Życie poboczne właściciela kota

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

02 listopada 2011, 12:17

Ok, rozumiem i dzięki za szczerość.
Teraz to trzymam kciuki jeszcze mocnej - tak mocno, że aż mi zsinieją :)
Dasz radę, bo Ty zdolna i fajna babka jesteś!!!!!!!
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

02 listopada 2011, 15:59

Justyś ja tez życzę powodzenia !!!! Ganiaj sie więcej ze swoimi futrami :D . A TY na jakiejś diecie jesteś czy coś?? U mnie znajomi szaleli ostatnio z dieta białkową. Moja koleżanka lat 27 była pulchna dosyć a teraz jest szkapa. Rozmiar 34 nosi a miała 40 lub 42. Ale teraz wygląda jakby sie miała zaraz połamać. Tragedia !!! Osobiście nie polecam.
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

02 listopada 2011, 19:52

Nie jestem na żadnej diecie. Po prostu unikam białego pieczywa, białej mąki. Teraz jeszcze chciałam odstawić słodycze, ale 4 dni u teściów i nici z mojego postanowienia. Jem dużo warzyw, ryb, kasz, suszonych owoców, mięsa piekę bez panierki. Nie jestem zwolennikiem jakiejkolwiek diety wykluczającej jakiś składnik odżywczy. Wszystko w granicach rozsądku.
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

02 listopada 2011, 19:53

Ja nawet nie planowałam chudnąć. Chciałam tylko pójść na siłownie, wzmocnić mięśnie, stawy by miały siłę dźwigać ten cały nadbagaż.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

02 listopada 2011, 21:34

Ale swiadomośc, ze sie zrzuca zbędne kilogramy, a co za tym idzie, naocznie widoczne efekty, to wspaniały afrodyzjak i "poprawiacz nastroju" dla każdej niezadowolonej ze swojej sylwetki kobiety, nieprawdaż? Wiem cos o tym, mimo że u mnie jakos stanęła utrata wagi :roll: :(
Więc, Justyś, trzymaj azymut :wink: A ja trzymam kciuki :wink:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

03 listopada 2011, 07:26

Asia Jak zwykle masz absolutna rację!
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

03 listopada 2011, 08:19

A ja ostatnio mam depresyjny dołek :(
Chyba atmosfera w pracy daje mi się we znaki. Powoli coraz poważniej myślę o zmianie. Do tej pory było fajnie, miło. Aż chciało mi się wysilać. Po raz pierwszy pracowałam z tak fajnym zespołem. A teraz jakos dziwnie się robi, coraz częściej czuję się jak podczłowiek, ktoś od ciężkiej roboty, bez prawa do podwyżki, własnego zdania. Nawet nie potrafię tego opisać.
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

03 listopada 2011, 12:47

Justyś rozumiem Cie. Ja 3 lata pracowałam w firmie i od początku czułam się jak podczłowiek. Masakra jak na każdym kroku dostajesz ochrzan nawet nie za swoje błędy tylko szefostwa. Odeszłam bo stwierdziłam że nie zasługuję na takie traktowanie. Był nawet czas, że bałam się do wc wyjść bo się przez gabinet szefowej szło i nie wiadomo było czy się przy okazji nie dostanie. Teraz jestem nianią i jest fajnie choć ciągle szukam stałej pracy na umowę.
Jeśli chodzi o dietę. To ja też uważam, że wszystkie składniki w organizmie są nam potrzebna ale bez objadania się. ja się cieszę, ze ze słodyczami nie mam problemu. Wolę pochrupać miseczkę płatków kukurydzianych niz zjeść cukierka czekoladowego. No chyba, że to Michałki w białej czekoladzie :lol: .

A Mili mnie ostatnio znowu terroryzuje. Od trzech dni ma fazę łażenia i darcia się. Prawie wcale nie śpi w dzień. Tylko ciągle chce się bawić. Nie mam już na nią siły. Kupiłam taki laser to lata za tym czerwonym punktem. Przynajmniej ja mogę wtedy siedzieć w miejscu i tylko ręka ruszam :D . No ale za dużo tez nie można bo te lasery to podobno niebezpieczne. Za miesiąc ja kastruję. Mam nadzieję, że to ja trochę wyciszy...
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

03 listopada 2011, 15:27

zoltazaba pisze:Naprawdę. Powinnam ważyć max. 65 kg.
tyle to ja powinnam ważyć przy wzroście 172cm :wink:

zoltazaba jabłka,ananasy są syte a bardzo mało kaloryczne :wink: moja siostra wymyśliła sobie dietę jabłkową :mrgreen: jak miała niedosyt jadła jabłka,efekty zadowalające.


Ja się w pracy nigdy nie dawałam :wink: nawet i kierownik kiedyś dostał odemnie ochrzan 8) bo jakaś pracownica z dłuższym stażem która jest "idealną" pracownicą coś na mnie zwaliła jak zreszta robiła zawsze na kogo tylko trafiło się,no tak ja młoda i pomyślała "głupia" pracująca dopiero kilka miesięcy to sobie pozwolę,o nie ! Pierwszy raz wtedy wyjechałam do kierownika na "Ty" Zwolnić mnie nie mógł,bo miał jeszcze kogoś nad sobą i jeszcze jak trafiła się okazja to i przy kontroli jak był Szef doniosłam na niego o jego błędach :wink:

no i jeszcze jedną głupią sytuacje miałam,bo kilka lat temu pracowałam na taśmie produkcyjnej ciastek,brygadzistki takie że powinny dostać wyrok na krzesło elektryczne-dosłownie ! niektóre trzeba był odobrze poznać by wiedzieć jak z nimi postępować,na firmę mówili "obóz pracy" jedna przerwa a jak jej nie było to można było się posikać bo nie można było zejść :D jedna brygadzistka przyszła się na kogoś wydrzeć,źle spojrzała (wszystkie na biało :mrgreen: ) i zaczęła po mnie się drzeć,nie piszę nawet co jej powiedziałam :mrgreen:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

06 listopada 2011, 16:20

Jabłkami nie mogę się objadać- jestem uczulona :(
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

06 listopada 2011, 16:23

A u nas otworzyli nowa cukiernię. Własnie objadam sie bezą :mrgreen: Miodzio :!:
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

07 listopada 2011, 16:13

Zapisałam Mili już na kastrację. Na 1 grudnia a już się stresuję. Najbardziej nie lubię po narkozie tych otwartych oczu :shock: . Kot wygląda okropnie. Ale wet obiecał mi małe cięcie i mam nadzieję, że Mili nie będzie tak zmasakrowana jak Suri :x
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

07 listopada 2011, 17:11

No to trzymamy kciuki za Mili już teraz :)
Spokojnie wszystko będzie dobrze - musi być!
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

07 listopada 2011, 19:52

Najlepiej odbierz Mili z gabinetu, jak juz będzie przebudzona ( pod okiem lekarza) Wtedy nie będziesz musiała oglądać tych otwartych, takich martwych ( brrr) oczu...
Trzymam kciuki,ze szybki, bezbolesny ( dla Ciebie i kotki) zabieg :wink:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

07 listopada 2011, 20:34

a nam sie ciągle przedłuża odjajczanie - Bo Garfi ciągle ma brzdkie kupale. Normalnie sie zastanawiam czy on żwirku nie je bo jak próbowałam pobrac do badania to ciągle w środku był żwirek
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości