Życie poboczne właściciela kota
Też nie wiem czego Emo słuchają Ja nigdy nie miałam jasno określonego ulubionego stylu muzycznego. Generalnie muzykę kocham jaka by ona nie była! Kocham słuchać i kocham śpiewać i nie wyobrażam sobie życia bez muzyki tak samo jak bez zwierząt! Bez tego świat byłby smutny
Emo to chyba punka słuchają. Małe Emo słucha Tokyo Hotel, o ile pamiętam, większe np My Chemical Romance.
Tu linki dla Paniów Babciów, hihi http://www.youtube.com/watch?v=RRKJiM9N ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=zlLkscjDWsA
Tu linki dla Paniów Babciów, hihi http://www.youtube.com/watch?v=RRKJiM9N ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=zlLkscjDWsA
Oj, a o co w Emo chodzi? Podołować się, powspółczuć zwierzątkom i żeby był pokój na świecie, a nikt nas nie rozumie i tak. Jak to typowe nastolatki. Prawdziwego punka tu nie wklejałam, bo by uszy poodpadały i można by się było pobulwersować (a te piosenki starsze ode mnie są).Hedwa pisze:A dziękować dziękować! Pierwszy teledysk masakra! Nie nastraja człowieka pozytywnie!
Raczej emo to taka delikatna wersja punków. Punki są dużo starszą subkulturą (niech mnie kto poprawi). Emo nie musi przerażać - wpisany mają dziwny dla nas wygląd, dołowanie się i mówienie o samobójstwie nawet; noszą dużo biżuterii, a z drugiej strony często to wegetarianie (jak im rodzice dadzą), są przeciw przemocy i lubią sobie dołującą poezję pisać. No i paseczki, lubią nosić odzież w paseczki.Hedwa pisze:Mnie to czasem to całe Emo przeraża niektórzy są jak wyjęci z horroru punków też trochę w życiu widziałam rozumiem, że to taka wersja hard core Emo
Nie widziałam jeszcze. Ale kiedyś się wezmę:) Emo tez są różne, takie bardziej hardcore i takie bardziej różowe:)
Jak dla mnie pewnym pocieszeniem jest, że młode chuopy jak się tak malują, to się pewnie myją, a to u nastolatków sukces pokoleniowy jest:))
Jak dla mnie pewnym pocieszeniem jest, że młode chuopy jak się tak malują, to się pewnie myją, a to u nastolatków sukces pokoleniowy jest:))
Ja skuszona konrowersyjnością filmu poszłam na niego do kina Dawno nie doświadczyłam takiej ciszy w kinie jaka była po emisji tego filmu. Generalnie chyba warto obejrzeć . Dobi no pewnie się myją i faktycznie to jest plus! chociaż może ten makijaż to taki na kilka dni sobie robią jak się coś po nocy rozmaże to modniej bardziej mrocznie
Też słucham rocka . Ale mnie najbardziej kręci ten z lat 70 - Deep Purple, Led Zeppelin, J.Hendrix...MonikaMroz pisze:To ja już nie w temacie. Nawet nie wiem czego te Emo słuchają. Wiem że dziwaczny wygląd się liczy ale jaka muza ???
Ja zostałam przy swoim rockowym stylu muzycznym. Ale taki rock z lat 80, 90.
Dzisiaj pożegnałam sie z moją szkolną młodzieżą . Było bardzo sympatycznie, trochę łez...
Dla pocieszenia samej siebie zacytuje Wam wierszyk, który napisała dla mnie jedna z klas:
Dziś przyszedł dzień pożegnać panią Joasię,
smutno więc będzie całej klasie.
Wiele wspomnień nam zostanie,
to Damiana naciąganie.
Czasem nasza biologia była jak szalona orgia.
Gelu zawsze był ciekawy, wypytywał o TE sprawy.
Jak się robi, co i gdzie...Znalazł ktoś punkt G ?
Pani zawsze nam odpowiadała, i o kotach też wspominała.
Lecz nie zawsze było wesoło,
bo gdy doszło do sprawdzianu, nie ma mowy o ściąganiu!
Nie raz Pani sie denerwowała, gdy na gadaniu cała lekcja przeleciała.
Dziewczyny chętnie z panią plotkowały, wiele osób obgadały.
No bo baby, jak to baby, zawsze mają wspólne sprawy.
Choć nie jest nam łatwo, musimy się pożegnać.
Nigdy nie mieliśmy tak wyjątkowej nauczycielki
i to tym razem nie są jakieś nasze żarty, gierki.
Dziękujemy za to,że jest Pani, jaka jest,
pisząc dwoma słowami THE BEST
Aż mi się lepiej na duszy zrobiło
No to się pochwaliłam
Dla pocieszenia samej siebie zacytuje Wam wierszyk, który napisała dla mnie jedna z klas:
Dziś przyszedł dzień pożegnać panią Joasię,
smutno więc będzie całej klasie.
Wiele wspomnień nam zostanie,
to Damiana naciąganie.
Czasem nasza biologia była jak szalona orgia.
Gelu zawsze był ciekawy, wypytywał o TE sprawy.
Jak się robi, co i gdzie...Znalazł ktoś punkt G ?
Pani zawsze nam odpowiadała, i o kotach też wspominała.
Lecz nie zawsze było wesoło,
bo gdy doszło do sprawdzianu, nie ma mowy o ściąganiu!
Nie raz Pani sie denerwowała, gdy na gadaniu cała lekcja przeleciała.
Dziewczyny chętnie z panią plotkowały, wiele osób obgadały.
No bo baby, jak to baby, zawsze mają wspólne sprawy.
Choć nie jest nam łatwo, musimy się pożegnać.
Nigdy nie mieliśmy tak wyjątkowej nauczycielki
i to tym razem nie są jakieś nasze żarty, gierki.
Dziękujemy za to,że jest Pani, jaka jest,
pisząc dwoma słowami THE BEST
Aż mi się lepiej na duszy zrobiło
No to się pochwaliłam
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Cudne!!!
Kurcze, że ja nie miałam takich wspaniałych "belfrów" jak ty żebym mogła im pisać takie poezje!
Kurcze, że ja nie miałam takich wspaniałych "belfrów" jak ty żebym mogła im pisać takie poezje!
No to wyjasnię tego Damianaasiryś pisze: to Damiana naciąganie.
Otóż w tamtym roku groziła mu jedynka z biologii. Miał coś tam zaliczyć. Wcale sie nie nauczył. Powiedziałam,że z odpowiedzi dostanie znów jedynke.
A on na to błagalnym głosem: "proszę mi naciągnac"
A ja na to ( przy całej klasie):
No wiesz co Damian? Jak Ci nie wstyd proponować mi- starszej pani, abym Ci naciągnęła! Sam sobie naciągnij!
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości