego??? :shock:

Dobbinko, my furminator mamy dopiero od wczoraj. Jak już pisałam, koty nie są zachwycone, ale przyrząd jest tak skuteczny, ze nie będziemy się za bardzo przejmować zdaniem kotów. Sierść wychodzi po prostu garściami. I to szybko, bezboleśnie. Byliśmy dzisiaj u znajomej i pożyczyliśmy jej furminator dla jej psa w typie collie i persa. Nila tylko kilka razy przeciągnęłam tym ustrojstwem i już trzeba było odkurzać niemal cały pokój. Skuteczne narzędzie. Już się cieszę, że na wiosnę nie będzie ta sierść latać po całym mieszkaniu. W sklepach zoologicznych furminatory są dość drogie. My kupiliśmy tutaj
http://allegro.pl/show_item.php?item=1456633383
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości