Życie poboczne właściciela kota

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

22 marca 2011, 21:37

Ciesze się, że jesteś :)
Pisałam do Dobbi na priv, ale na razie cisza w "eterze"
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

22 marca 2011, 22:46

A jestem, jestem. Trochę miałam roboty a z foruma mnie wylogowało. Stach w wątku.
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

24 marca 2011, 09:05

Ja na wiosnę ruszyłam na siłownię. Bardzo mi się tam podoba. Chodzimy z HSB do kameralnego klubu, bez ABSów. Chłopacy dają wycisk Leszkowi. W czasie, gdy my tam jesteśmy, nie ma innych dziewczyn, więc czuję się swobodnie. A najważniejsze, że mój kręgosłup odczuwa ulgę. To dla niego ta mordęga.
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

24 marca 2011, 09:12

Asiu, a co z Twoją pracą. Coś już wiadomo? Znalazłaś coś, co by odpowiadało Twoim wyobrażeniom?
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

24 marca 2011, 09:34

No to pięknie :) podziwiam! Ja mykam na fitness, ale coś ostatnio się opuściłam i jak 2-3 pójdę na godzinę ćwiczeń to max :( a wiosna już, a lato nachodzi wielkimi krokami.
Praca jest, ale niestety nie ta wymarzona :( więc szukam dalej
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

24 marca 2011, 11:25

Ja mam plan: 2, max 3 razy w tygodniu. Już mi się kończy pierwszy karnet. A jak fajnie się potem czuję. Uwielbiam to uczucie, gdy po treningu wracam do domu, po kąpieli smaruję zmęczone mięśnie pachnącym balsamem i potem zasypiam jak dziecko. Ale ja jestem słaby zawodnik. Zastałam sie przez ostatnie 5 lat.
Fajnie, że masz pracę, Asiu. To daje poczucie bezpieczeństwa. I wtedy człowiek spokojniejszy na rozmowie o wymarzoną pracę. A wszystko się jeszcze ułoży.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

15 kwietnia 2011, 10:30

wracając do Furminatora....
Kupiłam na allegro i mam troszkę mieszane uczucia. przyszedł raczej nie oryginalny, ale to nawet nie o to chodzi, tylko tak się przyglądam wyczesanej sierści i cholercia to nie podszerstek tylko ucięta normalna sierść. Co prawda HSB uważa inaczej i jest przekonany, ze to dobre urządzenie, ale ja się chyba nie przekonam :(
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

15 kwietnia 2011, 11:30

A ja z kolei kiedyś kupiłam taki filcak, co niby ścina kołtuny ( miałam wtedy problem z Ryskową sierścią). I on wyrywał sierśc a nie wycinał :shock: Rzuciłam w kąt. A niby był firmowy ( chyba trixie) :|
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

15 kwietnia 2011, 14:29

My na razie jesteśmy zadowoleni z furminatora. Koty powoli przyzwyczajają sie do czesania. Już coraz mniej się wyrywają, dłużej zachowują cierpliwość podczas czesania.
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

15 kwietnia 2011, 19:39

Furia i Afera pisze:wracając do Furminatora....
Kupiłam na allegro i mam troszkę mieszane uczucia. przyszedł raczej nie oryginalny, ale to nawet nie o to chodzi, tylko tak się przyglądam wyczesanej sierści i cholercia to nie podszerstek tylko ucięta normalna sierść. Co prawda HSB uważa inaczej i jest przekonany, ze to dobre urządzenie, ale ja się chyba nie przekonam :(
Oprócz podszerstka, koty tracą również martwy włos własciwy i te włosy własnie usuwa furminator. Ja jestem zadowolona, koty mniej linieją i jak nie ma martwych włosow, to ich nie usuwa. A'propos, Kocia ma coraz ładniejsze futerko, robi się znowu mięciutki i aksamitny i tak strasznie nie linieje :P
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

16 kwietnia 2011, 06:46

Kurcze może się jednak przekonam - zobaczymy, bo skoro Wy tak zachwalacie to jestem w mniejszości i powinnam się Was słuchać :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

19 kwietnia 2011, 16:50

I jak Asiu, zrobiłas kolejne podejscie?
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

19 kwietnia 2011, 17:04

zrobiłam :) i cała się skudliłam :) fruwało tyle tego po mieszkaniu, że aż strach!
Za miesiąc (i na miesiąc) przeprowadzamy się do rodziców opiekować dziadkiem Zyziem i jak dorwę te moje wariatki w ogrodzie to wszystko im wyczeszę! Może wtedy do końca się przekonam :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

20 kwietnia 2011, 10:30

Wczoraj zaśmiewałam się dzięki Hansowi. Po podaniu srebra, koty dostały gratis. Tym razem próbkę karmy royala dla persów. Wysypałam resztkę z małej paczuszki. Opakowanie zostało na stole, miałam je wynieść gdy będę szła do kuchni. W pewnym momencie Hans włożył pysk w to opakowanie. Zwabiony zapachem, włożył pysia naprawdę głęboko. Na tyle głęboko, że nie mógł zrzucić paczuszki. Zaczął z tym biegać po całym pokoju. Oczywiście biegał do tyłu :lol:
Erwin chętnie i całkowicie przyjął nas do swego stada. Co rano dokładnie nas wylizuje. Pachy, czoło, nogi. Dlaczego akurat nam musiały się trafić liżące koty? Bo i Elza lubi lizać i ciumkać. A ja za tym nie przepadam. Co rano mam mycie z peelingiem. Nieraz się boję, że mi dziurę w skórze wyliże. I nie dociera do niego, że nie każdy jest zachwycony jego czułościami.
A rano, gdy szykowałam śniadanie i na chwilę się odwróciłam, Erwin porwał kabanosa. I całego zeżarł- wykorzystał moją nieuwagę. Zjada mi żurawinę, wczoraj zeżarł surowego ziemniaka, zjada zielonego ogórka, rzodkiewkę. W końcu dostanie jakiegoś rozstroju żołądka :roll:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

25 kwietnia 2011, 10:10

I odwiedziła nas wczoraj ciocia Basia (Dobbi) przyniosła pyszne, słodkie jajeczko, przysmaki dla dziewczyn i świnkę z kocimiętką, która przeżywała wczoraj wieczorem katusze jak ją Furia wzięła w obroty, latając z nią w pyszczku po całym mieszkaniu :) Dziś rano Afera znęcała się nad tą biedną maskotką :)
Dobbi trafiłaś z zabawką idealnie :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości