Życie poboczne właściciela kota

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

27 listopada 2010, 20:38

Powaznie? Jakim cudem moze wyjśc zielony odcień :?: Chyba robisz sobie ze mnie jaja :roll:
Jesli nie, to własnie poznałam ufoludkę :shock: :lol:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

27 listopada 2010, 20:41

Asia, serio :!: Nie rzuca sie to mocno w oczy, bo to tylko odcień, ale ja widzę. Szczególnie na przedziałku.
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

27 listopada 2010, 20:49

Jasne brązy czasem tak mają! Ja jestem ekspertką od samodzielnego farbowania :wink: Jestem do tego zmuszona :? ( bardzo szybko zaczęłam siwieć, przechlapane!
A tak z innej beczki. Musze się pochwalić,ze jutro będę "szefową" w naszym małym przytulisku dla zwierząt 8) Mam za zadanie otworzyć cały "interes", poprzydzielać młodym wolontariuszom psy na spacer, ogarnąc (z gówienek) kojce i kocie kuwety oraz nakarmić i napoic wszystkie zwierzaki. Wprawdzie nie jest ich dużo, jednak przede mną bojowe zadanie :roll: Kocham te wszystkie bezdomne sierściuchy ! Niektóre są takie spokojne i wycofane, inne nadpobudliwe :shock:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

27 listopada 2010, 21:07

Asiu, u mnie pierwsze siwe włosy zaobserwowano w wieku 17 lat. Moje włosy farbuje HSB. Coraz lepiej i szybciej mu to idzie.
Będziesz dobrą szefową? Nie wyobrażam sobie co to musi byc za stres dla zwierzaków, życie w schronisku. Szczególnie dla wychuchanych pupili, którym zmarł opiekun.
Moja siostra właśnie znowu staneła gdzieś na trasie i HSB pojechał ją sciągać. Będe sama spać :shock:
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

27 listopada 2010, 21:21

Justyno, zatem witaj w klubie! :D Ja ,niestety, sama farbuję sobie włosy :( Najważniejszy przedziałek, skronie, a reszta byle jak :roll:
Widzisz Justyno...jakie my jetseśmy biedne :cry: A Asia farbuje sobie włosy z nudów, albo dla rozrywki, tudzież dla męża :wink:
Będę najlepszą szefową! Psiaki i kicie muszą być zadowolone i dostać wszystko, co najlepsze ,zeby zrekompensować im brak własnego domu i pana :cry: Mają spacery, kołderki, przytulanie, pieszczoty..Ależ ja sie w to zaangażowałam! Niestety tylko w weekendy.
Samotna noc :?: :cry: Justyś, dasz radę :D
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

27 listopada 2010, 21:33

Cała to może nie. Siostrze zastrajkował samochód w okolicach Łodzi- tak przynajmniej wynika z jej opisu. ale wiadomo jak kobiety oceniają odległość :roll: Ale zasnę na pewno samotnie. A tego nie lubię.
Asiu, a jak długie masz włosy?
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

27 listopada 2010, 21:50

Takie średnio długie, jak się wyprostuję, swobodnie łapię ręką z tyłu ich końcówki. Chyba namieszałam :? Ale ostatnio, tak mi lecą,ze zastanawiam sie, czy nie należałoby ich ściąć. Chociaż.. ja bardzo nie lubię zmian w swoim wyglądzie i uwag koleżanek typu: o, zmianiłaś fryzurę!
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

28 listopada 2010, 11:06

Ja ostatnio zaczęłam trochę dbać o włosy. Kupuję różne odżywki, maseczki. Zawsze miałam dość sporo włosów i nie chciałabym, by to się zmieniło. A przy farbowaniu to różnie bywa...
Asiu, ja uwielbiam zmiany fryzury. Kiedyś, gdy miałam króciutkie włosy, trafiłam na genialną fryzjerkę i za każdym razem wychodziłam z inną fryzurą. Potem pani Ania zmieniła pracę i nie udało mi się jej odnaleźć. W dodatku HSB jest dość konserwatywny i najchętniej widziałby mnie obciętą "pod garnek". Przy moich ciężkich, prostych włosach wyglądałabym jak wodnik Szuwarek :?
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

28 listopada 2010, 11:57

Uwielbiam proste , cięzkie włosy! Nie lubie puszących się ( takie właśnie mam: cienkie, udające ,ze chcą się kręcić :roll: )
Wodnik Szuwarek... :lol: :lol: :lol:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

28 listopada 2010, 12:31

Ale ja naprawdę tak wyglądam. A ty w pracy na forum siedzisz? Obrazek
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

28 listopada 2010, 14:15

Oto w jakim stanie mam aktualnie przedpokój. Mój HSB- budowniczy wziął sie za remont przedpokoju. Przez najbliższe pół roku będę miał brud i bałagan :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

28 listopada 2010, 16:36

Jak jestem w szkole, to oczywiscie nie siedze a forum, ale jak we własnej firmie to i owszem :lol: . Moj wspólnik,który jest jednocześnie moim osobistym TŻ, czasem się wścieka :evil:
Nie przejmuj się przedpokojem :wink: Ja jeszcze nie dawno miałam jeszcze gorszy ( Mysza zdzierała tapetę na 2 m wysokości :shock: ). Moj zdolny TŻ zrobił z tym porządek w jeden dzień. Najpierw rzucił na ściane taki nierówny "tynk", potem pomalowalismy go ceglastym mazgańcem. Efekt jest ciekawy, nietuzinkowy, nie widać zadnych nierówności ( jak przy gładzi gipsowej), a przy tym prawie zerowe koszty. Jutro wkleję zdjęcia, w domu nie chcą mi się wgrywać z komórki :(
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

28 listopada 2010, 16:42

Dzięki za pocieszenie :D Chętnie zobacze co wymyśliliście w swoim przedpokoju :!: U mnie to bedzie prawdziwny remont- wymiana kabli, płytki na podłogę, gipsowanie, malowanie, robienie szafy, kładzenie luster :roll: Tylko wszystko powoli bo samochód i kocie choroby sporo kosztują. Swoją drogą nie wyobrażam sobie kładzenia płytek przy wszędobylskich kotach :roll: Myślicie, ze usłyszę trochę łaciny :P
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

28 listopada 2010, 17:00

Ja odpuściłam sobie wymianę instalacji . Mam ....aluminiową :shock: Czy ktoś jeszcze ma taką instalację w XXI wieku?. Na szczęście miałam juz płytki na podłodze i szafki
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

28 listopada 2010, 17:03

No my właśnie konsekwentnie pozbywamy się aluminiowej. Został przedpokój, pokój i łazienka. Przez to wszystko tyle czasu trwa.
HSB właśnie zmęczony usnął Obrazek
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 115 gości