Życie poboczne właściciela kota

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

29 listopada 2011, 12:13

U nas oprócz kropienia dziewczyn było potrzebne generalne sprzątanie i pranie legowiska, ich kocyków, koca, kołdry, bo dziewczęta miały zwyczaj chowania się w nieużywanym łóżko i tam nam się cholerstwo rozprzestrzeniło - fuj!!!
A co najgorsze mieliśmy to całe sprzątanie zrobić dopiero po 48 godzinach od zakropienia i świadomość mieszkania przez 2 dni ze zdychającymi pchłami była przerażająca, nie wspominając już o tym, że mnie profilaktycznie wszystko swędziało :D
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

29 listopada 2011, 12:56

no mi nic nie mowili o sprzataniu - ale mowisz ze posiciel dopiero w czwartek zdjac do prania nie dzis?
Ja wczoraj wypralam poduszke i maskotki z okna na ktotych leza bo musialam chodnik wyprac z wc bo maly go zalal i zeby sie odwirowal porzadnie to go wypralam i musialam cos dolozyc. Nie widze nigdzie pchel i zeby nie przypadek bo myzialam Toffika bym pewnie nie wiedziała ze maja - nie skacza po nich ani po legowiskach - ale reszte wypiore po 2 dniach jak mowisz. Wydaje mi sie, że na tym legowisku co nie prałam sa odchody bo taie czarne papruchy sa jak w sierści.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

29 listopada 2011, 16:27

No właśnie, jak też miałam takie czarne paproszki, jakby małe kuleczki, a nie pchły w tym zamykanym pojemniku łóżka i na legowisku. Wyglądało to jak kupy albo pchle jajeczka (HSB mówi, że to jajeczka były)- fuj, fuj, fuj :)
Tak czy inaczej lepiej wyprać wszystko, nie zaszkodzi ;)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

29 listopada 2011, 16:36

ale nie dzis a kolo czwartku dopiero tak ?
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

29 listopada 2011, 16:49

Raczej tak, ponieważ z tego co słyszałam pchły zdychają przez kilka dni od zakropienia kota/psa. Więc lepiej odczekać niż od razu brać się do sprzątania i prania, bo i tak po pary dniach będzie widać jakieś mini trupy w domu :)
Nie obawiaj się o siebie, ani rodzinę bo pchły ludzi się nie imają :)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

30 listopada 2011, 09:16

wczoraj jeszcze kilka sama złapałam i zgniotłam ale chyab juz na haju byly bo łatwiej je mozna dorwać. Jak Rude mi na ławe weszło i sie drapało to potem pare małych kropek czarnych mialam co usilowaly skakać i znow je podobijałam. Sadysta jestem ale jakby nie robily krzywdy kotom to bym ich nie tępiła.
Pare mu spadło juz takich suchych - może jest nadzieja ze to jedno zakrapianie im wystarczy nawet ze jednym preparatem na pół w końcu moje dwa koty waża tyle co zazwyczaj jeden dorosły :D
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

30 listopada 2011, 15:39

:) Karola robiłam dokładnie to samo - rozgniatałam :D trochę to obrzydliwe, ale dostały za swoje!
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

30 listopada 2011, 21:45

Fuuuuuuj !
Ja, gdy miałam sensacje z pchłami, złapane topiłam w wodzie - idealna metoda - zero strachu,ze ucieknie ( susem :wink: ), no i nie ma tych watpliwych doznań w czasie rozgniatania ( co jest zresztą bardzo trudne, bo cholerstwo płaskie i odporne :shock: )

Kiedyś miałam ich tyle,że skakały po nogach ( ludzkich) , a z podłogi można je było zbierać, jak grzyby po deszczu :roll: :lol:
Oj, długo walczyłam, długo...
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

01 grudnia 2011, 17:11

Ja dzisiaj miałam rozstrój żołądka z powodu kastracji Mili. Masakrycznie się stresowałam. :roll:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

01 grudnia 2011, 17:26

I jak? I jak? Opowiadaj jak Mili się czuje!
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

01 grudnia 2011, 17:27

Ok już czytam na wątku Mili :)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

03 grudnia 2011, 12:58

ja tak caaaaaaaaaaaałkiem z innej beczki :) wiedzie może gdzie można kupić lub zamówić surowe, ale suche deski sosnowe lub bukowe o grubości ok 6-7 cm?
Potrzebuję żeby zrobić szafkę pod telewizor, coś w tym rodzaju tylko narożną:
Obrazek Obrazek

Z góry dzięki za podpowiedzi!
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

04 grudnia 2011, 08:07

asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

04 grudnia 2011, 09:38

Musisz szukać w tartakach. Znajdź na stronie internetowej tartaki niedaleko Krakowa. Jest ich na pewno sporo :wink:

Sama będziesz "zbijać"tę szafkę? ( sądząc po Twoich zapędach stolarsko-kafelkarskich.... :lol: )
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

04 grudnia 2011, 10:54

asiryś pisze:Sama będziesz "zbijać"tę szafkę? ( sądząc po Twoich zapędach stolarsko-kafelkarskich.... :lol: )
Dokładnie :) patrząc na ceny od stolarzy to sama wolę się tym zająć, tym bardziej, że i tak sama bym lakierowała. Projekt już mam tylko desek mi brakuje.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości